Po raz trzeci odbędzie się we Wrocławiu Brave Festival, festiwal ludzi odważnych, którzy ponad popularność przedkładają walkę o zachowanie kultury swoich przodków. Tej kultury, o której dzisiejszy świat chce zapomnieć, bo wydaje mu się niepotrzebna, bo „stare” źle się kojarzy, bo najważniejszy jest bezmyślny postęp także w dziedzinie kultury.
Brave Festival należy do ścisłej czołówki najciekawszych i najwartościowszych wydarzeń letnich miesięcy. Nie towarzyszą mu wielkie reklamowe billboardy czy wielostronicowe reklamy w najpoczytniejszych czasopismach, nie pojawiają się bowiem na nim gwiazdy z pierwszych stron gazet, nie ma fajerwerków i pieczonych kiełbasek ani litrów piwa wlewanego do plastikowych kubków. Brakuje wszystkiego, co dziś nawet studentom (a więc przyszłej elicie) kojarzy się z dobrą zabawą. A jednak odważny pomysł Grzegorza Brala – dyrektora festiwalu – spotkał się z dużym odzewem publiczności. Z roku na rok propozycje festiwalowe są poszerzane, jest coraz więcej wystaw, koncertów, pokazów filmowych, wykładów i spotkań. Artyści zaproszeni na imprezę przyjeżdżają z najodleglejszych zakątków świata i są mistrzami w swojej sztuce. Od początku festiwal jest wspierany przez UNESCO, a w tym roku będzie można usłyszeć i zobaczyć we Wrocławiu kilka wydarzeń, które znajdują się na światowej liście dziedzictwa niematerialnego tej organizacji.
Dla odważnych
Grzegorz Bral – aktor, reżyser i pedagog, współpracował kiedyś z Ośrodkiem Praktyk Teatralnych Gardzienice, a potem stworzył Teatr Pieśń Kozła – wspomina o trzech faktach, które skłoniły go do stworzenia festiwalu o konkretnym przesłaniu. Najpierw przywołuje słowa, jakie wypowiedział twórca festiwalu w Edynburgu: „Kiedy zakładaliśmy w 1948 roku festiwal w Edynburgu, to naszym celem było przywrócenie Europie kultury niemieckiej”. Podkreśla dalej, jak ważne było dla niego spotkanie aktorki Lee Wyler, która zamiast robić karierę, postanowiła działać na rzecz odbudowania kultury tybetańskiej: od 25 lat odbudowuje szkoły, klasztory, pomaga dzieciom zachować ich własny język, pieśni, tańce i tradycje. W końcu trzy lata temu poznał człowieka, który poświęcił życie, by chronić jedną z tysięcy kultur: kręci filmy, kolekcjonuje dawne pieśni, legendy. – Kiedy te fakty, ci ludzie, te historie do mnie naprawdę dotarły, zrozumiałem, jaki festiwal musimy stworzyć. Brave Festival – festiwal ludzi odważnych, ludzi, którzy mówią, skąd pochodzą, jakie są ich wartości, jaka jest ich tradycja, duchowość. To festiwal nie o dziełach sztuki, ale o sztuce, dzięki której można ocalić i ochronić tysiące zapomnianych, porzuconych, osamotnionych kultur i ludzi. Musieliśmy stworzyć festiwal przeciwko wypędzaniu ludzi z ich własnej kultury, z ich własnej wrażliwości; festiwal o świecie, który umiera, odchodzi i zginie, jeśli nie zrobimy czegoś, aby ten proces choć trochę powstrzymać. Festiwal ludzi, którzy nie godzą się na wzorce lansowane przez kulturę masową, ludzi, którzy szukają najgłębszych z możliwych źródeł inspiracji – inspiracji wewnętrznej – mówi dyrektor artystyczny Grzegorz Bral.
