Logo Przewdonik Katolicki

Zaufanie buduje się poprzez słuchanie i autentyczność

Małgorzata Bilska
rys. Zosia Komorowska/PK

Rozmowa z ks. Radosławem Rakowskim - proboszczem parafii Imienia Jezus na poznańskiej Łacinie; wcześniej duszpasterzem akademickim w parafii pw. św. Stanisława Kostki.

„Ci, co zaufali Panu, idą bez znużenia” – tak brzmi hasło diecezjalnych Światowych Dni Młodzieży, które w tym roku odbyły się w niedzielę 24 listopada. Tylko co to dziś znaczy: zaufać Panu, w Kościele, którego wiarygodność w oczach młodych ludzi bardzo spada?
– Wyróżniamy dwie grupy młodych ludzi. Pierwsza – to osoby ze szkoły podstawowej i średniej, które nie dokonują jeszcze samodzielnych odkryć, co jest w życiu ważne; o co im chodzi. Wybierają to, co proponują rodzice. Idą za ich przykładem. Wbrew pozorom to duszpasterstwo jest trudne. Księża wkładają masę wysiłku w to, żeby młodych zachwycić, przyciągnąć atrakcjami: kupują pizzę, organizują grę w tenisa stołowego itd. A to nie przynosi wielkich efektów, bo oni chodzą na spotkania religijne głównie po to, żeby pobyć ze znajomymi i fajnie spędzić czas. To się nie przekłada na relację z Bogiem, zatem trudno mówić o jakimś „zaufaniu Panu”.
Druga grupa to studenci i ludzie trochę starsi, do 35 roku życia. Ci szukają już sensu życia, zaczynają zastanawiać się nad sobą i celami – nierzadko odkrywając wtedy duchowość, która pomaga im iść za Bogiem. To jest chyba obszar najbardziej zaniedbany, bo kiedy ktoś stawia pytania egzystencjalne, szuka sensu życia, to jest bardzo ciekawy Chrystusa. On jest odpowiedzią na ten głód! My jednak większość wysiłku wkładamy w formację młodszych: w ich katechezę, lekcje religii, przygotowanie do bierzmowania. Ale oni nie są jeszcze tak zainteresowani Panem, aby wejść z Nim w osobistą relację i uczyć się ufności.

Dostaje Ksiądz pytania o zaufanie?
– Cały czas (śmiech). Nie przyjdzie do spowiedzi ktoś, kto nie ufa księdzu. Chyba że musi zdobyć podpis na jakimś formularzu. Jeśli jest to spowiedź świadoma, pogłębiona, w której człowiek dzieli się swoim życiem, to nie jest możliwe. Bez zaufania nie opowie mi o traumatycznych relacjach z ojcem alkoholikiem, o doświadczeniu przemocy, molestowania itd. Ksiądz musi budzić zaufanie młodego człowieka. Ufność zależy od wiarygodności, którą zdobywamy, żyjąc na co dzień tym, co mówimy i co wyznajemy.
Jest jeszcze jedna rzecz. Inaczej musimy pracować z tzw. elitą intelektualną. Są młodzi ludzie „wyrobieni intelektualnie”, z pasją poznawczą, a zarazem wielką wiedzą i wrażliwością. Oni dużo wyżej stawiają księdzu poprzeczkę oczekiwań. Mają inne potrzeby.

Kwestia zaufania to temat obecny nie tylko w Kościele. Prof. Piotr Sztompka w książce Zaufanie, która zdobyła duże uznanie socjologów na świecie, napisał, że „narasta przekonanie o (…) niemożności zbudowania trwałych relacji bez pewnej dozy zaufania i poczucia wspólnego sensu”. Synod biskupów wezwał do „nawrócenia w obszarze relacji”. Jak zbudować relacje zaufania wewnątrz Kościoła?
– Dopóki będziemy ludzi osądzać, oceniać, rozliczać z grzechów i potępiać, nie stworzymy tu wspólnoty opartej na zaufaniu. Nawrócenie w sferze relacji wymaga usłyszenia tego, co od początku mówi Jezus: masz kochać bliźniego. W takiej sytuacji, w jakiej teraz jest, a nie pod warunkiem, że zasłuży. To oznacza cierpliwe słuchanie bez osądzania, pouczania itp. Trzeba też jednak wysłuchać babci i dziadka, którzy się martwią, że ich wnuki nie zostały ochrzczone. Zapytać, czego ich dzieci szukały w Kościele, ale nie znalazły – i dziś nie chcą się zgodzić na chrzest.
Dla mnie istota synodalności polega na tym, że zaczynamy pytać się wzajemnie o nasze potrzeby. Księża produkują mnóstwo rzeczy dla „wymyślonego klienta” i się dziwią, że młodzi jednak odchodzą. Zaufanie buduje się wyłącznie poprzez słuchanie i autentyczność. Ludzie zaufają komuś, kto jest autentyczny. Dlatego otwarcie mówię im o własnych rozterkach, słabościach, o przeżywaniu wiary. Jestem w drodze tak samo jak oni! Nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania. Ja też szukam Jezusa. Chcecie szukać Go ze mną? Czy możemy robić to razem? Pośród nas stoi Ten, którego nie znamy. Ufamy Mu, idąc za Nim… To niesamowite!

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki