W piątek pierwszego kwietnia we wszystkich kościołach diecezji włocławskiej modliliśmy się podczas Mszy św. o zdrowie dla Papieża. Świątynie nie pustoszały, wierni modlili się w tej intencji także indywidualnie, przychodząc do kościołów o różnych porach dnia.
Diecezja została "opleciona" modlitwą różańcową. O godz. 17 w bazylice katedralnej została odprawiona Msza św. w intencji Jana Pawła II, a po niej wierni trwali na modlitwie przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, aż do wieczornej Mszy św. Po liturgii dalej trwała adoracja Najświętszego Sakramentu, do godz. 22. Oprócz licznych wiernych świeckich uczestniczyli w niej wszyscy księża biskupi, kapłani włocławscy, klerycy i siostry zakonne. Przewodniczył jej rektor Wyższego Seminarium Duchownego ks. dr Jacek Szymański. Po wspólnie odmówionym Różańcu nastąpiło błogosławieństwo wiernych Najświętszym Sakramentem. Mimo późnej pory wielu pozostało w świątyni, by się dalej modlić.
Przez całą sobotę, 2 kwietnia, tłumy włocławian trwały na modlitwie w katedrze. Gdy o godz. 22 rozległ się dźwięk dzwonów kościelnych, obwieszczających, że Jan Paweł II oddał ducha w ręce Boga Ojca, miasto zamarło. Wiadomość, że Ojciec Święty nie żyje podał zebranym w katedrze proboszcz parafii, ks. prał. Stanisław Waszczyński. Wkrótce świątynia zapełniła się wiernymi, którzy przyszli, aby się modlić, aby płakać, aby być we wspólnocie ludzi czujących tak samo jak oni. Kwadrans po godz. 22 rozpoczęła się Msza św. w intencji zmarłego Papieża. Przewodniczył jej bp senior Bronisław Dembowski, a koncelebrowało ją dwudziestu kapłanów. W Eucharystii uczestniczył bp Wiesław Mering. Po liturgii liczba wiernych stale się zmieniała. Na miejsce odchodzących przychodzili nowi. Nieopodal wejścia do świątyni, przed tablicą upamiętniającą pobyt Ojca Świętego we Włocławku w 1991 r., płonęły znicze ułożone w kształcie herbu papieskiego: krzyża i litery M.
W Niedzielę Miłosierdzia Bożego, 3 kwietnia, katedra od rana pełna była ludzi. Wielu modliło się, wielu płakało. Tłumy były obecne podczas wszystkich Mszy św. Także i plac wypełniony był po brzegi. Przed tablicą było coraz więcej kwiatów, wieńców i setki zniczy. Ludzie stali w skupieniu. Dla ilu z nich był to czas nie tylko modlitwy, ale i refleksji, postanowień na dalsze życie?
O godz. 11 społeczność Włocławka z władzami świeckimi województwa i miasta uczestniczyła we Mszy św. koncelebrowanej przez wielu kapłanów włocławskich pod przewodnictwem ks. prał. Stanisława Waszczyńskiego. Po liturgii wszyscy wyszli przed katedrę i utworzyli wokół niej łańcuch "z życia do życia", trzymając się za ręce. Odmówiono Anioł Pański. Bardzo wielu mieszkańców Włocławka zgromadziło się na odprawionym o godz. 15 nabożeństwie do Miłosierdzia Bożego. Wspaniałe świadectwo wiary dała włocławska młodzież, która przychodziła, aby odpowiedzieć na pozostawiony przez Ojca Świętego testament: "Szukałem was i znalazłem a teraz wy przyszliście". Po koncercie w wykonaniu sopockiego chóru "Pro Anima" z parafii Gwiazda Morza została odprawiona wieczorna Msza św. koncelebrowana w intencji zmarłego Papieża, której również przewodniczył ks. prał. Waszczyński. Katedra nie pustoszała. O godz. 21 odbył się Apel Jasnogórski. Uczestniczył w nim bp Stanisław Gębicki, który na zakończenie udzielił wiernym błogosławieństwa.
W poniedziałek, 4 kwietnia, o godz. 17 przed katedrą zgromadziła się młodzież, która wcześniej umawiała się na to spotkanie, za pomocą Internetu, wysyłając sms-y. Młodzi ludzie spotkali się na placu Wolności, a następnie trzymając się za ręce i śpiewając "Barkę", przeszli na plac przed katedrą. Tu do godz. 21 wspólnie modlili się i śpiewali. Później uczestniczyli w Apelu Jasnogórskim, który trwał w katedrze od 3 do 10 kwietnia. Od poniedziałku do soboty 9 kwietnia o godz. 18 odmawiana była modlitwa różańcowa w intencji zmarłego Jana Pawła II, a o 18.30 sprawowana była Msza św.
Nie sposób tu opisać wszystkich inicjatyw, jakie z potrzeby serca podjęli po śmierci Ojca Świętego włocławianie. Obserwując to, co dzieje się w naszym mieście, przejawy dobra wyzwolonego w ludziach, można powiedzieć, że jako społeczność piszemy piękną kartę historii lokalnego Kościoła. Mieszkańcy Włocławka zdają egzamin z wiary. Niech Bogu będą za to dzięki.