Siedemnastu osadzonych w Zakładzie Karnym w Gębarzewie nieopodal Gniezna przyjęło w ubiegłą środę sakrament bierzmowania z rąk księdza biskupa Bogdana Wojtusia.
Nikt nie jest stracony, nawet wówczas, kiedy zbłądził w przeszłości. Zawsze ma on szansę na naprawę, na przemianę własnego życia. Sakrament bierzmowania, czyli przyjęcie darów Ducha Świętego, to tak jakby przyjęcie do swojej duszy rzeźbiarza, aby tam rzeźbił dobro - powiedział do zebranych w więziennej kaplicy ksiądz biskup. - Przyjmujecie sakrament, który chociaż jest ogromną pomocą w kształtowaniu własnego życia według prawideł Ewangelii, nie zwalnia jednak z zobowiązania do osobistych wysiłków i pracy. Każdy z nas, korzystając z pomocy Ducha Świętego, może stać się kimś nowym, dobrym, świętym! Nie należy, zatem, odrzucać tej pomocy!
Przez ostatnie miesiące więźniowie starannie przygotowywali się do przyjęcia sakramentu. Pomagali im w tym diakoni z Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie. Zdaniem kapelana Zakładu Karnego w Gębarzewie, ks. Piotra Dworka, więźniowie, którzy zdecydowali się na przyjęcie sakramentu bierzmowania na pewno dokonali już wyboru. Można więc żywić nadzieję i oczekiwać, że jego konsekwencją będzie ożywienie wiary i szczere staranie o odmianę życia. Z pewnością nie będzie to łatwe w tym specyficznym środowisku. Będzie to formą pomocy w duchowym wzrastaniu katechezy, prowadzone zarówno przez ks. kapelana, jak i wspomagających go diakonów.