Logo Przewdonik Katolicki

Unieważnić Cerkiew

Michał Kłosowski
Zniszczona cerkiew Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, obwód doniecki, wschodnia Ukraina, 7 sierpnia 2024 r. fot. Dmytro Smolienko/Ukrinform/East News

Ukraińskie władze zakazały działalności Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej na swoim terytorium. Po tej decyzji obawy o wolność religijną wyraził papież Franciszek. Sprawa dotyczy jednak nie tylko kwestii duchowych, ale także polityki i bezpieczeństwa.

Nie jest tajemnicą, że relacje między prezydentem Wołodymyrem Zełenskim a papieżem Franciszkiem są napięte. Ukraiński przywódca i członkowie tamtejszego rządu wielokrotnie krytykowali papieską postawę wobec wojny na Ukrainie; podobnie jak wszelkie próby mediacji czy działań na rzecz pokoju, podejmowane przez Watykan. Franciszek faktycznie nie raz prezentował inne spojrzenie na toczący się konflikt, starając się zachować neutralność. Tym bardziej warto spróbować lepiej zrozumieć słowa, które padły z jego ust w komentarzu do ukraińskiej ustawy, która zezwala na likwidację podporządkowanej Moskwie Cerkwi, działającej na Ukrainie.

Cerkiewne soft power
W ciągu wieków Rosyjska Cerkiew Prawosławna była nieodłącznie związana z państwem rosyjskim, a zwłaszcza z jego imperialnymi ambicjami. W czasach caratu, co wynikało bezpośrednio z idei Moskwy-Trzeciego Rzymu, ukutej jeszcze w XIV w., ta mesjanistyczna idea służyła jako narzędzie rusyfikacji podbijanych ziem.

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 36/2024, na stronie dostępna od 03.10.2024

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki