Logo Przewdonik Katolicki

Sens ślubów zakonnych

Katarzyna Jarzembowska
Fot.

Szukajcie Boga, a wasze serce ożyje to hasło rekolekcji zakonnych, które odbywały się w bydgoskim domu prowincjalnym Zgromadzenia Ducha Świętego. Wzięli w nich udział klerycy, bracia oraz ojcowie z całej Polski, Anglii, Niemiec oraz Mauritiusa. Chwytać pobocze Nauki głosił franciszkanin, przełożony Domu Rekolekcyjnego w Niepokalanowie Laskach,...

„Szukajcie Boga, a wasze serce ożyje” – to hasło rekolekcji zakonnych, które odbywały się w bydgoskim domu prowincjalnym Zgromadzenia Ducha Świętego.

Wzięli w nich udział klerycy, bracia oraz ojcowie z całej Polski, Anglii, Niemiec oraz Mauritiusa.

Chwytać „pobocze”
Nauki głosił franciszkanin, przełożony Domu Rekolekcyjnego w Niepokalanowie Laskach, ojciec Mirosław Adaszkiewicz. – Każde rekolekcje są wyzwaniem. Środowisko zakonne czy kapłańskie jest dla głoszącego trudnym poletkiem do uprawy. Jeśli jednak osoby, które słuchają, przyjeżdżają z potrzeby serca, to ten czas na pewno jest owocny. Rekolekcje to inaczej osobista relacja z Bogiem. Ona jest potrzebna każdemu człowiekowi – powiedział.

Zakonnik skupił się na ślubach czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. – Wychodzimy od słów „szukajcie Boga, a wasze serce ożyje”, które sprowadzają człowieka na właściwe tory. Jadąc samochodem, wiele razy „chwytamy pobocze”. Tak samo jest w życiu. Dlatego musimy wciąż poszukiwać tej właściwej drogi. Odkrywać Boga i przekazywać go innym. Jeżeli będziemy przepełnieni Chrystusem, nasze kapłaństwo będzie bardziej ofiarne – dodał.

Ojciec Mirosław Adaszkiewicz mocniejszy akcent położył na ślub posłuszeństwa. – W nim zawiera się wypełnianie woli Bożej. Należy ją także odkrywać w poleceniach przełożonych. Potrzeba w tym wszystkim silnej wiary. Jeśli jej nie ma, to dotrzymywanie ślubów traci sens. W ślubach należy zauważyć aspekt nadprzyrodzony. Każdy ślub wymaga trudu i ofiary. Problem zaczyna się w momencie, kiedy człowiek poszukuje czegoś poza Panem Bogiem – podkreślił rekolekcjonista.

Śluby to nie tylko zobowiązanie
W spotkaniach uczestniczył m.in. prowincjał zgromadzenia w Polsce, ojciec Andrzej Wichowski. – Ten czas ma nam pomóc w jeszcze lepszym dostrzeganiu Boga w nas i wokół nas. Dobrze się stało, że zatrzymujemy się nad sensem ślubów zakonnych. Często radzimy sobie z przeciwnościami wynikającymi z dochowania czystości oraz ubóstwa. Gorzej jest z posłuszeństwem. Łatwiej to wszystko wypełniać, jeśli są one realizowane dla samego Boga. Jeśli śluby traktujemy tylko jako zobowiązania, zaczynają się rodzić problemy – powiedział.

Dla ojca Leona Kołodziejskiego czas rekolekcji jest okazją do nabrania sił duchowych. – To pomaga w jeszcze lepszym realizowaniu planu Bożego oraz głoszeniu Ewangelii.

Zakonnik na co dzień pracuje w Anglii. – Mamy coraz więcej emigrantów, którzy także pragną więzi z Bogiem. Praca jest trudna, ale potrzebna. Otwarcie na Pana Boga jest różne. Dlatego przynajmniej raz w roku każdy kapłan powinien uczestniczyć w takich rekolekcjach. Musimy na moment oderwać się od codzienności i wejść w siebie – dodał.

Na zakończenie spotkań misjonarze odnowili śluby zakonne – posłuszeństwa, ubóstwa i czystości.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki