Logo Przewdonik Katolicki

Wprawdzie nikt nie chce być głupim…

ks. Artur Stopka
Leczenie głupoty, Hieronim Bosch, ok. 1494 r. | fot. Wikipedia

Raz po raz pojawiają się alarmujące sugestie, że ludzkość głupieje i w przyszłości będzie dalej głupieć. Skoro tak, to najwyższa pora przyjrzeć się głupocie. Także pod kątem moralnym.

Joe i Rita, bohaterowie filmu Mike’a Judge’a Idiokracja, po pięciuset latach hibernacji budzą się w roku 2505. Ze zdumieniem odkrywają, że przez minione pół tysiąclecia ludzkość systematycznie głupiała. Zgłupiała tak bardzo, że oni – żołnierz w stopniu szeregowego i prostytutka – okazują się najmądrzejszymi ludźmi na świecie. Na świecie, w którym z powodu degradacji języka poważnym problemem jest zwykła codzienna komunikacja, najprostsze działania matematyczne przekraczają możliwości człowieka, a pola nawadniane są słodzonym napojem, co skutkuje fatalnymi plonami.
Nakręcony prawie dwadzieścia lat temu film co prawda nie zrobił furory, nie zdobył lawiny nagród. Okazuje się, że jednak coś jest na rzeczy z przedstawioną w nim prognozą rozwoju ludzkości. Od kilku lat raz po raz media, powołując się na wyniki różnorakich badań, sygnalizują, że „ludzkość głupieje”. Według niektórych systematycznie prowadzonych testów IQ spadek stopnia inteligencji u przedstawicieli naszego gatunku trwa już prawie pół wieku. W 2021 r. „National Geographic” alarmował, że spada nawet siedem punktów na pokolenie.

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 11/2025, na stronie dostępna od 10.04.2025

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki