Logo Przewdonik Katolicki

Blask wiecznego światła

ks. Maciej K. Kubiak
Ilustracja Raju w Boskiej komedii Dantego Alighieri fot. Stefano Bianchett/Corbis/Getty Images

To wydarzenie bez precedensu, by papież pisał list o poecie. Dante Alighieri jest jednak dla kultury kimś więcej niż poetą.

Studiujcie Dantego, czytajcie jego Boską komedię. Przede wszystkim jednak idźcie za jego przykładem. „Nawet jeśli Dante jest człowiekiem swojej epoki i ma inną niż my wrażliwość na niektóre tematy, to jego humanizm jest wciąż aktualny i ważny i z pewnością może być punktem odniesienia dla tego, co chcemy budować w naszych czasach” – zachęca Franciszek w liście apostolskim Blask wiecznego światła, opublikowanym z okazji 700-lecia śmierci Dantego Alighieri, przypadającego we wrześniu tego roku.

Włosi honorują Największego Poetę
Już przed rokiem włoski rząd postanowił ustanowić 25 marca „Dniem Dantego” dla upamiętnienia tej rocznicy. Dlaczego? To właśnie 25 marca 1300 r. Dante rozpoczyna swoją pozaziemską podróż, którą opisuje w Boskiej komedii. Co więcej, 25 marca był pierwszym dniem roku w kalendarzu używanym w tamtej epoce we Florencji. Rok kalendarzowy liczony był ab Incarnatione. Uroczystość Zwiastowania Pańskiego, obchodzona przez Kościół właśnie w tym dniu i stanowiąca centrum całej historii zbawienia, stała się dla Największego Poety źródłem natchnienia do napisania jego najsłynniejszego dzieła.
„Dzień Dantego” stał się dla Włochów okazją do przypomnienia przede wszystkim Boskiej komedii, jak i całego dorobku Poety Nadziei, jak nazywa Dantego w swoim liście papież Franciszek. Telewizja publiczna RAI transmitowała uroczystą galę z udziałem prezydenta Włoch, podczas której Roberto Benigni, jeden z najsłynniejszych włoskich aktorów, recytował fragmenty Boskiej komedii. Przypomniano również obszerne fragmenty Piekła w jego interpretacji, zarejestrowane przed kilku laty. Nie zabrakło programów dokumentalnych i publicystycznych, w których podkreślano zasługi Dantego. Gazety prześcigały się w ilości publikowanych artykułów i specjalnych dodatków dołączanych do głównych grzbietów. Dla przykładu „Corriere della Sera” zaproponowało swoim czytelnikom 17 zeszytów, w których obok kolejnych części Boskiej komedii znajdą się inne dzieła Dantego, pisane w języku włoskim i po łacinie, a także dwie części Słownika Boskiej komedii. Szereg inicjatyw podjęły też instytucje watykańskie. W tych okolicznościach list apostolski papieża Franciszka stał się ważnym i potrzebnym, ale też naturalnym głosem, którego w „Dniu Dantego” nie mogło zabraknąć.

Papieże czytali Dantego
Co mnie uderzyło w tym liście? Najpierw fakt, że cały pierwszy rozdział listu – chyba najobszerniejszy – przypomina wypowiedzi poprzedników Franciszka na temat Dantego i jego Boskiej komedii – od Benedykta XV, przez Pawła VI i Jana Pawła II do Benedykta XVI. Ze zdumieniem odkryłem, że wszyscy oni czytali Dantego, wielokrotnie o nim pisali, widzieli w nim przewodnika, a w jego poezji ciekawe i głębokie źródło inspiracji. To dobrze, że literatura piękna – a w tym wypadku możemy chyba powiedzieć, że najpiękniejsza – inspiruje pasterzy w ich nauczaniu. Myślę, że warto po nią sięgać jeszcze częściej. Franciszek daje w tym względzie świetny przykład swoim braciom w biskupstwie.
Druga rzecz, która zwróciła moją uwagę, to powód, dla którego Franciszek zapragnął „przyjrzeć się życiu i twórczości znakomitego Poety”. Jak sam wyznaje, uczynił to, aby „uchwycić owe przestrogi i refleksje, które także dziś są istotne dla całej ludzkości, nie tylko dla wierzących”. Papież podkreśla też coś, co dzisiaj, jak nigdy wcześniej wydaje się niezwykle ważne nie tylko dla Kościoła, ale również dla szeroko rozumianego społeczeństwa obywatelskiego: „Dzieło Dantego jest integralną częścią naszej kultury, przypomina nam o chrześcijańskich korzeniach Europy i Zachodu, stanowi dziedzictwo ideałów i wartości, które także dzisiaj Kościół i społeczeństwo obywatelskie proponują jako podstawę ludzkiego współistnienia, w którym wszyscy możemy i musimy uznać siebie za braci”.

Nigdy się nie poddawaj
Pisząc o życiu Dantego, Franciszek zwraca uwagę na jego bolesne doświadczenia, które zmusiły go do opuszczenia ukochanej Florencji. Największy poeta staje się więc „wygnańcem, «zamyślonym pielgrzymem», który popadł w stan «bolesnego ubóstwa» (Biesiada I, III, 5)”. „Zastanawiając się nad swoją osobistą sytuacją wygnania, radykalnej niepewności, kruchości, ciągłego przemieszczania się, [Dante] przekształca ją, uwzniośla, jako wzorzec ludzkiej kondycji, która jawi się jako pielgrzymka, bardziej wewnętrzna niż zewnętrzna, która nigdy nie ustaje, dopóki nie osiągnie celu” – pisze papież, którego troska o współczesnych wygnańców – przede wszystkim uchodźców, ale również wszystkich samotnych, chorych, zepchniętych na margines życia społecznego – jest powszechnie znana. I to może właśnie z myślą o nich pisze w kolejnych zdaniach swojego listu tak: „Największy Poeta, choć przeżywa dramatyczne wydarzenia, smutne i dręczące, nigdy nie rezygnuje, nie poddaje się, nie godzi się na stłumienie tkwiącej w jego sercu tęsknoty za pełnią i szczęściem, a tym bardziej nie godzi się, by ustąpić przed niesprawiedliwością, obłudą, arogancją władzy, egoizmem, czyniącymi nasz świat «trawnikiem, gdzie tak dziko żyłem» (Raj XXII, 151)”.
W tym kontekście poruszył mnie jeszcze jeden akapit papieskiego listu, w którym Franciszek nazywa Dantego „obrońcą godności każdego ludzkiego istnienia”. Dante broni wolności człowieka, „jako podstawowego warunku zarówno wyborów życiowych, jak i samej wiary. Przeznaczenie człowieka do wieczności – sugeruje Dante, opowiadając nam dzieje wielu postaci, zarówno znakomitych, jak i mało znanych – zależy od ich wyborów, od ich wolności: nawet codzienne i pozornie nieistotne gesty mają znaczenie wykraczające poza czas, mają wpływ na wymiar wieczny. Największym darem Boga dla człowieka, aby mógł on osiągnąć swój cel ostateczny, jest właśnie wolność”.

Dante niesie nadzieję
Podczas lektury papieskiego listu zwróciły moją uwagę pełne czułości – tak charakterystycznej dla Franciszka – określenia, którymi nazywa on Dantego w tytułach kolejnych rozdziałów: „prorok nadziei”, „piewca ludzkich pragnień” czy „poeta Bożego miłosierdzia i ludzkiej wolności”. Papież patrzy na Dantego i całego jego życie z wrażliwością pasterza, zatroskanego o swoje owce, który dba przede wszystkim o to, by nieść nadzieję, zachęcać do marzeń i przypominać o Bożym miłosierdziu. Życie i twórczość Dantego są do tego doskonałą okazją.
Kończąc swoje „syntetyczne spojrzenie na twórczość Dantego Alighieri”, która – zdaniem Franciszka – jest „niemal nieskończoną kopalnią wiedzy, doświadczeń, przemyśleń w każdej sferze ludzkich poszukiwań”, papież podkreśla, że niezbędna jest też następująca refleksja: „Bogactwo postaci, narracji, symboli, sugestywnych i pociągających obrazów, jakie proponuje nam Dante, z pewnością budzi podziw, zdumienie i wdzięczność. Możemy w nim niemal dostrzec prekursora naszej kultury audiowizualnej, w której słowa i obrazy, symbole i dźwięki, poezja i taniec łączą się we wspólny przekaz. Zrozumiałe jest więc, dlaczego jego poemat stał się inspiracją do stworzenia niezliczonych dzieł sztuki wszelkiego rodzaju”. Trzeba tylko życzyć sobie, by i dzisiaj inspirował artystów, ludzi kultury, sztuki, teatru czy filmu.

