Logo Przewdonik Katolicki

,,Syrena" przed ołtarzem

Anna Staśkiewicz
Fot.

Pierwszy sierpnia to jedna z trzech dat, kiedy żołnierze AK, w tym uczestnicy powstania warszawskiego, spotykają się na uroczystej Mszy Świętej pod sztandarami. Kościół Najświętszego Zbawiciela w Poznaniu gości sztandary wszystkich środowisk, w tym "Syreny", czyli żołnierzy walczących w okręgu warszawskim, także powstańców, również 1 maja oraz 11 listopada. Pamiątkowa tablica Raz...

Pierwszy sierpnia to jedna z trzech dat, kiedy żołnierze AK, w tym uczestnicy powstania warszawskiego, spotykają się na uroczystej Mszy Świętej pod sztandarami.
Kościół Najświętszego Zbawiciela w Poznaniu gości sztandary wszystkich środowisk, w tym "Syreny", czyli żołnierzy walczących w okręgu warszawskim, także powstańców, również 1 maja oraz 11 listopada.
Pamiątkowa tablica
Raz w roku - 1 czerwca żołnierze AK zabierają sztandary do Żabikowa, aby modlić się na terenie byłego obozu zagłady, w którym pomordowano tysiące żołnierzy podziemia walczących w Wielkopolsce. - Sztandary symbolizują wszystkie środowiska, w zależności od rejonu walk. I tak: środowisko "Ostra Brama" skupia żołnierzy walczących na Wileńszczyźnie, "Knieje" - tych z Polesia, a "Jodła" żołnierzy z radomsko-kieleckiego. Pod sztandarem środowiska "Pałac" skupiają się natomiast żołnierze podziemia z Wielkopolski, "Wierchy" oznaczają rejon Podhala, "Orlęta" wschód - głównie Lwów, a "Syrena" to okręg warszawski - przede wszystkim powstańcy. Są też "Szare Szeregi"- to środowisko walczących z okupantem harcerzy - wymienia ks. Leonard Poloch, proboszcz kościoła Najświętszego Zbawiciela w Poznaniu, duszpasterz Światowego Związku Żołnierzy AK. Mszę św. 1 sierpnia odprawianą w intencji poległych, pomordowanych, zmarłych i żyjących żołnierzy powstania warszawskiego celebrował w tym roku bp Marek Jędraszewski. W kruchcie kościoła odsłonięto ufundowaną przez środowisko "Syrena" tablicę pamiątkową poświęcona 60. rocznicy powstania warszawskiego. Później uczestnicy Mszy św. przemaszerowali do parku za operą - pod głaz upamiętniający działalność AK. Właśnie pod głazem odbywały się w Poznaniu oficjalne uroczystości upamiętniające powstanie warszawskie. Nie brakło czasu na chwilę zadumy i modlitwę za poległych powstańców.
Od 14 lat
- Nie zawsze mogliśmy tak uroczyście modlić się za powstańców Warszawy - przypomina ks. Poloch. Kolory na wyjmowanych podczas nielicznych uroczystości sztandarach nie straciły intensywności, bo żołnierze AK dopiero od 14 lat mogą legalnie zrzeszać się, występować oficjalnie pod sztandarami, publikować wspomnienia. - Wielu z nich nie przeżyło prześladowań, jakie zafundowała im komuna tuż po wojnie. Całe rzesze nie przyznawały się do walki w podziemiu, bo aż do czasów gomułkowskich oznaczało to więzienie - mówi kapelan. Na uroczystych Mszach sw. zjawiają się też żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych, przychodzą z grupą młodzieży ze Związku Harcercerstwa Rzeczpospolitej. - To jest środowisko, w którym próbuje się przekazywać tradycje patriotyczne. Właściwie już tylko w harcerstwie mówi się już o patriotyzmie. Poza tymi kręgami jest zupełnie niemodny. Tylko konsumpcja i przekonanie, że powinniśmy zaspokajać każde swoje pragnienie - mówi ks. Poloch. Nie jest pewien, czy hasło: "Bóg, Honor, Ojczyzna", które żołnierzom AK towarzyszyło od wczesnej młodości, a które wypełnili treścią o szczególnej wartości, znane jest jeszcze młodzieży gdziekolwiek poza środowiskiem harcerskim. Wątpi też, czy pojęcie służby Ojczyźnie kojarzy się młodemu pokoleniu inaczej, niż tylko jako zwrot z podręcznika. - To nie jest język telewizji, kolegów, rodziców. Nie ma pewności, czy zmienią coś przemowy żołnierzy AK wygłaszane podczas sympozjów związanych z uroczystościami patriotycznymi oraz wspomnienia o podziemiu, powstaniu i powojennych prześladowaniach adresowane do uczniów tzw. szkół patronackich, którym nadano imiona oddziałów AK lub Krzysztofa Baczyńskiego. Do tych bowiem szkół najczęściej zapraszani są żołnierze powstania warszawskiego.
Na wieczną wartę Na początku lat 90. środowisko AK-owskie w Wielkopolsce liczyło 2700 osób. Żołnierze powstania warszawskiego osiedli w tym rejonie, gdyż założyli tutaj rodziny. Nie brakuje też repatriantów ze Wschodu, których losy wojenne rzuciły do stolicy. Część uczestniczy w spotkaniach środowisk AK-owskich w Poznaniu, inni skupiają się w Gnieźnie, Kostrzynie, Ostrowie czy Środzie Wielkopolskiej.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki