Przybyciu relikwii św. Teresy z Lisieux do sanktuarium maryjnego w Górce Klasztornej towarzyszyły duże emocje. Odżył duch minionych peregrynacji relikwiarzy. - Pamiętam, jak wielkim wydarzeniem było dla nas przybycie sarkofagu świętego Wojciecha. Dziś odczuwam wszystko podobnie… - wspominała Halina Czernecka ze Śmiłowa. Punktualnie o godz. 18 nadjechał charakterystyczny biały samochód. Wyprowadzono relikwie. Uroczysta liturgia rozpoczęła się w strugach letniego deszczu! - Ziemia polska tęskniła już za deszczem. Sprowadza go nam św. Tereska. Oto znak Bożego błogosławieństwa… - powiedział celebrans, ks. biskup Bronisław Dembowski.
Obecność w Górce Klasztornej ks. biskupa Dembowskiego zawdzięczaliśmy niezwykłemu splotowi wydarzeń. W Ośrodku Misjonarzy Świętej Rodziny biskup głosił właśnie rekolekcje kapłańskie; ostatni ich dzień, 6 lipca, otwierał pobyt relikwii św. Teresy w diecezji bydgoskiej. - Ciszę się ogromnie z tego faktu, gdyż z racji ważnych obowiązków nie będę obecny podczas peregrynacji po mojej "rodzimej" diecezji włocławskiej. Spotkanie z Tereską w góreckim sanktuarium jest dla mnie wspaniałą niespodzianką - wyznał hierarcha.
Mocno podkreślano fakt, iż bydgoski objazd relikwiarza inauguruje wielogodzinna, całonocna adoracja, przygotowana w miejscu, którym opiekują się misjonarze. Święta karmelitanka została wszak obwołana patronką misji katolickich. - Ty, która przemierzasz kraje i kontynenty, witaj wśród tych, którzy również przemierzają świat wzdłuż i wszerz! - powiedział ks. Piotr Pietrzyk MSF, rektor górecki.