Droga do szczęścia
W kolejnych rozdziałach swojego listu Franciszek zwraca też oczywiście uwagę na postaci Matki Bożej czy swojego patrona, św. Franciszka z Asyżu, którym Dante poświęca wiele miejsca.
Ja chciałbym jednak przywołać tutaj ostatnie myśli papieża, które są czymś w rodzaju zachęty, czy wręcz apelu, skierowanego do Kościoła – z pewnością nie tylko tego, który jest we Włoszech. Podsumowując swoją refleksję o najsłynniejszym dziele Dantego, biskup Rzymu pyta: „Co może nam ono dziś przekazać? Czy ma nam jeszcze coś do powiedzenia, do zaproponowania? Czy jego przesłanie ma jakąś aktualność, jakieś zadanie do spełnienia także wobec nas? Czy nadal może stanowić dla nas wyzwanie?”. I odpowiada tak: „Dante (…) nie żąda od nas dzisiaj jedynie tego, abyśmy go po prostu czytali, komentowali, studiowali, analizowali. Wzywa nas raczej, abyśmy go wysłuchali, abyśmy w pewien sposób go naśladowali, abyśmy stawali się jego towarzyszami podróży, ponieważ także dzisiaj chce on nam ukazać drogę do szczęścia, właściwą drogę ku temu, aby żyć w pełni naszym człowieczeństwem, pokonując ciemne lasy, w których tracimy orientację i godność”.

Inicjatywy Stolicy Apostolskiej z okazji 700-lecia śmierci Dantego Alighieri

25 marca – otwarcie wirtualnej wystawy „Viaggiare con Dante” (Podróżować z Dante), przygotowanej przez Watykańską Bibliotekę Apostolską, Naukowy Komitet Organizacyjny Roku Dantego, powołany przez Stolicę Apostolską oraz „Dziedziniec pogan” (jego polskim odpowiednikiem jest tzw. Dziedziniec dialogu). Wystawa, po raz pierwszy w historii, umożliwi dostęp z własnego komputera do manuskryptów, antycznych ksiąg, rycin i medali o tematyce dantejskiej.

Muzea Watykańskie przygotowują wirtualną wystawę zatytułowaną „Dante nei Musei Vaticani” (Dante w Muzeach Watykańskich), na której będzie można zobaczyć wszystkie eksponaty znajdujące się w tych muzeach związane z twórczością i osobą Dantego.

28 maja – kard. Gianfranco Ravasi, przewodniczący komitetu organizacyjnego, wygłosi we Florencji konferencję na temat „Z doczesności leciał wieczność witać” (Raj XXXI, 38): teologia Dantego.

W połowie czerwca w ramach „Dziedzińca dialogu” Papieska Komisja Archeologiczna zorganizuje wydarzenie kulturalne (na zaproszenia) w Katakumbach św. Kaliksta – będzie to prawdziwa podróż przez komedię Dantego z udziałem czworga znanych włoskich aktorów (Carlo Verdone, Margherita Buy, Alessandro Haber i Nancy Brilli), którzy zaprezentują najciekawsze fragmenty Boskiej komedii.

12 września – kard. Gianfranco Ravasi dokona zamknięcia Roku Dantego w Rawennie podczas konferencji naukowej poprzedzonej Mszą św.

25–26 listopada – Kongres naukowy na rzymskim uniwersytecie Roma Tre, poświęcony osobie Dantego i najważniejszym kwestiom eschatologicznym, które podejmował w swojej twórczości.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki