Logo Przewdonik Katolicki

Rozważania Ewangelii na XVI NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ

o. Paweł Trzopek OP
fot. Fotolia

Słowa Ewangelii według św. Łukasza

Łk 10, 38–42
 
Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go w swoim domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa. Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług. A stanąwszy przy Nim, rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła». A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona».



W Ewangelii Janowej (J 11, 1) znajdziemy informację, że obie Marta i Maria (a także niewspominany przez Łukasza ich brat Łazarz) mieszkali w Betanii. Jest to miejscowość znajdująca się za Górą Oliwną, na wschód od Jerozolimy. Właśnie z Betanii Jezus wyruszy w swoją ostatnią podróż do Jerozolimy (J 12, 1). Św. Jan Ewangelista wspomina o szczególniej bliskiej więzi, jak łączyła Jezusa z trojgiem rodzeństwa: „Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza” (J 11, 5). Niektórzy bibliści wyciągają nawet wniosek, że to właśnie Łazarz mógł być Umiłowanym Uczniem, autorem Czwartej Ewangelii.
 
Wizyta u przyjaciół staje się dla Jezusa okazją do kolejnego pouczenia na temat tego, co znaczy bycie uczniem. Trzeci ewangelista wskazuje, że Jezus znowu przekracza żydowskie zwyczaje, przebywając sam na sam z kobietami, które nie są Jego krewnymi, oraz nauczając je.
 
Maria usiadła przy nogach Jezusa, słuchając Jego słów. Jest to postawa ucznia (Łk 8, 35; Dz 22, 3). Najlepszą cząstką, czyli istotą naśladowania Jezusa, jest słuchanie Jego słów. Maria staje się wzorem dla pozostałych uczniów. Warto zauważyć, że na kartach Dziejów Apostolskich wielokrotnie spotkamy kobiety, które w swoich domach przyjmowały wspólnoty kościelne (Dz 12, 12; 16, 13–15).

Może się wydawać, że Jezus pochwalając postawę Marii, jednocześnie deprecjonuje postawę Marty – czyli czynną miłość, gościnność i codzienną troskę o podstawowe potrzeby bliźniego. Gdy sięgniemy jednak do Janowego opisu wydarzeń związanych ze wskrzeszeniem Łazarza, odkryjemy, że to nie Maria – kontemplatyczka, ale właśnie Marta – usługująca z miłością jako pierwsza wybiegła na spotkanie Jezusa (J 11, 20), a następnie wyznała wiarę w Jezusa (J 11, 27). W tradycji Kościoła obie siostry stały się symbolami dwóch stanów życia: kontemplacyjnego i czynnego. Jednakże obydwa te wymiary życia człowieka wierzącego nie mogą być sobie przeciwstawiane, lecz winny się wzajemnie uzupełniać.
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki