Logo Przewdonik Katolicki

Masz problem?

Bogna Białecka
Fot.

Pytania koncentrujące się na przeszłości, czyli na rzeczach, na które nie mamy już wpływu, gwarantują gorszy stan ducha. Jak podejść do problemu, by w konstruktywny sposób poradzić sobie z trudną sytuacją? Pan Andrzej został przeniesiony na stanowisko, na którym jego praca jest o wiele mocniej kontrolowana niż do tej pory. Zaczął być odpowiedzialny za mniejszy wycinek pracy....

Pytania koncentrujące się na przeszłości, czyli na rzeczach, na które nie mamy już wpływu, gwarantują gorszy stan ducha. Jak podejść do problemu, by w konstruktywny sposób poradzić sobie z trudną sytuacją?


Pan Andrzej został przeniesiony na stanowisko, na którym jego praca jest o wiele mocniej kontrolowana niż do tej pory. Zaczął być odpowiedzialny za mniejszy wycinek pracy. Uważa, że ocena jego osoby jest niesprawiedliwa i niejasna. Jest z tego powodu bardzo niezadowolony. Gdy rozmawia ze znajomymi, jego wypowiedzi skupiają się wokół następujących pytań: "Co złego się dzieje?" (wszystkie aspekty obecnej pracy), "Od jak dawna?" (od roku), "Kiedy to się zaczęło?" (gdy przeniesiono go na inne stanowisko), "Czyja to wina?" (pracodawcy) i "Dlaczego problem jeszcze nie został rozwiązany?" (z powodu układów i kumoterstwa, lecz nie robi nic, by to naprawić).
Pytania te koncentrują się na przeszłości, czyli na rzeczach, na które nie mamy już wpływu i gwarantują gorszy stan ducha. Sytuację taką możemy oddać w następującej metaforze: przed domem znajdujemy nieczystość pozostawioną przez psa i zamiast ją usunąć, rozgrzebujemy ją i obnosimy dookoła, próbując dociec, który zwierzak to zrobił.
Jakie podejście do problemu może nam pomóc w konstruktywnym poradzeniu sobie z trudną sytuacją? Oto siedem pytań, które warto sobie zadać:
Co chcę osiągnąć? Uwaga! Nie chodzi o to, czego chcemy uniknąć, lecz co zyskać. Cel pana Andrzeja: "chcę, żeby przestali się mnie czepiać" jest trudny do uzyskania, bo nie za bardzo wiadomo, jak to osiągnąć. Cel: "chcę, by ocena mojej pracy przez przełożonych była zgodna z moją własną oceną", jest lepiej sformułowany.
Po czym poznam, że osiągnąłem to, na czym mi zależy? Skąd będę wiedzieć, że odniosłem sukces - co będę wtedy czuł, widział, czego doświadczał? Pan Andrzej stwierdził, że będzie to sytuacja, gdy zmieni się coś w jego pracy, gdy sam uzna to za potrzebne i wartościowe, czego nikt mu nie kazał.
Kiedy, gdzie i do kogo ma się odnosić mój cel? Pan Andrzej chce zmienić swoją sytuację w pracy, zadecydował, że nastąpi to w ciągu miesiąca.
Z jakich zasobów mogę korzystać? Mogą to być przedmioty wyposażenia biurowego, książki, filmy, programy, ale też ludzie - rodzina, przyjaciele, koledzy z pracy. Zasobem jest także tzw. model - osoba, która dobrze poradziła sobie z podobnym problemem. Kogoś takiego można spytać o radę. Pozostałe zasoby to osobiste uzdolnienia, mocne strony. Pan Andrzej stwierdził, że na pewno pomocą będzie rozmowa z kierowniczką i kolegą z pracy - Jurkiem, który w identycznej sytuacji osiąga dobre wyniki i wydaje się być zadowolony.
Czy sprawuję kontrolę nad uzyskaniem tego, czego potrzebuję? Jeżeli osiągnięcie celu jest zależne w znacznym stopniu od czynników niezależnych, warto zadać sobie dodatkowe pytanie: "kogo mogę przekonać, żeby mi pomógł?" Pan Andrzej doszedł do wniosku, że taką osobą mogłaby być przełożona. Jednocześnie uświadomił sobie, że chcąc nadal pracować, musi pogodzić się z faktem częstej zewnętrznej kontroli. Może jednak negocjować z szefową podjęcie określonych działań w celu poprawienia jakości swej pracy.
Jakie będą szersze konsekwencje osiągnięcia celu? Ile czasu i wysiłku mi to zabierze? Kogo jeszcze to dotyczy i jak będzie się z tym czuł? Co będę musiał poświęcić, by osiągnąć swój cel? Jakie są dobre strony aktualnej sytuacji? Jakie będą dalsze tego konsekwencje? Pan Andrzej odkrył, że zaletą obecnej sytuacji jest niewielki wysiłek wkładany w pracę. Wykonuje rozkazy, czasami bezsensowne, ale nie musi podejmować odpowiedzialnych decyzji, robi tak, jak mu kazano. Jeśli osiągnie swój cel, będzie musiał bardziej zaangażować się w pracę, poświęcić dodatkowy czas na czytanie literatury fachowej, szkolenia i samoocenę swej pracy.
Jakie kroki mogę podjąć, by osiągnąć cel? Konkretny plan działania koncentruje się na tym, co od nas zależy i podzielony jest na małe kroki. Pan Andrzej postanowił, że pierwszym krokiem będzie spotkanie z Jurkiem i skonsultowanie, w jaki sposób radzi sobie z podobną sytuacją.
Gdy zaczynamy przyglądać się naszym problemom, może się okazać, że na początku źle zdefiniowaliśmy problem, możemy nawet dojść do wniosku, że lepiej jest tak, jak jest obecnie! Warto jednak zastosować wyżej opisaną metodę, gdyż dzięki niej problemy możemy rozwiązać w sposób trwały i przynoszący wielką satysfakcję.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki