Czas Zesłania Ducha Świętego jest porą udzielania sakramentu bierzmowania. Obrzęd przekazywania darów Ducha Świętego jest jednym z siedmiu sakramentów Kościoła. Obok chrztu to właśnie bierzmowanie należy do sakramentów chrześcijańskiego wtajemniczenia, które osiąga swoją pełnię w Eucharystii.
Bierzmowanie umacnia łaski otrzymane podczas chrztu, a także pogłębia zainicjowaną wówczas, łączność osobową ze Zbawicielem. Ów związek chrztu z bierzmowaniem podkreśla odnowienie przymierza chrztu i wyrzeczenie się szatana: wtedy dokonali tego w imieniu dziecka rodzice chrzestni, teraz kandydat czyni to osobiście. Odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych staje się dla bierzmowanego fundamentalną zasadą decyzji życiowych.
Te dary są jak żagle
Liturgię sakramentu rozpoczyna biskup wspólną modlitwą z wiernymi o wylanie Jego siedmiorakich darów: mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej. Mają one stać się stałymi dyspozycjami człowieka i uczynić go uległym wobec natchnień Bożych oraz poruszeń Ducha Świętego.
Ojcowie Kościoła porównywali te dary do żagli, bo jak łodzią płynie się łatwiej i szybciej dzięki rozpiętym żaglom, tak też dzięki darom Ducha Świętego możemy szybciej i skuteczniej czynić postępy w życiu duchowym. W konsekwencji mamy szansę na pozyskanie owoców Ducha Świętego: miłości, wesela, pokoju, cierpliwości, uprzejmości, dobroci, wspaniałomyślności, łaskawości, wierności, skromności, wstrzemięźliwości i czystości (Gal 5, 22-23).
Bierzmowanie przyjmujemy tylko raz w życiu, ponieważ wyciska ono na duszy niezatarte znamię Ducha Świętego, który powołuje nas do działania, jako apostołów Chrystusa.
Sakrament wiary dojrzałej
Szafarzem jest biskup, choć zdarza się, że w wyjątkowych sytuacjach bywa nim upoważniony kapłan. Bierzmowanie mogą przyjąć wierni, którzy osiągnęli "wiek rozeznania", ale w niebezpieczeństwie śmierci także wcześniej, ponieważ Kościół chce, "by żadne z jego dzieci, nawet najmniejsze, nie odchodziło z tego świata nieubogacone Duchem Świętym i darem pełni Chrystusa" (Katechizm - 1314).
Kandydata, znajdującego się w stanie łaski i składającego wyznanie wiary, biskup pieczętuje Duchem Świętym. Dokonuje on rytuału inicjacji ku dorosłości w wierze boskim krzyżmem, dostarczając bierzmowanemu duchowej energii do działania z motywu wiary. Od tej bowiem chwili staje się on zdolny do odważnego wyznawania i obrony wiary oraz życia nią na co dzień. Bierzmowanie jest więc aktem konfirmacji, czyli potwierdzenia wiary, wieńczącym ostatecznie czas dzieciństwa duchowego. Symbolizuje to dotknięcie przez biskupa policzka bierzmowanego: taki zwyczajowy policzek wymierzony młodzieńcowi bywał - wedle prawa germańskiego - oznaką jego dojrzałości.
Sakrament ten umacnia także naszą eklezjalną więź i zmysł kościelny, usposabiając go do aktywnego uczestnictwa w życiu Kościoła. Stajemy się wówczas zdolni do patrzenia na wszystko oczyma Kościoła i zyskujemy świadomość - jak pisze Adrienne von Speyr - "że Kościół jest nie tylko instytucją, ale także życiem".
Skąd więc trudności?
Liturgista ks. Wojciech Przeczewski uważa, że sakrament bierzmowania, przeżywany razem z Eucharystią, czasem wydaje się młodemu człowiekowi zupełnie niezrozumiałym zbiorem słów i obrzędów, na którym można się tylko nudzić, albo z którego można tylko uciekać. Dlaczego tak się dzieje? Gdzie popełniliśmy błąd, że nie potrafimy wychować naszej młodzieży do udziału we Mszy św., sakramencie bierzmowania czy innych sakramentach?
Odpowiedź wcale nie jest taka prosta. Jedną z przyczyn jest fakt, że Bóg w tym niezwykłym dialogu z człowiekiem posługuje się dość skomplikowanym językiem: znakami i symbolami. Tymczasem my tego języka nie znamy i nie rozumiemy - kontynuuje ks. Przeczewski - więc nie potrafimy właściwie przeżywać przebogatego świata symboli liturgicznych.
Sakrament... pożegnania z Kościołem?
Ksiądz Sławomir Krzeszewski, który przygotowuje kandydatów do bierzmowania, jest realistą. Zdarza się, że młody człowiek słyszy z jego ust: - Przyjdź później, we wrześniu. Ale to nie on nie dopuszcza do bierzmowania; raczej sam kandydat rezygnuje, skoro nie spełnił warunków jasno określonych na wstępie. Cóż, skoro Jezus nie jest w jego życiu na pierwszym miejscu...
