Atak ZSRR na Polskę od samego początku pozostawał w cieniu napaści niemieckiej. Przyczyny tego zjawiska są liczne. Hitler zaatakował jako pierwszy, walki na froncie zachodnim charakteryzowały się większą intensywnością, wreszcie komunistyczna propaganda i cenzura dołożyły starań, aby o 17 września pamiętano mniej. To zastanawiające, biorąc pod uwagę, że dziejowe skutki napaści radzieckiej okazały się być znacznie trwalsze niż atak III Rzeszy.
Rozbiór
Współcześni odbierali 17 września jako czwarty rozbiór Polski. Nie wiedzieli, że mają do czynienia jedynie z jego realizacją. Prawdziwy podział Rzeczpospolitej nastąpił pod koniec sierpnia, gdy do Moskwy przybył niemiecki minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop.

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 37/2023, na stronie dostępna od 19.10.2023