Po nitce do Peru Agata Bobryk Haftowanie jest bogactwem Peru, kultywowanym od wieków, a włókna, zwłaszcza alpaki, są rozpoznawane i cenione na świecie fot. Vibe Images/Adobe Stock Trzy lata po powrocie do Polski Ewelina nadal nie potrafi wyrzucić z głowy obrazów peruwiańskiego rzemiosła. Decyduje się na ryzykowny krok – zakłada markę odzieżową, która ma promować kulturę Peru oraz wspierać jego mieszkańców. Peruwiańskie targowiska eksplodują kolorami tkanin. Chusty, poncza, swetry, czapki. Ewelina Buś, misjonarka Domu Serca, ogląda je oczarowana. Peruwiańczycy są mistrzami tkactwa. Nic dziwnego: stoi za nimi licząca około trzech tysięcy lat tradycja włókiennicza. W muzeach w Limie, stolicy Peru, przechowywane są m.in. fragmenty tkanin z 900 r. przed Chrystusem czy haftowany płaszcz, datowany na 600 lat przed Chrystusem. Tkactwo było ważnym elementem kultury Inków, których potomkami są współcześni Peruwiańczycy. Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 3/2021, na stronie dostępna od 24.02.2021