Duszpasterz uważa, że największym problemem jest... brak wiary kandydatów. Ktoś powiedział, że bierzmowanie przypomina czasami sakrament "pożegnania z Kościołem"; może jednak należałoby zapytać, czy było powitanie, czy w życiu rodziny był taki moment, że najpierw rodzice - a później także ten młody człowiek - rzeczywiście wybrali Jezusa? Gdyby zapytać, po co właściwie ochrzcili swoje dziecko, wiedzielibyśmy, czy bierzmowanie jest dla nich wartością - mówi ks. Krzeszewski. A na początku uroczystości to właśnie rodzice proszą biskupa o bierzmowanie dla swych dzieci. Owszem, zdarza się, że rodzice rozmawiają z dziećmi o znaczeniu tego sakramentu, modlą się wspólnie i dobrze wiedzą, o co chodzi. Są to, najczęściej, ci ludzie, którzy aktywnie uczestniczą w życiu parafii albo we wspólnotach kościelnych.
Jak rodzina chrześcijańska powinna świętować bierzmowanie córki albo syna? Zdaniem kapłana, to dobra okazja, aby zapytać rodziców, dlaczego wybrali właśnie te osoby na naszych chrzestnych; najlepiej, jeśli jeden z nich jest świadkiem bierzmowania. W tym dniu należy przyjąć Komunię świętą razem z dziećmi, a po uroczystości można zaprosić do domu na kawę chrzestnych i kilka osób.
Symbolika bierzmowania
Ksiądz Wojciech Przeczewski - liturgista objaśnia symbolikę towarzyszącą bierzmowaniu:
nazwa "bierzmowanie" pochodzi z XVI wieku i nawiązuje do bierzma - czyli najważniejszej belki podtrzymującej konstrukcję dachową - bo bierzmowanie jest podtrzymaniem, umocnieniem więzi duchowych z Bogiem;
nakładanie rąk na głowę - to gest biblijny, który w liturgii należy do najstarszych obrzędów, a w sakramencie bierzmowania jest symbolem udzielania darów Ducha Świętego. Z Dziejów Apostolskich wiemy, że Apostołowie wkładali ręce na ochrzczonych, aby otrzymali Ducha Świętego;
krzyż - to symbol odkupienia, znak naszej wiary. To niezacieralna pieczęć, którą nosi na sobie każdy, kto jest z Bogiem. Wśród symboli chrześcijańskich zajmuje najwyższe miejsce. Biskup kreśli na czole znak krzyża, co znaczy, że bierzmowany ma prawo i obowiązek wyznawania swojej wiary, która jest jego chlubą, której odtąd nie powinien się wstydzić, ale odważnie ją wyznawać i bronić jej. Naznaczenie krzyżem zobowiązuje do prowadzenia życia tak, by nigdy nie zagubić drogi do Boga;
namaszczenie świętym olejem - symbolizuje pragnienie stania się podobnym do Chrystusa. Podobieństwo to jest niezniszczalne i nosi nazwę znamienia Pańskiego lub pieczęci. Sprawcą tego podobieństwa i zjednoczenia z Chrystusem jest Duch Święty. Przez namaszczenie bierzmowany potwierdza swą przynależność do Chrystusa i Jego Kościoła;
krzyżmo święte - to oliwa zmieszana z balsamem, którą poświęca uroczyście biskup w Wielki Czwartek, podczas Mszy świętej Krzyżma. Nazwa "krzyżmo" wywodzi się od imienia Chrystus i symbolizuje Zbawiciela, w którym człowieczeństwo złączone jest nierozdzielnie z Bóstwem;
oliwa - symbolizuje w liturgii Ducha Świętego, który jest źródłem wszelkich darów nadprzyrodzonych. Namaszczenie bierzmowanego oznacza umocnienie pochodzących jeszcze od chrztu więzi z Chrystusem;
balsam - uzyskuje się z pewnego gatunku tropikalnego rododendronu przez nacięcie skóry. Ten dosyć niezwykły sposób uzyskiwania balsamu stał się źródłem przebogatej symboliki: m.in. przywołuje na myśl łaski wypływające z przebitego boku Chrystusa. Oprócz właściwości leczniczych, balsam posiada miły zapach, co też ma swoją symbolikę: "Przez namaszczenie wonnym olejem ręką biskupa ochrzczony otrzymuje niezniszczalny charakter, znamię Pańskie, razem z darem Ducha Świętego, który doskonalej upodabnia go do Chrystusa i udziela mu łaski roznoszenia wśród ludzi "dobrej woni". Mieszanie balsamu z oliwą to symbol, że bierzmowany ma roztaczać w swoim środowisku "aromat" cnót chrześcijańskich.