Logo Przewdonik Katolicki

Orszak, korowód i wielbłąd

Piotr Bernatowicz

Orszak Trzech Króli to wydarzenie kulturowe, zrośnięte całkowicie z naszą chrześcijańską cywilizacją. Dzięki dzieciom zakorzeni się we współczesności

Moja czteroletnia córka po raz drugi uczestniczyła w orszaku Trzech Króli. Kiedy w domu opowiadała o tym wydarzeniu, zwróciłem uwagę, z jaką naturalnością wypowiada słowo „orszak”. Zrozumiałem, że dla niej orszak Trzech Króli jest czymś całkowicie normalnym, oczywistym. To wydarzenie kulturowe, zrośnięte całkowicie z naszą chrześcijańską cywilizacją, właśnie poprzez dzieci zakorzeni się we współczesności. Jestem przekonany, że będzie też wydawać dobre owoce. Dlatego składam hołd i chylę czoła wobec organizatorów tego przedsięwzięcia.
Myśląc o orszaku, nie mogłem nie pomyśleć o innych przedsięwzięciach skierowanych do dzieci, tylko że z zupełnie innym przekazem. Dla pokolenia urodzonego na początku lat 80. taką oczywistością, niestety, stało się Halloween. Ten pogański obrządek wdarł się do naszego kraju na początku lat 90. niesiony na fali popkultury. Nie napotkał zdecydowanego oporu. Ci, którzy powinni stać na straży naszej kultury, zawiedli.
Przez minione dwie dekady utarło się przekonanie, że kultury trzeba bronić przed Kościołem i kościelną cenzurą. Straszono cenzurą religijną i budowaniem państwa wyznaniowego. Tymczasem pod płaszczem tych haseł rozpoczęło się budowanie kultury pogańskiej, z Halloween, walentynkami, Nocą Kupały jako jej celebracjami. Dzisiaj widzimy już, że na tych świętach zyskują tylko korporacje i hodowcy dyń.
Stopniowo jednak ruszyła kontrofensywa. Najczęściej związani z Kościołem ludzie zaczęli wyjaśniać, na czym tak naprawdę polegają te importowane pseudoświęta. Bombardowani zresztą kpiną ze strony głównych mediów i telewizyjnych autorytetów. A jednak udało się stworzyć zwyczaj Korowodów Świętych, które wypierają Halloween. Znajomy ksiądz opowiadał mi o metodzie, jakiej użył, by wyjaśnić jego szkodliwość. Zastrzegając, że kazanie będzie skierowane głównie do dorosłych, opowiedział o pogańskiej genezie tego zwyczaju. Skutek był taki, że wszystkie dzieci pilnie słuchały. Tuż przed końcem października przyszedł do niego nauczyciel z pobliskiej szkoły i opowiedział, jak dzieci na lekcjach uświadomiły nauczycielom szkodliwość planowanej imprezy. Halloween zostało odwołane!
I tak dzieci uczą nas prawdziwej kultury, przy mądrym wsparciu dorosłych, rzecz jasna. Ważna też jest tutaj rola polityków, którzy mogą wspierać wskrzeszanie chrześcijańskich tradycji przeciwko komercyjnemu pogaństwu. Albo działać odwrotnie. Jednak mam wrażenie, że od dziesięciu lat w gruncie rzeczy jest to jednak pozytywne działanie i oby tak pozostało.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki