Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zainicjowało akcję na rzecz wprowadzenia ustawy, która – jak to projekt obywatelski – wymaga zdobycia 100 tys. podpisów poparcia. Czemu ona ma służyć?
– Zależy nam na tym, żeby nauczanie religii i etyki w szkole umocować ustawowo, gdyż do tej pory było to regulowane rozporządzeniem ministra. Wystarczyło, że zmienił się minister zajmujący się edukacją, żeby mógł wprowadzać arbitralne zmiany. Tak to funkcjonuje od ponad 30 lat. Dążymy do tego, żeby oba przedmioty były obligatoryjne w polskim systemie oświatowym. Chcemy ustabilizowania sytuacji zatrudnienia nauczycieli, likwidacji „okienek” między lekcjami w przypadku dzieci, które nie wybrały żadnego z tych przedmiotów itd. Druga kwestia to zakotwiczenie wartości chrześcijańskich, które są wymienione w preambule konstytucji, w prawie oświatowym. Czujemy, że obecny resort edukacji chce je usunąć.
Etyka obejmuje wartości humanistyczne, uniwersalne, czerpiąc jednak z różnych systemów religijnych. W efekcie postępującej sekularyzacji coraz więcej dzieci będzie się uczyć etyki. Jak widzicie przestrzeń wspólną, jeśli chodzi i normy i wartości?
– Nasza cywilizacja została oparta na wartościach chrześcijańskich, to one są tu największym komponentem. Kod kulturowy Europejczyków obliguje ich do tego, żeby przynajmniej zapoznać się z własnym dziedzictwem, poznać fundamenty kultury, w której się żyje. Jeśli tego nie będzie, grozi nam wypłukanie aksjologiczne z tego, co najcenniejsze. Dzieci będą wchodzić do kościoła tak jak w Niemczech i pytać, kim jest pan, który wisi na krzyżu.
Uważam, że wartości chrześcijańskie są uniwersalne. Mam na myśli: prawa człowieka, godność jednostki, równość obywateli wobec prawa, miłosierdzie (które mamy wpojone z mlekiem matki), które objawia się chociażby w dylematach, czy i jak mamy być otwarci na uchodźców. W naszej cywilizacji toczy się dzisiaj o to spór. Dzieci powinny być wychowywane do wartości, ponieważ szkoła ma nie tylko uczyć wiedzy z różnych przedmiotów, ale też pełnić funkcję wychowawczą.
Bardzo ostry spór toczy się też wokół szacunku dla osób LGBT, które walczą o prawo do zalegalizowania miłości w trwałym związku, powołując się na… prawa człowieka. Właśnie dlatego pytam o wspólną przestrzeń lekcji religii i etyki, bo one nie traktują norm etycznych tak samo… Katolikom zarzuca się brak współczucia wobec kilku grup, które są osądzane, a czasem wręcz traktowane agresywnie. Jak to w ustawie pogodzić?
– Odwrócę pytanie. Czy etyka laicka uczy więcej miłosierdzia do drugiego człowieka czy też może – dobrze pojmowane – chrześcijaństwo?
Obie mówią o prawach człowieka i wsparciu cierpiących. I różnie widzą normy etyczne.
– Jeżeli ludzie nie będą chcieli czerpać z aksjologii chrześcijańskiej, w porządku. Chyba jednak nie mieliby nic przeciw temu, aby ich dzieci były kształcone do wyższych wartości moralnych w ramach etyki! Można programy obu przedmiotów dopracować, aby były ze sobą kompatybilne. Poza tym jeśli w danej szkole trafi się słaby katecheta, rodzice mogą dziecku powiedzieć: idź na lekcje etyki, bo jest ciekawsza. Może pojawi się rywalizacja, co przyniesie dobre owoce. Katecheci będą się starać o to, żeby ich lekcje były atrakcyjne, bo dzieci trzeba pozytywnie przyciągnąć. Rywalizacja mobilizuje. Można też organizować w szkołach debaty wokół wartości, uczyć dialogu. Chcemy ludziom uświadomić, że dzieciom nie powinno się zabierać prawa do poznania wartości duchowych i moralnych, gdyż one ich potrzebują jak tlenu. Wykluczenie religii i etyki z programu szkoły bardzo ją zubaża. Zabiera młodzieży wiedzę, która potem pomaga dokonywać wyborów życiowych. Młodym brak kryteriów oceny dobra i zła, a w epoce nowych technologii dostają tak ogromną ilość informacji, że się w nich gubią, a często wybierają niewłaściwie, co prowadzi ich do uzależnień i cierpienia wewnętrznego.
Między innymi o tym, jako przedstawiciele Stowarzyszenia, dyskutowaliśmy 22 maja w Pelplinie, biorąc udział w spotkaniu z dyrektorami wydziałów katechetycznych z całej Polski. Chcemy w przyszłości wypracować dobry program katechetyczny, odpowiadający potrzebom dzieci i młodzieży, w odpowiedzi na obecne zmiany cywilizacyjne. Wcześniej jednak musimy skutecznie doprowadzić do zawarcia konsensusu społecznego wokół wychowania do wartości. Dlatego zapraszam wszystkich Czytelników do wsparcia swoim podpisem tego projektu.
---
Dariusz Kwiecień
Od 27 lat nauczyciel religii w szkołach średnich i gimnazjach; przez wiele lat współpracował z redakcją katolicką TVP, publikował artykuły na temat potrzeby reformy katechezy szkolnej; rzecznik Stowarzyszenia Katechetów Świeckich i zastępca pełnomocnika Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej Ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty i ustawy Prawo oświatowe (potocznie zwanej: Tak dla lekcji religii i etyki w szkole!) – inicjatywę można poprzeć, wchodząc na stronę www.wartoscidlaprzyszlosci.pl