Opinie internautów
PK
Fot.
Walczę z bólem
Odkryłam zdradę męża 8 miesięcy temu. Nie chodziło tylko o seks, bo oboje byli zaangażowani także uczuciowo, choć ona miała 17 lat, a on był 2 razy starszy od niej. Romans trwał około półtora roku, a więc zaczął się, kiedy miała niespełna 16 lat. Wciąż zadawałam pytanie: Dlaczego?, przecież robiłam wszystko dla rodziny, często własnym kosztem,...
Walczę z bólem
Odkryłam zdradę męża 8 miesięcy temu. Nie chodziło tylko o seks, bo oboje byli zaangażowani także uczuciowo, choć ona miała 17 lat, a on był 2 razy starszy od niej. Romans trwał około półtora roku, a więc zaczął się, kiedy miała niespełna 16 lat. Wciąż zadawałam pytanie: „Dlaczego?”, przecież robiłam wszystko dla rodziny, często własnym kosztem, a jednocześnie starałam się być atrakcyjna, zadbana, co wieczór rezerwowałam czas tylko dla niego, by mógł się wygadać, bo było mu to potrzebne. Zapraszałam jego przyjaciół, bo bardzo to lubił, tolerowałam jego ciągłe nieobecności w domu, wciąż go tłumacząc przed innymi, że ciężko pracuje... Myślałam, że jesteśmy nie tylko małżeństwem, ale także przyjaciółmi... Niestety, przyjaźń ta okazała się jednostronna. Tego, co przeżyłam przez miesiące po odkryciu zdrady, nie da się opowiedzieć... Bolało bardzo i boli nadal. On zerwał tę znajomość, ale nie od razu, ponieważ obawiał się, że ona popełni samobójstwo. Teraz składamy to wszystko na nowo, ale cały czas pozostaje we mnie niepewność, żal (także do siebie, że niczego nie zauważyłam), powracają koszmarne wspomnienia. Nie umiem wybaczyć, ale bardzo bym chciała, bo wiem, że to może uleczyć moją zszarganą psychikę. Żyję – nie jak kiedyś – odległą przyszłością – ale z dnia na dzień z pytaniem, co mi przyniesie życie.
Sisi
Droga Sisi
Nie będzie łatwo, ale jesteś dzielną kobietą i pokonasz wszystko, jeśli tylko zechcesz. Pamiętaj, że to ty jesteś na pozycji wygranej i niech tak zostanie. Powodzenia w zwyciężaniu zła dobrem.
Kobieta
Dzisiaj w nocy dowiedziałam się
Żyłam z człowiekiem dwadzieścia kilka lat, z człowiekiem, który okazał się potworem. Przyznał mi się dzisiaj, że zdradzał mnie kiedy popadło [...] Mamy dwójkę dorosłych dzieci, ciągle mówił, że mnie kocha, kupował drogie prezenty, wyjeżdżaliśmy na weekendy, trzymaliśmy się za ręce itp. W życiu nie pomyślałabym, że w ten sposób można żyć
i oszukiwać. Jestem w totalnym szoku, jak porażona. Zastanawiam się, czy to jest normalny człowiek? Z kim przeżyłam tyle lat, a czego nie zauważałam? Tysiące myśli ciśnie mi się do głowy. Całe moje życie legło w gruzach. Jak dalej żyć? Nie wiem.
Aga
Porozmawiaj z dobrym księdzem
Oni naprawdę znają się na takich problemach, przez całe życie się z nimi stykają, częściej niż nam się wydaje. Będą wiedzieć, jak pomóc.
M
Wybrane komentarze internautów z www.onet.pl w związku z wywiadem z ks. Markiem Dziewieckim, w którym poruszony został temat wierności małżeńskiej.