Ziemniaki są bardzo zdrowe, ale tylko gotowane lub pieczone bez tłuszczu; w postaci frytek lub chipsów są szkodliwe, bo zawierają działający rakotwórczo akrylamid. Nie powinny ich spożywać zwłaszcza dzieci, gdyż zjedzenie przez nich porcji frytek czy paczki chipsów oznacza kilkakrotnie większą dawkę trucizn w przeliczeniu na kilogram masy ciała niż w przypadku osób dorosłych. Akrylamid powstaje podczas długotrwałego smażenia, pieczenia lub grillowania produktów zawierających duże ilości węglowodanów, np. właśnie ziemniaków.
Naukowcy z tureckiego Uniwersytetu w Mersin stwierdzili, że ilość akrylamidu na powierzchni frytek jest dużo mniejsza, jeśli wcześniej poddano je obróbce cieplnej w kuchence mikrofalowej. Dzięki temu zabiegowi można znacznie skrócić czas późniejszego smażenia w oleju. W przypadku, gdy bardzo lubimy frytki, dietetycy zalecają: lepiej przygotowujmy je sobie w domu, ze świeżych ziemniaków, dobrze osączajmy i zawsze zmieniajmy olej po każdym smażeniu. Chipsy natomiast powinny całkowicie zniknąć z naszego jadłospisu. Oprócz wspomnianych trucizn zawierają jeszcze dużo soli i sztucznych dodatków, za to prawie żadnych substancji odżywczych. Ich częste spożywanie sprzyja m.in. nadwadze, nadciśnieniu i zaparciom.