Logo Przewdonik Katolicki

Realistycznie myśleć i dojrzale kochać

Marcin Jarzembowski
Fot.

W bydgoskim kościele Ojców Jezuitów odbyły się rekolekcje adwentowe dla środowisk akademickich. Ich myślą przewodnią stały się słowa: Prawda i miłość między prozą a poezją. Nauki głosił ks. dr Marek Dziewiecki z diecezji radomskiej. Kapłan jest m.in. autorem ponad trzydziestu książek z zakresu psychologii wychowania i komunikacji międzyludzkiej. W 1988...

W bydgoskim kościele Ojców Jezuitów odbyły się rekolekcje adwentowe dla środowisk akademickich. Ich myślą przewodnią stały się słowa: „Prawda i miłość – między prozą a poezją”. Nauki głosił ks. dr Marek Dziewiecki z diecezji radomskiej.

Kapłan jest m.in. autorem ponad trzydziestu książek z zakresu psychologii wychowania i komunikacji międzyludzkiej. W 1988 roku uzyskał tytuł doktora psychologii na Uniwersytecie Salezjańskim w Rzymie. Jest krajowym duszpasterzem powołań oraz wicedyrektorem Europejskiego Centrum Powołań. Jest również ekspertem Ministerstwa Edukacji z zakresu przedmiotu „Wychowanie do życia w rodzinie”, a także dyrektorem radomskiego telefonu zaufania „Linia Braterskich Serc”, który powstał z inspiracji bp. Jana Chrapka.

„Trzeźwe” myślenie

Świątynię przy placu Kościeleckich przez kilka dni odwiedzały grupy studentów z całego miasta. Kapłan rozmawiał z młodymi m.in. na temat „realistycznego myślenia”. Jak podkreślił, trzeba „mądrze myśleć, aby dobrze żyć”. – W tych rekolekcjach uczymy się realistycznie myśleć i dojrzale kochać. Tematyka dotyka samych fundamentów chrześcijaństwa. Jeżeli ktoś myśli w sposób naiwny, nie może być dojrzałym człowiekiem – powiedział ks. Dziewiecki. Rekolekcjonista stwierdził, że wiele osób ma z myśleniem „potężne problemy”. – Człowiek często manipuluje myśleniem, błądzi, a co najgorsze – ciągle siebie usprawiedliwia. Takie oszukiwanie samego siebie może doprowadzić nawet do śmierci. Myślę, na przykład, o alkoholikach czy narkomanach – podkreślił. Krajowy duszpasterz powołań powiedział, że człowiek dojrzały używa myślenia po to, aby obserwować rzeczywistość i wyciągać z niej wnioski. – Dzisiaj, zamiast o realistycznym myśleniu, mówi się częściej o pozytywnym. A jeśli człowiek nie myśli w sposób realistyczny, to nie oddziela tego, co rozwija, od tego, co niszczy i wchodzi tym samym na drogę cierpienia – stwierdził.

Karykatury miłości

Kolejna konferencja została poświęcona dojrzałej miłości. Ksiądz Dziewiecki jasno określił, że miłość to nie seksualność, tolerancja, akceptacja czy naiwność. – Dopiero kiedy zdemaskujemy karykatury miłości, odkryjemy jej istotę – powiedział. Jego zdaniem, mądra miłość powinna być dostosowana do zachowania osoby, którą się kocha. – Przykładem takiej karykatury miłości są wolne związki. Tak jak nie ma kwadratowego koła czy suchej wody, tak i nie ma dobrych – wolnych związków. Albo żyjemy w związku wiernym, wyłącznym i płodnym, albo w niewiernym, niepłodnym i egoistycznym – stwierdził.

Rekolekcjonista zawsze stara się tak dobierać tematykę rekolekcji, żeby współgrała ona z problemami współczesnego człowieka. Po każdej konferencji, która trwa około dwóch godzin, jest zasypywany przez studentów dziesiątkami pytań. – Po to są te rekolekcje, aby zachwycić młodych perspektywą życia chrześcijańskiego. Student, aby nie wpadać w pułapki, powinien żyć w pogłębionej przyjaźni z Bogiem, która jest oparta na sakramentach i grupie wsparcia. Powinien trzymać się ludzi, którzy chcą się uczyć myślenia i kochania od samego Boga. Może mu w tym pomóc na przykład duszpasterstwo akademickie – powiedział.

Nazywać rzeczy po imieniu

Iwona Szymańska należy do Duszpasterstwa Akademickiego „Arka”. Jej zdaniem, realistycznego myślenia można nauczyć się tylko od Chrystusa. – Nigdy nie będziemy przykładem dla innych, jeżeli nie będziemy działali w oparciu o prawdę. Mam nadzieję, że te rekolekcje będą owocne i każdy dzień pozwoli nam się zatrzymać nad kwestiami ważnymi w naszym codziennym postępowaniu – powiedziała.

Henryka Miłoch uważa, że rekolekcje są o tyle ważne, by wreszcie nazwać pewne rzeczy po imieniu. – Dzisiaj morderstwo nazywa się zabiegiem aborcji, a miłość to zaspokajanie egoistycznych popędów. Rekolekcjonista trafia do nas w znakomity sposób poprzez używanie właściwych przykładów. Dowodem na to są potakiwania i uśmiechy, które wyrażają zgodę z jego poglądami – stwierdziła.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki