Logo Przewdonik Katolicki

Na zielonej trawce

Renata Krzyszkowska
Fot.

Wakacje dla dzieci i młodzieży oznaczają nie tylko wypoczynek, ale także mniejszą kontrolę ze strony dorosłych, dużo wolnego czasu i często brak pomysłu na jego konstruktywne wykorzystanie. W tym czasie młodzi ludzie częściej podejmują różnego rodzaju ryzykowne działania, np. sięgają po narkotyki. Tak jak dla ich rodziców symbolem wchodzenia w dorosłość był pierwszy papieros,...

Wakacje dla dzieci i młodzieży oznaczają nie tylko wypoczynek, ale także mniejszą kontrolę ze strony dorosłych, dużo wolnego czasu i często brak pomysłu na jego konstruktywne wykorzystanie. W tym czasie młodzi ludzie częściej podejmują różnego rodzaju ryzykowne działania, np. sięgają po narkotyki. Tak jak dla ich rodziców symbolem wchodzenia w dorosłość był pierwszy papieros, tak dziś dla ich dzieci jest nim wypalenie marihuany, popularnie zwanej "trawką". Do takiej inicjacji świetnie nadają się właśnie wakacje.



Jak wynika z badań, choć raz w życiu "trawę" zapalił co trzeci 17-18-latek i co piąty 15-16-latek. Narkotyzuje się więcej młodzieży niż jeszcze kilka lat temu, a dostęp do używek jest o wiele łatwiejszy. Konopie indyjskie (marihuana i haszysz) są najczęściej zażywanym środkiem odurzającym w Europie; w ciągu ostatnich 12 miesięcy sięgnęło po nie około 28,8 mln Europejczyków, czyli 5,3 proc. populacji kontynentu - wynika z raportu INCB za 2004 rok. Tendencja ta to m.in. efekt powszechnego poglądu, że palenie marihuany i haszyszu jest nieszkodliwe. Tymczasem lekarze twierdzą coś całkiem przeciwnego. Palenie marihuany może powodować m.in. choroby psychiczne. Jak podał niedawno serwis BBS News, przytaczając najnowsze wyniki badań nowozelandzkich uczonych, palenie marihuany dwukrotnie zwiększa ryzyko chorób psychicznych. Udowodnili oni, że choroby psychiczne są spowodowane zmianami chemicznymi w mózgu, wywołanymi paleniem narkotyku. U osób, które zaczęły regularnie palić marihuanę, zaobserwowano wzrost objawów chorób psychicznych. W badaniu wzięła udział grupa 1000 osób urodzonych w 1977 roku.
Ale młodzi nie sięgają tylko po "trawkę". "Repertuar" środków odurzających jest spory: od gazu do zapalniczek i kleju poczynając, a na kokainie i heroinie kończąc. Z danych policyjnych wynika, że średnia wieku narkomana wynosi 30 lat, ale rzadko osiągają go ci, co zaczęli brać w wieku 15-16 lat. Nierzadko zdarza się, że narkomani nie przeżywają roku od rozpoczęcia przyjmowania środków uzależniających. Według Europejskiej Agencji ds. Narkotyków, ponad 100 tysięcy młodych ludzi w 15 krajach członkowskich Unii Europejskiej zmarło w latach 1999-2002 w wyniku przedawkowania narkotyków. Zdaniem specjalistów liczba ofiar w rzeczywistości jest prawdopodobnie wyższa, ponieważ nie wszystkie zgony są zgłaszane.
Specjaliści uważają, że najlepszym sposobem ustrzeżenia dziecka przed narkotykami jest utrzymanie z nim dobrego partnerskiego kontaktu. Trzeba umieć z dzieckiem szczerze rozmawiać i interesować się jego sprawami. Niepokoić powinny każde nagłe zmiany zachowania (nienaturalna wesołość, gadatliwość lub odwrotnie: apatia, odizolowanie, agresja) zmiana stylu życia, ubierania się i odżywiania. Przy dziecku mającym kontakt z narkotykami można niekiedy znaleźć strzykawki, igły, nieznane tabletki. Osoby palące marihuanę i haszysz mogą mieć przy sobie szklane fifki, małe fajeczki, bibułki do skrętów, różnego rodzaju pudełeczka. Specjaliści radzą, by patrzeć dzieciom w oczy. Jednym z objawów zażywania narkotyków mogą być przekrwione spojówki i trudno reagujące na światło rozszerzone lub zwężone źrenice.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki