Logo Przewdonik Katolicki

Ona – żywa droga

ks. Michał Tomiak
fot. Unsplash

CHWILA REFLEKSJI - Czy potrafię w ewangeliczny sposób patrzeć na swoją śmierć? Wniebowzięcie czy dramat? Łagodne przejście czy granica z milionem pytań wywołujących lęk?

Nie potrafię inaczej patrzeć i przeżywać tej wspaniałej uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, jak jako cudowne dzieło odbudowy upadłego człowieka i świata przez Boga. Bóg nie zostawił człowieka i świata po grzechu, nie potępił ani się nie wycofał. Przeciwnie: ruszył nam na ratunek. Człowiek został stworzony do życia z Bogiem i do nieśmiertelności. Kościół uczy, że człowiek przed grzechem także podlegał procesom starzenia się i umierania, ale było to naturalne i spokojne przechodzenie – jak gdyby zaśnięcie. Tutaj Kościół prawosławny ma niesamowitą intuicję dotyczącą Maryi i jej przechodzenia z tego świata do wieczności przez śmierć. Maryja dotknięta łaską i wyciągnięta spod władzy grzechu pokazuje nam pierwotny porządek i nasze przeznaczenie. Ona została wzięta do nieba, Ona zasnęła, spokojnie poszła do domu Ojca dzięki zasługom swojego Syna. Chociaż nie zostaje wymieniona z imienia, to oczami wyobraźni możemy Ją zobaczyć w drugim czytaniu: „w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności: Chrystus jako pierwociny, potem ci, co należą do Chrystusa”. Przecież Ona całkowicie należała do Chrystusa. Podczas zwiastowania Anioł powiedział do Niej: „Łaski pełna, Pan z Tobą... Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem”.
To, co Maryja otrzymała za pomocą uprzedzającej łaski zasług Jej Syna, my dostajemy przez wiarę i chrzest święty, a więc droga, którą poszła Maryja – Wniebowzięcie – otwarta jest dla nas. To zachwycająca prawda. Dzięki łasce Bożej możemy z pierwotną łagodnością przechodzić przez bramę śmierci do domu Ojca. Maryja pokazuje nam nasze powołanie i drogę. W pierwszym czytaniu słyszymy, że „świątynia Boga w niebie się otwarła i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego świątyni”. Pamiętasz jedno z imion Maryi z litanii loretańskiej? – Arko Przymierza, módl się za nami! Maryja ukazała się w Jego świątyni. Mogę razem z Maryją ukazać się w Jego świątyni w niebie. Droga i brama otwarte, łaska zapewniona. A więc, w drogę chrześcijaninie i człowieku dobrej woli! Powiedz tak jak Ona: „Fiat, niech mi stanie według słowa Twego”.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki