Logo Przewdonik Katolicki

Zwierzęta ludziom

Renata Krzyszkowska
Fot.

Przeszczepy organów to dziś już codzienność. Co roku na świecie przeprowadza się ich ok. 30 tysięcy. Niestety, potrzebujących jest ponad trzy razy tyle i ciągle przybywa, zaś narządów do transplantacji nie. Dopóki nauka nie opracuje skuteczniejszych metod leczenia, problem mogą rozwiązać organy zwierzęce. Lista narządów, które już można przeszczepić człowiekowi, obejmuje...

Przeszczepy organów to dziś już codzienność. Co roku na świecie przeprowadza się ich ok. 30 tysięcy. Niestety, potrzebujących jest ponad trzy razy tyle i ciągle przybywa, zaś narządów do transplantacji nie. Dopóki nauka nie opracuje skuteczniejszych metod leczenia, problem mogą rozwiązać organy zwierzęce.

Lista narządów, które już można przeszczepić człowiekowi, obejmuje jak dotąd: serce, nerki, trzustkę, wątrobę, płuca, jelito, rogówki, kości, skórę oraz szpik kostny. W Polsce pierwszy udany przeszczep narządu przeprowadzono 26 stycznia 1966 r. W rocznicę tego zdarzenia ustanowiono Krajowy Dzień Transplantacji. Obecnie z przeszczepionym narządem żyje w naszym kraju już kilka tysięcy ludzi. Zdaniem naukowców praktycznie każdy z przeszczepianych obecnie organów można zastąpić narządami pochodzącymi od zwierząt. Co prawda nikt jeszcze nie chodzi po ulicy z przeszczepioną nerką świni czy sercem pawiana, ale zdaniem naukowców moment, w którym zwierzęta staną się dla nas „fabrykami części zamiennych” jest coraz bliższy. Sceptycy twierdzą, że jeśli spojrzeć na historię ksenotransplantacji, czyli przeszczepów międzygatunkowych, trudno w to uwierzyć. Organy zwierząt przeszczepia się ludziom od ponad 100 lat, ale było to jedno długie pasmo niepowodzeń. Zwolennicy ksenotransplantacji tłumaczą, że choć sama technika operacyjna wydaje się dziś stosunkowo prosta, zawsze największy problem stanowił układ odpornościowy biorcy. Niestety, rozpoznając obcą tkankę, niszczy przeszczepiony organ. Podobna reakcja zachodzi w przypadku przeszczepu ludzkich narządów, ale jest ona o wiele łagodniejsza i mamy już leki, które potrafią zahamować ten proces.

Czteronożne fabryki leków
By transplantacje zwierzęcych organów mogły się udać, największą nadzieję pokłada się w ich genetycznej modyfikacji. Naukowcom już się to prawie udało. Dzięki postępowi w biotechnologii potrafimy np. hodować zwierzęta z wybranymi genami człowieka. Z ich krwi, mleka czy moczu otrzymujemy ponad czterdzieści produktów farmaceutycznych ratujących nasze zdrowie i życie. Np. z mleka transgenicznych owiec pozyskujemy czynnik VIII krzepliwości krwi, niezbędny w terapii hemofilii, z mleka transgenicznych królików mamy ludzki hormon wzrostu, a z moczu transgenicznych myszy erytropoetynę, hormon skuteczny w leczeniu anemii. Wiele z tych produktów będzie mogła już wkrótce wejść w fazę badań klinicznych.

Z przeszczepianiem całych zwierzęcych narządów sprawa nie jest już tak prosta. By takie operacje miały szansę powodzenia, trzeba skutecznie upodobnić wszystkie komórki zwierzęcia do ludzkich. Intensywnie pracują nad tym uczeni z kilku krajów, w tym także z Polski. Najbardziej zaawansowane prace prowadzone są na świniach. Zwierzęta te mają narządy zbliżone wielkością do człowieka, a poza tym łatwo się rozmnażają i są tanie w hodowli.

Osobnik idealny
Idealny osobnik, to taki, którego komórki byłyby pozbawione powierzchownych białek, rozpoznawanych po przeszczepie przez drugi organizm jako obce, co jest przyczyną odrzutu. Dodatkowo musi być wzbogacony o geny człowieka, które upodobniłyby jego tkanki i narządy do ludzkich. Jako jednym z pierwszych udało się wyhodować taki okaz właśnie Polakom. – Prace prowadziliśmy w podkrakowskich Balicach, a przewodniczył im koordynator projektu prof. Zdzisław Smorąg z Instytutu Zootechniki. Pierwsze tak zmienione genetycznie zwierzę, knura TG1154 wyhodowaliśmy już w 2003 roku. Od tamtego czasu doczekaliśmy się już całego stada świń, które potencjalnie mogą zostać dawcami organów dla ludzi – opowiada prof. Ryszard Słomski, kierownik Katedry Biochemii i Biotechnologii Akademii Rolniczej w Poznaniu.

Czas na małpy
Dwa lata temu przeprowadzono pierwszy w Polsce zabieg przeszczepu wątroby zmodyfikowanego genetycznie knura innej, ale niezmienionej transgenicznie świni.

Wątroba podjęła pracę i zaczęła produkować żółć. By przeszczepiać także inne organy i udoskonalić metodę, tak by można ją zastosować u ludzi, trzeba przeprowadzić szereg doświadczeń, np. na małpach. Polscy naukowcy nawiązali już współpracę ze specjalizującym się w tej dziedzinie ośrodkiem w Hanoi. Niestety, na razie na kontynuację prac nie ma pieniędzy. W tej sprawie zwrócili się do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Szkoda, by z braku funduszy oddać w tej dziedzinie pole innym ośrodkom na świecie. Naukowcy czekają na odpowiedź.

Niektóre fakty z dziejów ksenotransplantacji:

1682 r. – W Rosji uzupełniono ubytek czaszki człowieka fragmentem czaszki psa.

1905 r.  – Francuz M. Princeteau wszczepił do nerki dziecka ze skrajną mocznicą płaty nerki królika, uzyskując zwiększenie wydzielania moczu. Po 16 dniach dziecko zmarło.

1906 r.  - Francuz Mathieu Jaboulay przeszczepiał do naczyń kończyny górnej nerkę kozy. Potem podobną metodą przeszczepiał nerki: owcy, małp i świni. Wszystkie zabiegi zakończyły się niepowodzeniem. Niemiec Ernst Unger przeszczepił kobiecie nerkę makaka. Pacjentka zmarła 32 go-dziny później.

1922 r.  – Pierwsza, nieudana, próba przeszczepienia człowiekowi serca świni.
Lata 60. i początek 70. – Zabiegi filtrowania krwi osób ze śpiączką wątrobową przez wątrobę świń i małp. Lekarzom udało się w ten sposób uzyskać poprawę u 20 proc. pacjentów.

1964 r.  – J.D. Hardy przeszczepił 68-letniemu człowiekowi serce szympansa. Organ pracował tylko 90 minut.

1968 r.  – J. Ross w szpitalu w Londynie przeszczepił człowiekowi serce świni. Organ pracował tylko kilka minut.

1984 r.  – L. Bailey przeszczepił serce szympansa noworodkowi. Organ pracował 20 dni. Ch. Bernard przeszczepił serca od naczelnych dwóm pacjentom jako „tymczasowe urządzenie” wspomagające krążenie.

1992 r.  – Prof. Zbigniew Religa przeszczepił pacjentowi serce świni. Pacjent zmarł po kilkudziesięciu godzinach.

1993 r.  – Przeszczepiono pacjentowi wątrobę pawiana. Pacjent zmarł po 70 dniach z powodu zakażenia.

1995 r.  – J. Schumacher przeprowadził pierwszy przeszczep komórek mózgowych płodu świni 57-letniemu pacjentowi cierpiącemu na Parkinsona. Po zabiegu ruchy pacjenta stały się bardziej skoordynowane, a mowa wyraźniejsza.

Źródło: Biotechnologiczne i medyczne podstawy ksenotransplantacji, redakcja: Zdzisław Smorąg, Ryszard Słomski, Lech Cierpka, Ośrodek Wydawnictw Naukowych, Poznań 2006, oraz na podstawie: http://www.medhunters.com/articles/transplantTimelineXeno.html

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki