W dzisiejszym świecie wielu zdaje się zapominać, że instytucja małżeństwa i rodziny ma Boży charakter i strukturę. Że winna być szkołą wiary, miłości i modlitwy. Dowodem na to mogą być podejmowane w wielu krajach próby zrównywania rodziny i związków homoseksualnych do jednego mianownika. Jan Paweł II w jasny sposób daje do zrozumienia, że żaden rząd nie może manipulować tą podstawową komórką społeczną i ingerować w jej naturę.
Okazją do przypomnienia tych fundamentalnych zasad są organizowane od 1994 roku Światowe Spotkania Rodzin. Od środy, 22 stycznia br., do końca ubiegłego tygodnia pod hasłem "Chrześcijańska Rodzina: Dobra Nowina dla Trzeciego Tysiąclecia" trwało czwarte spotkanie w Manili na Filipinach.
Spotkania odbywają się co trzy lata. Pierwsze odbyło się w 1994 roku w Rzymie. Kolejnym miejscem było Rio de Janeiro (1997) i ponownie Rzym podczas trwającego Roku Jubileuszowego. Tym razem wybrano Filipiny, które swoją historią, według państwa Ewy i Lecha Kowalewskich - delegatów na Światowe Spotkanie Rodzin z Polski, często przypominają nasz kraj.
Poddawany w wątpliwość
"Rodzina zbudowana jest na małżeństwie, głębokim i uzupełniającym się związku mężczyzny i kobiety, który opiera się na nierozerwalnej więzi małżeństwa zawartego dobrowolnie i publicznie, otwartego na przekazywanie życia" - fragment ze wstępu do Karty Praw Rodziny, który w wielu swych aspektach poddawany jest w wątpliwość. Wielu pragnie widzieć rodzinę także jako związek dwóch osób niekoniecznie związanych sakramentalnym węzłem lub, co gorsza, osób niekoniecznie przeciwnych płci. Idąc dalej: bardzo często kwestionowana jest owa nierozerwalna więź - przecież jesteśmy ludźmi wolnymi. Jednak żaden związek nie wytrzyma takiego napięcia - dlatego trzeba budować na mocnym fundamencie. Dla chrześcijanina takim fundamentem będzie tylko Chrystus.
Karta Praw, wyliczając prawa rodziny, akcentuje wiele ważnych wątków. Każda rodzina ma prawo do istnienia i rozwoju. Jest to fundamentalny postulat, na którym można budować dalsze. Innym jest ogólne prawo do założenia rodziny i decydowania o czasie narodzin i liczbie dzieci. Tutaj zwłaszcza kwestia ilości potomstwa jest w niektórych częściach świata mocno kontestowana. Niedopuszczalnym jest ustawowe nakazywanie obywatelom posiadania maksymalnie jednego czy dwóch potomków, bądź przerażający nakaz sterylizacji czy antykoncepcji.
Każdy musi mieć dach nad głową. Prawo do mieszkania odpowiedniego dla życia rodzinnego i dostosowanego do liczby jej członków to kolejny z artykułów Karty. W dzisiejszej polskiej rzeczywistości wielu zdaje sobie sprawę z tego jak ważne są własne cztery kąty. Sformułowanie Stolicy Apostolskiej uściśla: nie tylko cztery kąty, ale odpowiednio dostosowane cztery kąty. To wiąże się bezpośrednio z prawem do godnego wychowania dzieci. Wychowania, które także powinno być realizowane zgodnie z przekonaniami moralnymi i religijnymi rodziców.
Kolejnym obszarem działania jest państwo. Społeczeństwo, rząd oraz organizacje międzynarodowe "winny czynić wszystko, co możliwe, celem zabezpieczenia wszelkiej pomocy - politycznej, ekonomicznej, społecznej i prawnej". Ma to być niezbędna pomoc umacniająca jedność i stabilność rodziny. W budowaniu społeczeństwa każda rodzina ma prawo do wypełniania swej funkcji, zarówno społecznej, jak i politycznej. Innymi słowy, każda rodzina ma prawo do takiego systemu społecznego i gospodarczego, w którym organizacja pracy umożliwia członkom rodziny wspólne życie i nie zagrozi jej jedności, powodzeniu i stabilności, zapewniając jednocześnie możliwość zdrowego wypoczynku.
Kolejne Światowe Spotkanie Rodzin dobiegło końca. Następne za trzy lata. To czas, aby - zgodnie z papieskim wskazaniem z listu "Novo millennio ineunte" - naśladować Chrystusa, który także żył w rodzinie. Problemów, o których będzie okazja porozmawiać na następnym Spotkaniu Rodzin, zapewne nie zabraknie.