Adam Haaramm
20.09.2018 r., godz. 18:07
Pamięć o naszych bliskich zmarłych wyrażona jest szczególnie w Dzień Zaduszny, po katolicku, ale także poprzez ekumeniczną pamięć. To bardzo dobre zwyczaje. Tymczasem, jak czytam na portalu "kultura u podstaw" z dnia 17 września 2018 r. jeden z chórów zaśpiewał w powiecie kościańskim pieśń: "do boju bracia do boju, do boju, do boju, a Moskali do gnoju, do gnoju, do gnoju" z dodaniem, że jakiś tam obywatel żyjący 100 lat temu "podły był, gdyż po łajdacku zawsze żył, dalej będzie żywcem gnił". Pomyślmy w następujący sposób: czy wolno mówić o zmarłych źle, gdyż według mojej oceny albo mówi się o zmarłych dobrze, albo wcale! Z ekumenicznego punktu widzenia można się zapytać: czy wolno tego innego, także chrześcijanina, choć innej konfesji, wrzucać jedynie do gnoju?... A gdybyśmy sprawę odwrócili i ktoś obcy o nas by tak zaśpiewał wrzucając naszych bliskich zmarłych do owego gnoju?... Czy byłoby Tobie miło?! Myślę, że poziom owych wykonawców przy aplauzie wiejskiej publiczności był "genialniejszy" od zwykłego heloween z brakiem jakiegokolwiek wykształcenia religijnego nie wspominając już o ekumenizmie!!! A przy okazji mamy dowód chrześcijańskiej postawy związanej z honorem. Każdy rozsądnie myślący człowiek mając poczucie jakiś wartości ponadczasowych pochodzących od Boga wyszedłby bardzo prędko z takiego kiepskiego żartu nazwanego promocją kultury niestety wykonanej na wielkopolskiej ziemi w powiecie kościańskim przez ludzi podobno z tytułami uniwersyteckimi i to nie byle jakimi.