Descendance z Australii
„Zatopione pieśni”
Pierwsza edycja festiwalu nosiła tytuł „Magia głosu”, druga – „Głosy Azji”, w tym roku spotkamy się z artystami z całego świata w ramach projektu „Zatopione pieśni”. Wykonawcy przyjadą z Maroka, Sardynii, Izraela, Gruzji, Azerbejdżanu, Australii i Rosji. Do najciekawszych wydarzeń należą niewątpliwie te, które zostały wpisane na listę UNESCO: a więc koncert inauguracyjny to występ Alimy Qasimova z Azerbejdżanu, mistrza mugham – modalnego śpiewu z Kaukazu. Artyści z grupy Sachna z Kirgistanu odtwarzają z kolei eposy Kirgizów, które przetrwały przez wieki tylko w formie ustnego przekazu, jako akyni – ludowi poeci i pieśniarze. Natomiast gruzińscy śpiewacy z zespołu Vakhtanguri zaprezentują śpiew polifoniczny z regionu Gurii, z charakterystycznym jodłowaniem wymagającym dużych umiejętności wokalnych. Poza tym podczas festiwalu usłyszeć będzie można polifonie artystek z Sardynii, które zaprezentują tradycyjne pieśni liturgiczne i lamentacyjne. Artyści z Maroka zapoznają nas z dawnymi tradycjami berberyjskiego śpiewu i brzmieniem bębnów i cymbałów. Zaproszony został australijski zespół Descendance, który czerpie z tradycji 6 różnych plemion zamieszkujących północno-wschodnią Australię oraz Beta Dance Troupe z Izraela prezentujący tradycyjny taniec etiopskich Żydów.
III Brave Festival, Wrocław 7-14 lipca program na stronie:
http://www.bravefestival.pl/pl/program/kalendarz.html
Dziedzictwo kulturalne jest pojęciem, które obejmuje coraz szerszy zakres. Zgodnie z „Aktem Konstytucyjnym” UNESCO, jednym z celów Organizacji jest ochrona „spuścizny książek, dzieł sztuki, zabytków historii i nauki (…)”. Działalność UNESCO w tej dziedzinie przejawiała się w różnych formach. Obecnie dziedzictwo kulturalne w UNESCO umownie dzieli się na dziedzictwo materialne, na które składają się zabytki nieruchome, oraz dziedzictwo niematerialne, przekazywane przede wszystkim za pomocą przekazu ustnego i tradycji.
Dziedzictwo kulturowe jest uważane za ważny czynnik rozwoju społeczno-gospodarczego, środek poszukiwania dróg porozumienia w regionach dotkniętych konfliktami na tle etnicznym lub religijnym oraz za wyraz różnorodności kulturowej krajów i regionów świata.
W rozumieniu Konwencji UNESCO, której tekst został przyjęty na 32. sesji Konferencji Generalnej UNESCO w październiku 2003 r., dziedzictwo niematerialne to zwyczaje, przekaz ustny, wiedza i umiejętności oraz związane z nimi przedmioty i przestrzeń kulturowa, które są uznane za część własnego dziedzictwa przez daną wspólnotę, grupę lub jednostki.
Ten rodzaj dziedzictwa jest przekazywany z pokolenia na pokolenie i ustawicznie odtwarzany przez wspólnoty i grupy w relacji z ich środowiskiem, historią i stosunkiem do przyrody. Dla danej społeczności dziedzictwo niematerialne jest źródłem poczucia tożsamości i ciągłości.
Dziedzictwo niematerialne w rozumieniu wspomnianej wyżej konwencji obejmuje:
– tradycje i przekazy ustne, w tym język jako narzędzie przekazu,
– spektakle i widowiska,
– zwyczaje, obyczaje i obchody świąteczne,
– wiedzę o wszechświecie i przyrodzie oraz związane z nią praktyki,
– umiejętności związane z tradycyjnym rzemiosłem.
Źródło: www.unesco.pl
Trzecią edycję Brave Festival nazwaliśmy „Zatopione pieśni”. I ten tytuł jest oczywiście dla nas metaforą współczesnego świata i współczesnych przemian. Aby zbudować gdzieś w świecie wodną elektrownię, musi ulec zatopieniu kilkadziesiąt, a czasami kilka tysięcy wiosek. Wielu ludzi zostaje przesiedlonych. Nagle znikają całe kultury. I rzecz nie w tym, aby nie budować wodnych elektrowni. Chodzi o to, że dawne tradycje, pieśni, obrzędy, dawne duchowe energie są „zatapiane” i wypierane przez tak zwany postęp.
Spotykamy jednak ludzi, którzy pomimo nieuchronności przemian, pomimo ogromnej degradacji przyrody, starają się ocalić i ochronić źródła swojej kultury. Spotykamy ludzi, dla których tradycja i jej kultywowanie stały się sprawą całego życia. Im dedykujemy nasz festiwal. Dedykujemy nasz festiwal tym, dla których sztuka nie jest sposobem na sukces i karierę, ale sposobem na ocalenie własnego człowieczeństwa, tożsamości i wrażliwości. W tym roku prezentujemy Państwu nie tylko pieśni, spektakle czy filmy, ale też kontekst i źródła, z jakich pochodzą. Sztuka, o jakiej mówimy, jest zaproszeniem i bramą do innego świata.