Logo Przewdonik Katolicki

Berlińska trylogia

Natalia Budzyńska
Fot.

Berlin wpisuje się w obchody 400. rocznicy urodzin Rembrandta aż trzema wystawami pod wspólnym tytułem Rembrandt Trilogy. Nie trzeba daleko jechać, by zobaczyć słynne płótna znanego holenderskiego malarza i kolekcje znakomitych grafik i rysunków. A taka okazja nie powtórzy się szybko. Wystarczy więc wybrać się na plac Poczdamski. Już od kilku miesięcy Europa świętuje...

Berlin wpisuje się w obchody 400. rocznicy urodzin Rembrandta aż trzema wystawami pod wspólnym tytułem „Rembrandt Trilogy”. Nie trzeba daleko jechać, by zobaczyć słynne płótna znanego holenderskiego malarza i kolekcje znakomitych grafik i rysunków. A taka okazja nie powtórzy się szybko. Wystarczy więc wybrać się na plac Poczdamski.

Już od kilku miesięcy Europa świętuje Rok Rembrandta, we wszystkich stolicach organizowane są kolejne wystawy przybliżające postać i sztukę tego artysty. W Polsce z oczywistych względów jeszcze długo nie będziemy oglądać jego malarstwa, ale do Berlina jest przecież blisko. To wyjątkowa okazja móc zobaczyć jego płótna, a także niemieckie zbiory grafik i rycin. Wszystko to zgromadzono w muzeach znajdujących się w jednym miejscu: w Kulturforum na placu Poczdamskim.

Płótna zgromadzone w Gemäldegalerie wypożyczono z różnych galerii, w przeważającej części z Museum Het Rembrandthuis w Amsterdamie. W ten sposób wystawa pod tytułem „Genie auf der Suche” stała się jedną z największych ekspozycji jubileuszowego Roku Rembrandta. Kuratorzy skupiają się na najlepszych latach artysty: kiedy to po namalowaniu „Straży nocnej” w 1642 roku osiągnął szczyt sławy jako malarz. Był zasypywany pochwałami, miał wielu znajomych, którzy wciąż zamawiali u niego kolejne obrazy, kupił wspaniały dom. Jednak ten rok okazał się też czasem wielkiego smutku: zmarła jego ukochana żona, Saskia, zostawiając mu rocznego synka Tytusa. W ten sposób rozpoczął się dość trudny okres w życiu osobistym Rembrandta, mający oczywiście wpływ na jego twórczość. Bywały lata, w ciągu których namalował tylko kilka obrazów. Mimo to Rembrandt wciąż pozostawał aktywny jako nauczyciel. Prawdopodobnie oprócz oczywistego talentu malarskiego posiadał też talent pedagogiczny. Miał wielu uczniów, zwykle otaczał go tłum praktykantów. Poświęcał im bardzo dużo czasu i energii, użyczał miejsca, w którym mogli pracować, ale i dawał cenne rady podczas lekcji grupowych. Na wielu swych podopiecznych wywarł takie wrażenie, że nie potrafili później znaleźć własnego stylu, malując niemal kopie obrazów mistrza. Z powodu niezłych cen, jakie osiągały dzieła Rembrandta, zdarzało się, że uczniowie podpisywali swoje płótna jego sygnaturą. Współczesne badania starają się weryfikować dużą liczbę płócien malarza, udowadniając, że spora ich część to prace uczniów i asystentów. Kilka wielkich muzeów podjęło inicjatywę programu badawczego pod nazwą Rembrandt Research Project, w który zaangażowani są specjaliści i konserwatorzy. Berlińska wystawa odwołuje się do tych badań, pokazując obok siebie dzieła mistrza i „kopie” jego uczniów. Tytuł wystawy „Poszukiwanie talentu” odnosi się właśnie do ostatnich poszukiwań autentycznych „rembrandtów”, odróżnienia tego jedynego talentu od – tylko przecież – kopii. Skonfrontowanie obrazu mistrza z niemal identycznym obrazem jednego z uczniów pozwala wyłonić to „coś” poza warsztatem, co pokazuje, iż jego twórcą jest prawdziwy geniusz.

Kuratorzy tej ekspozycji proponują też zwiedzającym odwiedzenie „Laboratorium Rembrandta”, miejsca, w którym wręcz wrzało od inspiracji i twórczej energii.

Tutaj można przy okazji zwiedzić wystawę grafik artysty – wirtuoza także w tej materii. Niewątpliwie był on jednym z największych grafików rytowników w dziejach sztuki. Znakomicie znał i stosował różne techniki, tworzył od niewielkich szkiców po duże prace. Berlińskie Muzeum Rycin i Druków posiada jedną z najważniejszych kolekcji grafik artysty na świecie. Na wystawie pokazano około 110 z nich, w tym słynną akwafortę „Ecce Homo”. Natomiast w Pokoju Wystaw wspomnianego muzeum prezentowana jest ekspozycja „Rembrandt rysownik”, która przedstawia słynną berlińską kolekcję rysunków artysty. Zgromadzono około 55 prac od szkiców do całkowicie niezależnych tematów.

Berlin, Kulturforum Potsdamer Platz „Rembrandt Trilogy”
Wystawy czynne są do 5 listopada (oprócz poniedziałków)

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki