Logo Przewdonik Katolicki

Podzielić się władzą

ks. Wojciech Nowicki, redaktor naczelny
fot. Piotr Łysakowski

Mamy dziś wielu świeckich katolików, oddanych Kościołowi, dobrze wykształconych i przygotowanych do pełnienia różnych funkcji.

Kiedy przed kilkoma laty – jako redaktor naczelny należącego do archidiecezji poznańskiej Radia Emaus – zacząłem jeździć na spotkania dyrektorów stacji zrzeszonych w ramach Forum Niezależnych Rozgłośni Katolickich, uczestniczyli w nich właściwie sami księża. Bo to duchowni stali na czele diecezjalnych rozgłośni. Ale w ciągu tych lat nastąpiła widoczna zmiana. Na ostatnim spotkaniu było już kilku świeckich dyrektorów lub wicedyrektorów. To tylko jakiś wycinek działalności Kościoła, ale uwidaczniający pewien proces: coraz więcej świeckich zajmuje stanowiska decyzyjne i kierownicze w instytucjach kościelnych.
Właściwie nie powinno nas to dziwić. Funkcje powinno się pełnić wedle kompetencji. A mamy dziś wielu świeckich katolików, oddanych Kościołowi, dobrze wykształconych i przygotowanych do pełnienia różnych funkcji. Skoro świeccy świetnie odnaleźli się w szkolnej katechezie, której – jak się okazuje – nie muszą koniecznie prowadzić jedynie wyświęceni duchowni, to dlaczego nie miałoby tak być w innych przestrzeniach. Czy świeccy nie mogliby być ekonomami, rzecznikami, dyrektorami wydziałów katechetycznych, redaktorami naczelnymi kościelnych mediów, dyrektorami katolickich szkół itd.?
Być może na co dzień tego nie widać, ale księżom przybywa obowiązków i często grzęzną w sprawach administracyjnych, ekonomicznych, zarządczych, nie mając czasu na to, co właściwie jest priorytetem w ich życiu – modlitwę, medytację, studium.
Jako młody człowiek, niemający zbyt dużej wiedzy o codziennym życiu księdza (nie byłem nigdy ministrantem, więc nie znałem księży na co dzień, raczej „od ołtarza”), wydawało mi się, że ich głównym zajęciem jest modlitwa, sprawowanie mszy, przygotowanie kazania raz na jakiś czas i spowiedź. Zastanawiałem się nawet nieraz, co robią cały dzień, kiedy nie ma mszy, konfesjonału czy biura parafialnego. Dziś, paradoksalnie, na modlitwę mam najmniej czasu. Nie znaczy to, że wszystko, co robię, nie jest dla Kościoła, bo jest. Ale często traci na tym moja osobista więź z Bogiem.
Zastanawiam się często, czego oczekuje ode mnie człowiek, gdy już zdecyduje się przyjść. Czy nie tego, o czym mówił Benedykt XVI do polskich księży, a co w swoim tekście cytuje Monika Białkowska: że będzie przede wszystkim specjalistą od modlitwy i życia duchowego?
Zmiany społeczne dokonujące się w skali globalnej i w naszej polskiej rzeczywistości, nawet jeśli dla nas trudne, jak malejąca liczba księży czy sekularyzacja, paradoksalnie mogą stać się dla nas okazją do odnowy. Nie na darmo powtarzamy w życiu duchowym, że kryzys może być szansą. Być może nadszedł czas, by na nowo zastanowić się, jakie są zadania księży, a jakie świeckich. Bo każdy ma w Kościele swoje miejsce i swoją odpowiedzialność. Jedni z racji święceń, wszyscy z racji chrztu.
Zainicjowany przez Franciszka synod, którego etap diecezjalny jest właśnie w fazie podsumowań i wypracowywania syntez, pokazał nam wyraźnie, że świeccy chcą współdecydować, a co za tym idzie, brać współodpowiedzialność za Kościół. I że wcale nie chodzi w tym o pozbawienie duchownych wpływu na Kościół. Wszak to sam Chrystus powierzył kierowanie nim apostołom, których następcami są biskupi. Nikt duchownym nie chce odbierać władzy święceń, ale przecież nie każda władza w Kościele musi się ze święceniami wiązać bezpośrednio. Pisze o tym Michał Jóźwiak.
Kościół od dłuższego czasu konsekwentnie zmierza drogą otwarcia na zaangażowanie świeckich: od przypomnienia w ubiegłym wieku prawdy, że każdy powołany jest do świętości, przez aktywizację świeckich, po podkreślenie ich roli na Soborze Watykańskim II, dopuszczenie do różnych posług i funkcji w liturgii, a skończywszy na otwarciu drogi do kierowania dykasteriami. Księża i świeccy nie są dla siebie konkurencją, ale współtworzą ten sam Kościół, służąc sobie nawzajem, każdy według stanu, kompetencji i charyzmatów. To właśnie jest piękne w Kościele.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki