23 lipca br. odbyło się, z udziałem Pana Ministra, posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Osób z Niepełnosprawnościami. Tematem obrad była zmiana prawa dotyczącego ubezwłasnowolnienia. Projekt ustawy zmieniającej przepisy powstaje w Ministerstwie Sprawiedliwości. Już 13 temu sprawą zajmował się m.in. Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania. Dlaczego te same przepisy obowiązują do dziś?
– Ubezwłasnowolnienie przez wiele lat wydawało się odpowiednim rozwiązaniem wobec osób, które z jakichś powodów nie mogły podejmować kluczowych decyzji. Rzeczywiście, wobec braku innych rozwiązań, w wielu sytuacjach było ono jedyną możliwością reprezentowania tych osób w sferze prawnej: szczególnie w przypadku osób z głęboką niepełnosprawnością intelektualną czy w procesie leczenia psychiatrycznego. Obecnie ubezwłasnowolnienie pozostaje jedną z ostatnich pozostałości medycznego modelu niepełnosprawności i traktowania osób z niepełnosprawnościami jako „przedmiotu opieki”.
Uchylenie ubezwłasnowolnienia to ogromne przedsięwzięcie. Oznacza przygotowanie nie tylko systemu, ale przede wszystkim ludzi na nowe rozwiązania. To nie będzie proste, choćby ze względu na powszechne stereotypy dotyczące osób z niepełnosprawnościami.
W krajach Europy Zachodniej problem ten jest rozwiązywany dużo bardziej humanitarnie. Na jakich sprawdzonych praktykach oparte są nowe przepisy?
– W projekcie uwzględniamy doświadczenia innych państw, szczególnie Czech i Irlandii, podobnie jak: przepisy Konwencji o prawach osób z niepełnosprawnościami, stanowiska organizacji międzynarodowych, Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Komitetu Ministrów Rady Europy, Unii Europejskiej, Rzecznika Praw Obywatelskich. Korzystamy z materiałów z projektu „Aktywni niepełnosprawni – narzędzia wsparcia samodzielności osób niepełnosprawnych”, w którym Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej było liderem. Największe wyzwanie stanowi gwarancja szybkiego postępowania sądowego w sprawach wspieranego podejmowania decyzji i całego systemu wsparcia.
Każda zmiana wywołuje obawy. Jakie kwestie są zgłaszane oddolnie w reakcji na projekt?
– Obecne przepisy funkcjonują od 1964 r. Obawy związane z ich zmianą dotyczą m.in. osób z zaburzeniami wykluczającymi rozumienie przepisów prawa i swojej sytuacji w znaczeniu prawnym. Ich rodzice martwią się, jak po zmianach będą mogli wspierać dzieci, choćby w kontakcie z ZUS czy sądem. Rozumiem to, zresztą sam od początku prac podnosiłem te kwestie, aby nowe formy wsparcia dotyczyły wszystkich, bez względu na rodzaj niepełnosprawności. W przypadku osób z głęboką niepełnosprawnością intelektualną takim rozwiązaniem może być ustanowienie kuratora reprezentującego lub pełnomocnika na przyszłość, którym może być osoba bliska, np. rodzic.
Będą konsultacje społeczne?
– Tak, projekt zostanie poddany konsultacjom społecznym. Obecnie znajduje się w wykazie prac parlamentarnych. Moją rolą na tym etapie jest uważne śledzenie dalszych prac nad projektem i zgłaszanie uwag, aby zapewnić jak najlepsze wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin.
A co na pewno się zmieni?
– Zmieni się filozofia wsparcia. Najważniejsze będzie poszanowanie woli człowieka, która to wola zostanie przez niego zakomunikowana (choćby w komunikacji alternatywnej) lub zinterpretowana na podstawie dotychczasowych działań, sytuacji, okoliczności życia. Mam tu na myśli osoby, o których często słyszymy, że „nie są w stanie” przekazać swojej woli. No to jej poszukajmy, przeanalizujmy, co dana osoba chciałaby zrobić. Chcemy uchylenia art. 13 i 16 kodeksu cywilnego, które mówią o ubezwłasnowolnieniu całkowitym i częściowym. W to miejsce zostaną wprowadzone nowe formy wsparcia w wykonywaniu zdolności do czynności prawnych.
Trudno dziś przesądzać, jaki będzie ostateczny kształt przepisów. Mogę powiedzieć, że na pewno nikt nie będzie pozbawiany zdolności do czynności prawnych, przy szerokim wachlarzu różnorodnego wsparcia – w zależności od potrzeb danej osoby. Postanowienia sądu w tych sprawach będą miały ograniczenie czasowe, w przeciwieństwie do obecnej sytuacji, gdy postanowienie często zostaje na całe życie. Dziś trudno jest jednoznacznie określić termin wprowadzenia zmian, zostaną jednak stworzone przepisy przejściowe.