Przeciw symbolom zniewolenia
Adam Suwart
Fot.
Z Janem Kasprzykiem, rzecznikiem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, rozmawia Adam Suwart
W Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego już od kilku miesięcy trwają prace nad projektem ustawy o miejscach pamięci narodowej.
Rzeczywiście, prace te nie zaczęły się wczoraj, z dnia na dzień. Jest to projekt aktu prawnego, który ma kompleksowo regulować kwestie związane...
Z Janem Kasprzykiem, rzecznikiem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, rozmawia Adam Suwart
W Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego już od kilku miesięcy trwają prace nad projektem ustawy o miejscach pamięci narodowej.
– Rzeczywiście, prace te nie zaczęły się wczoraj, z dnia na dzień. Jest to projekt aktu prawnego, który ma kompleksowo regulować kwestie związane z grobami wojennymi, miejscami pamięci narodowej, miejscami kaźni, cmentarzami, pomnikami. Jedynie dwa spośród 54 artykułów ustawy dotyczą spraw „pomników będących świadectwem komunistycznego i nazistowskiego zniewolenia”. Trzeba było uregulować te kwestie, bo mimo wielu lat od upadku komunizmu w wolnej Polsce nadal są pomniki i inne obiekty obce dla naszej tradycji narodowej. Dość powiedzieć, że w kilku miejscach w kraju są pomniki takich postaci jak np. gen. Świerczewski albo – jak choćby w okolicach Mławy – pomnik Bohaterów Armii Czerwonej poległych w 1920 r.!
Projekt ustawy przewiduje, że decyzje o likwidacji świadectw komunistycznego zniewolenia będą mogły podejmować w drodze uchwały samorządy lokalne lub – jeśli nie skorzystają one z tego prawa – wojewodowie. Projekt zawiera więc przepisy bardzo elastyczne, oddające de facto decyzje w ręce lokalnych społeczności, a w przypadkach szczególnie rażących – w ręce administracji rządowej reprezentowanej w terenie przez wojewodów.
Co w wypadku, gdyby w miejscu ustawienia pomnika zawierającego treści o charakterze komunistycznym znaleziono szczątki pochowanych tam żołnierzy sowieckich?
– Projekt tej ustawy nie musi regulować tych kwestii – zostały one rozstrzygnięte w polsko-rosyjskim porozumieniu dwustronnym z 1994 r. Przepisy tego porozumienia przewidują, że szczątki takie, w wypadku gdyby zostały odnalezione np. w centrum miasta, mogą być – przy zgodzie strony rosyjskiej – przeniesione na lokalny cmentarz komunalny, do kwatery poświęconej żołnierzom radzieckim. Taki przypadek mieliśmy już w Krakowie w latach 90., kiedy z należnymi honorami przeniesiono groby żołnierzy sowieckich z okolic Barbakanu na cmentarz. I, co warto podkreślić, nie budziło to żadnych negatywnych reakcji ze strony rosyjskiej.
Podkreślamy bardzo wyraźnie, że projekt ustawy nie dotyczy pomników, obelisków czy innych obiektów, które znajdują się na obszarze istniejących cmentarzy wojskowych czy wojennych. Nadto ministerstwo nie planuje dołączenia do projektu uchwały aneksu, zawierającego wykaz miejsc z takimi treściami, inicjatywę w tym zakresie pozostawiając samorządom terytorialnym i wojewodom.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP z dużym zdziwieniem przyjęło oświadczenia niektórych przedstawicieli administracji rosyjskiej, np. szefa MSZ Federacji Rosyjskiej czy szefa komisji spraw zagranicznych Dumy, które zarzucają Polsce chęć niszczenia pomników wojennych czy grobów żołnierzy radzieckich. Proponowana ustawa nie godzi w pamięć i prawdę historyczną, a ma na celu ochronę miejsc pamięci narodowej i właściwą pamięć o przeszłości.