Logo Przewdonik Katolicki

Droga odwieczna

Wojciech Krzysztof Jankowski
Fot.

18 marca 2006 r. zakończyło się ziemskie życie ks. kanonika Jana Antoniego Matusiaka, od lipca 1978 r. proboszcza parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Ostrowąsie i kustosza tamtejszego sanktuarium Matki Bożej, Pani Kujaw. Kapłan urodził się 15 lutego 1937 r. w Milejowie (par. św. Andrzeja Apostoła w Tokarach). Przeżył 69 lat. Uroczystości żałobne rozpoczęły się 21...

18 marca 2006 r. zakończyło się ziemskie życie ks. kanonika Jana Antoniego Matusiaka, od lipca 1978 r. proboszcza parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Ostrowąsie i kustosza tamtejszego sanktuarium Matki Bożej, Pani Kujaw. Kapłan urodził się 15 lutego 1937 r. w Milejowie (par. św. Andrzeja Apostoła w Tokarach). Przeżył 69 lat.

Uroczystości żałobne rozpoczęły się 21 marca o godz. 14. Po modlitwach przy trumnie z doczesnymi szczątkami śp. ks. Jana Matusiaka, została ona przeniesiona w licznym otoczeniu wiernych na plac Różańcowy, gdzie zmarłego żegnali koledzy z czasów seminaryjnych: ks. prał. Stefan Spychalski, proboszcz par. św. Mikołaja w Lubaniu, i ks. kan. Jerzy Etynkowski, proboszcz par. Przemienienia Pańskiego w Wieńcu. Następnie kapłani poprowadzili modlitwę różańcową.

Koncelebrowana Msza św. żałobna, w której uczestniczyło około 1500 osób, rozpoczęła się o godz. 17. Liturgii przed koronowanym papieskimi koronami obrazem Matki Bożej, Pani Kujaw przewodniczył bp Stanisław Gębicki, a homilię wygłosił ks. Stefan Spychalski. Wartę przy trumnie zaciągnęły poczty sztandarowe. Za wspólnotę modlitwy wszystkim podziękował dziekan dekanatu aleksandrowskiego ks. Zygmunt Kuśmierek. Do godz. 22 trwało modlitewne czuwanie wiernych. Wiele osób przystąpiło do spowiedzi.

Następnego dnia już od rana do kościoła przybywali ludzie, by oddać hołd zmarłemu duszpasterzowi. Mszę św. żałobną sprawowało ponad stu kapłanów; wśród nich koledzy kursowi ks. Jana Matusiaka: metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski i ks. prał. Jerzy Bagrowicz. Liturgii przewodniczył biskup włocławski Wiesław Alojzy Mering. Po Eucharystii słowo pożegnalne wygłosili przedstawiciele lokalnych władz i społeczności. O godz. 13.30 trumnę wyprowadzono z kościoła i odprowadzono do granic parafii, bowiem zgodnie z wolą ks. Jana Matusiaka, miał on zostać pochowany na cmentarzu w rodzinnej parafii. Na uroczystość żałobną do Tokar udało się z Ostrowąsa blisko pięćset osób.

Mszy św. koncelebrowanej przez licznych kapłanów w kościele św. Andrzeja Apostoła w Tokarach przewodniczył biskup senior Bronisław Dembowski, a słowo Boże wygłosił ks. Józef Warga (także kolega kursowy zmarłego). Wspomnieniem o śp. księdzu Janie podzielił się ze zgromadzonymi miejscowy proboszcz ks. Józef Kuś. Następnie bp Bronisław Dembowski poprowadził kondukt żałobny na odległy o dwa km od kościoła cmentarz parafialny. Za krzyżem szło dziewięć pocztów sztandarowych, duchowieństwo i rzesza wiernych. Wozami bojowymi jechała straż pożarna. Po przybyciu na miejsce pochówku i odprawieniu egzekwii trumnę złożono do grobu.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki