Logo Przewdonik Katolicki

Bez szwów, operacji i blizn

Renata Krzyszkowska
Fot.

Rak piersi jest najczęściej spotykanym nowotworem u kobiet. Co roku w Polsce umiera na niego 5 tys. kobiet i odnotowuje się około 10 000 nowych zachorowań. Brak wczesnej diagnostyki i opóźnienie rozpoczęcia leczenia powoduje, że nowotwór gruczołu piersiowego jest główną przyczyną zgonów u kobiet w wieku powyżej 30 lat. Bardzo często optymalnym badaniem diagnostycznym jest biopsja...

Rak piersi jest najczęściej spotykanym nowotworem u kobiet. Co roku w Polsce umiera na niego 5 tys. kobiet i odnotowuje się około 10 000 nowych zachorowań. Brak wczesnej diagnostyki i opóźnienie rozpoczęcia leczenia powoduje, że nowotwór gruczołu piersiowego jest główną przyczyną zgonów u kobiet w wieku powyżej 30 lat. Bardzo często optymalnym badaniem diagnostycznym jest biopsja mammotomiczna. Narodowy Fundusz Zdrowia w swoim katalogu świadczeń uwzględnia to badanie, ale sukcesywnie obniża jego koszt. W wyniku niższej wyceny wiele ośrodków przestało ją wykonywać lub znacznie ograniczyło liczbę tych zabiegów.


NFZ ograniczył ponadto możliwość ich wykonywania jedynie do specjalistycznych ośrodków onkologicznych, odbierając tę możliwość chirurgom ogólnym i radiologom. Obecnie biopsję tę wykonuje w kraju tylko 29 placówek medycznych. Lekarze i pacjenci domagają się zwiększenia refundacji za biopsje mammotomiczne oraz przywrócenia lekarzom o specjalności chirurgii ogólnej i radiologii prawa do jej stosowania.
Oprócz biopsji mammotomicznej istnieją również trzy inne rodzaje biopsji: chirurgiczna, cienkoigłowa i gruboigłowa. Cienkoigłowe i gruboigłowe biopsje wykonuje się w znieczuleniu miejscowym, są szybkie i małouciążliwe dla pacjentki. Biopsja cienkoigłowa jest jednak niedokładna, pozwala bowiem pobrać do badania jedynie materiał komórkowy, który jest niewystarczający do określenia, czy rak jest przedinwazyjny czy inwazyjny. Jedynie biopsja chirurgiczna daje prawie 100-procentową, zbliżoną do mammotomicznej, skuteczność. Polega na wycięciu tkanki do badania. Pozostawia jednak defekty kosmetyczne w postaci blizn oraz wiąże się z dolegliwościami bólowymi. Biopsja mammotomiczna jest bardziej przyjazna dla pacjentki, potrzeba mniej czasu na pobranie materiału. Podczas zabiegu przy jednokrotnym wprowadzeniu igły w okolicę podejrzanej zmiany możliwe jest seryjne pobranie materiału o zachowanej ciągłości (kolejne skrawki pobierane są po obrocie igły pod zaprogramowanym kątem). Daje to możliwość obrazowania zarówno sutka, jak i uzyskanego materiału oraz możliwość bezpośredniej oceny czy preparat zawiera mikrozwapnienia i czy zostały one całkowicie usunięte podczas biopsjii. Podczas zabiegu można również precyzyjnie umieścić w miejscu biopsji znacznik, który w przypadku późniejszej interwencji chirurgicznej umożliwia lokalizację miejsca pobrania wycinka, a w przypadku leczenia zachowawczego zmian łagodnych obserwację podejrzanego miejsca. - Biopsja mammotomiczna poza elementem pełnej diagnostyki histopatologicznej umożliwia usunięcie zmiany w całości. - Wielokierunkowy sposób pobierania materiału, w przypadku małych guzów, umożliwia całkowite wycięcie zmiany wraz z marginesem zdrowej tkanki. W niektórych przypadkach może to ustrzec pacjentki przed większym zabiegiem chirurgicznym. Ponadto biopsja mammotomiczna daje doskonały efekt kosmetyczny co jest niezmiernie istotne dla kobiet - mówi prof. Stefan Sajdak, kierownik Kliniki Ginekologii Operacyjnej AM w Poznaniu. Zabieg jest precyzyjny, bo wykonuje się go w połączeniu z mammografią cyfrową lub USG. Pacjentka natychmiast po zabiegu może wrócić do zwykłej aktywności. Stosuje się tylko niewielkie znieczulenie miejscowe, nie zakłada się szwów, jedynie plaster i opatrunek uciskowy, który zdejmuje się po jednej dobie.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki