Dwieście litrów farby, zużytej na wykonanie największej w Europie kopii obrazu Jezusa Miłosiernego. Imponujących rozmiarów scenografia. Blisko pół tysiąca specjalnie uszytych kostiumów. Wszystko to obrazuje rozmach przygotowań do Misterium Męki Pańskiej, które odbędzie się 8 kwietnia na poznańskiej Cytadeli.
Początki największego widowiska pasyjnego w Europie sięgają roku 1995, kiedy pod wpływem utworów pasyjnych wykonywanych przez Poznański Chór „Polihymnia” pod dyrekcją Janusza Dzięcioła w głowie Artura Piotrowskiego zrodziła się myśl o wystawieniu Misterium Męki Pańskiej. Dwa lata później po spotkaniu młodzieży z Ojcem Świętym w Poznaniu Artur Piotrowski podjął ostateczną decyzję, dzięki której 3 kwietnia 1998 roku odbyło się pierwsze i jedyne w Polsce przedstawienie ukazujące Mękę, Śmierć oraz Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.
Studenckie Misterium
Misterium Męki Pańskiej na poznańskiej Cytadeli zawsze gromadziło tłumy wiernych i to nie tylko z Poznania, ale także innych miast Polski. W tym roku swój przyjazd zapowiedzieli już widzowie m.in. z Kalisza, Kielc oraz Olsztyna.
Misterium przygotowywane przez studentów z Duszpasterstwa Akademickiego Księży Salezjanów „Don Bosco” na Winogradach początkowo odbywało się co roku. Dwuletnią nieobecność spektaklu Artur Piotrowski podsumowuje w typowy dla siebie sposób: – Tłumacząc brak Misterium, odwołam się do Ewangelii, która mówi, że ziarno wrzucone w ziemię obumarło, a teraz jest czas, aby wydało plon.
Jednak dzięki zapałowi i charyzmie pomysłodawcy oraz organizatora tego niezwykłego spektaklu tegoroczne Misterium Męki Pańskiej odbędzie się i to w przeddzień Niedzieli Palmowej, czyli dokładnie w pierwszą rocznicę pogrzebu Jana Pawła II. Motto tegorocznego przedstawienia brzmi: „Ojcu... z miłością”. – To dlatego, że słowa i świadectwo życia Jana Pawła II od początku towarzyszyły temu wydarzeniu – stwierdza Artur Piotrowski, który jest również autorem scenariusza i reżyserem widowiska. Scenariusz tego monumentalnego przedstawienia powstał na podstawie Ewangelii; opiera się też na tekście książki Jima Bishopa „Dzień, w którym umarł Chrystus”.
Z rozmachem
Spektakl, w którym biorą udział setki statystów, rozpoczyna się od sceny wjazdu Chrystusa do Jerozolimy. Po około osiemdziesięciu minutach kończy go scena finałowa, która przygotowywana jest specjalnie w hołdzie Ojcu Świętemu: Zmartwychwstały w chwale odprowadzony zostanie na spotkanie z Matką, w tym czasie zza Golgoty wyłoni się potężny wizerunek Jezusa Miłosiernego. Piękno i niezwykłość tej sceny podkreśli bicie Dzwonu Pokoju. Trzeba tutaj też dodać, że ta kopia obrazu Jezusa Miłosiernego jest największą w Europie, a została wykonana przez piętnastu studentów Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Na jej wykonanie zużyto około dwustu litrów farby akrylowej.
Dramaturgię oraz tajemniczość rozgrywających się scen Męki, Śmierci oraz Zmartwychwstania Chrystusa podkreślają naturalne ciemności panujące na Cytadeli, połączone z profesjonalnym oświetleniem poszczególnych postaci i scen. Dla potrzeb spektaklu zbudowano imponującą scenografię: liczący kilka metrów wysokości Pałac Piłata, wnętrze Pałacu Heroda, Świątynię Jerozolimską, stół do Ostatniej Wieczerzy oraz wkomponowującą się w piętnastometrowy Dzwon Pokoju Bramę Jerozolimy. Autorem scenografii, która została wykonana w Kórniku przez Rajmunda Rakoniewskiego, jest profesor Czesław Kowalski z Akademii Sztuk Pięknych.
Blisko pół tysiąca niezwykle pięknych kostiumów wykonała kilkudziesięcioosobowa grupa studentów, którą wspierały osoby starsze. Warto dodać, że kostiumy żołnierzy rzymskich zostały zaprojektowane i wykonane w Krakowie. Tam też uszyto buty dla wszystkich aktorów tegoż przedstawienia.
Tradycyjnie już rolę Jezusa odgrywać będzie Ziemowit Howadek, informatyk z BZ WBK. Większość aktorów będą również stanowić ci sami ludzie, co w latach ubiegłych. O wielkim bezinteresownym zaangażowaniu w to niezwykłe przedsięwzięcie ogromnej rzeszy ludzi świadczy fakt, że czynią to tylko i wyłącznie z potrzeby serca, przygotowując się już od października ubiegłego roku.
Uczestniczmy w miłości Chrystusa!
– Tegoroczne Misterium „Ojcu... z miłością” to przede wszystkim zwrócenie uwagi na drogę Chrystusa, idącego na spotkanie Ojca. Uczestnictwo w miłości Chrystusa powinno mobilizować nas do głębszej refleksji i pragnienia pójścia za Nim ufnie, ku Ojcu. Musimy uwierzyć, że każde cierpienie znajduje swój najgłębszy sens w Miłości. Żadne cierpienie, słabość nie jest w stanie zniszczyć tej Miłości. Misterium bardzo mocno działa na zmysły. Krzyż głęboko oddziaływuje na wszystkich ludzi, nawet na tych, którzy na co dzień nie chodzą do kościoła i nie wierzą w Boga. Oni również przychodzą na Cytadelę. Znam przypadki, gdy wielu z nich po obejrzeniu Misterium nawracało się, idąc po wielu latach do spowiedzi – konstatuje Artur Piotrowski.
Jego słowa potwierdzają świadectwa osób, biorących udział w tym wielkopostnym przedsięwzięciu.
„Chciałbym bardzo serdecznie podziękować organizatorom Misterium za dostarczenie wrażeń wynikających z głębokiego przeżycia inscenizacji uzmysławiającej czy raczej uprzytamniającej realność zdarzeń sprzed ponad dwóch tysięcy lat. Na Misterium byłem pierwszy raz i zaskoczyła mnie sprawność przeprowadzenia przedstawienia rozciągniętego na niemałej przestrzeni (...). Człowiek, jak wiadomo, nie jest doskonały i mając styczność ze słowem Bożym, często nie potrafi niestety zatrzymać w swoim umyśle przekazywanych sygnałów. Takie przedsięwzięcia pomagają wymiernie zrozumieć istotę łączności Boga z ludźmi. Jeszcze raz dziękuję i życzę pięknych Świąt przeżytych w duchu porozumienia z Chrystusem – Błażej, 36 lat”.
„Szczęść Boże! Nie jestem z Poznania, lecz studiuję w tym mieście. Na Misterium Męki Pańskiej byłam po raz pierwszy i nie żałuję. Było wspaniale, cudownie, po prostu, aby to opisać, trzeba tam być. Asia”.
A zatem – do zobaczenia w sobotę 8 kwietnia pod Dzwonem Pokoju na Cytadeli!
Misterium poprzedzone jest Mszą św., która odprawiana jest o godz. 18 w kościele pw. św. Jana
Bosko na Winogradach.