Czesław Miłosz
„Wiersze ostatnie”
Znak 2006
W tomie wydanym przez Znak znajdują się wiersze poety napisane w ciągu ostatnich dwóch lat jego życia – to prawdziwe pożegnanie, trochę jakby zza grobu. Bo i często klimat tych wierszy jest trochę pozaziemski już – jakby pisał je ktoś, kto swój wzrok bardziej kieruje w inną niż ziemska stronę. Zebrano tu wiersze publikowane już w czasopismach, ale ponad trzydzieści możemy przeczytać po raz pierwszy. Miłosz trochę wspomina młodość, krewnych i przyjaciół, ale przede wszystkim rozmyśla nad sobą. Kilka utworów jest jawnie publicystycznych i te są najsłabsze, nie dotykają. Największe wrażenie robią medytacje, a nawet modlitwy człowieka stojącego u progu niewiadomego. Miłosz gnostyk daje o sobie znać, ale częściej niż kiedyś zadaje pytania, aż wreszcie woła: „Potrzebuję Boga, żeby mi przebaczył/ potrzebuję Boga miłosiernego”. Warto dodać, że zamieszczono tu utwory wybrane do druku w zbiorze przez samego poetę.