Logo Przewdonik Katolicki

Po co nam łzy?

Renata Krzyszkowska
fot, Fotolia

Łzy to przezroczysta substancja złożona głównie z wody, niewielkiej ilości soli i substancji bakteriobójczych, której zadaniem jest ochrona powierzchni oka. Problemy zaczynają się, gdy łez jest za dużo albo za mało.

– Narząd łzowy zbudowany jest z dwóch części: gruczołu łzowego (położonego nad okiem), który produkuje łzy i dróg odprowadzających łzy, które zlokalizowane są w kącie wewnętrznym oka – tłumaczy dr Radosław Różycki, specjalista chorób oczu z Centrum Medycznego MML. – Jeśli przyjrzymy się dokładnie naszym dolnym powiekom, zobaczymy na ich brzegach malutkie otworki – są to właśnie punkty łzowe, które następnie, już wewnątrz powieki, przechodzą w kanaliki łzowe, potem w worek łzowy i przewód nosowo-łzowy, który kończy się w jamie nosowej. Funkcjonowanie odpływu łez można zrozumieć przy okazji krojenia cebuli. Uruchamia się wówczas łzawienie odruchowe, które zwiększa wydzielenie łez nawet stukrotnie i pojawia się chwilowy katar. Dlatego kiedy te struktury odprowadzające łzy zaczynają chorować, dochodzi do utrudnienia odpływu łez. Nadmiar łez wylewa się na policzki i jest objawem bardzo uciążliwym, frustrującym, często nawet utrudniającym wykonywanie codziennej pracy – mówi dr Radosław Różycki.
Odróżnienie łzawienia patologicznego od naturalnego nie nastręcza nikomu większej trudności. Specjaliści oceniają, że jeśli w ciągu dnia zmuszeni jesteśmy ocierać łzawiące oczy częściej niż dziesięć razy, to najprawdopodobniej mamy chorobę zlokalizowaną w drogach odprowadzających łzy.
 
Drażniące kosmetyki
– Zapalenie dróg odprowadzających łzy może dotyczyć wszystkich jego części. Biorąc pod uwagę częstość występowania choroby, to najczęściej (50 proc. przypadków) występuje zapalenie worka łzowego i przewodu nosowo-łzowego. W około 70 proc. przypadków są to schorzenia idiopatyczne, czyli nie można ustalić konkretnej przyczyny występowania tych dolegliwości – mówi dr Radosław Różycki. Częściej chorują kobiety, bo używają kosmetyków (cienie, tusze, kremy), które źle wpływają na drogi łzowe, drażnią śluzówkę i mogą prowadzić do zapalenia worka łzowego. Może dochodzić do infekcji bakteryjnej, obrzęku, nawet ropnia, bólu, podwyższonej temperatury i ogólnego osłabienia. Wtedy jak najszybciej trzeba udać się do okulisty. Częstym schorzeniem, zwłaszcza u osób po 50. roku życia  jest również zwężenie punktu łzowego. Sprzyjają temu m.in. alergie, przewlekłe zapalenia spojówek i urazy. Rzadziej z kolei występują stany zapalne kanalików łzowych. Dochodzi do nich najczęściej w wyniku infekcji wirusowych, grzybiczych oraz zakażenia bakteriami beztlenowymi.
 
Jak w umywalce
– Można przyjąć, że drogi odprowadzające łzy odpowiadają za właściwe „oczyszczenie” powierzchni gałki ocznej z pyłków, drobnoustrojów i innych zanieczyszczeń. Możemy to zobrazować, porównując narząd łzowy z umywalką. W przypadku niedrożnej kanalizacji i utrudnienia odpływu wody zawsze będzie pozostawał na niej pewien osad, będzie po prostu brudna. Podobną sytuację spotkamy na powierzchni gałki ocznej. Pacjenci z oporem w drogach odpływu będą mieli większą skłonność do zapalenia spojówek z powodu większego nagromadzenia drobnoustrojów, a także dlatego, że oczy wycieramy rękami czy chusteczkami nie zawsze czystymi. Po zastosowaniu leków objawy zapalenia szybko ustępują, ale niestety przy braku prawidłowego odpływu łez znowu powracają. Przewlekające się zapalenia wirusowe czy grzybicze mogą być wtedy naprawdę groźne. Dlatego im szybciej wyleczymy drogi łzowe, tym skuteczniej doprowadzimy do pełnego wyleczenia – przekonuje dr Radosław Różycki. Leczenie nadmiernego łzawienia polega na zwalczaniu infekcji, czasami potrzebny jest zabieg operacyjny, bezbolesny, bo wykonywany w miejscowym znieczuleniu.
 
Suche oczy
Innym problemem jest zespół suchego oka. To schorzenie, do którego dochodzi, gdy brakuje łez naturalnie nawilżających rogówkę i spojówkę oka. Niewłaściwe nawilżenie gałki ocznej naraża oczy na infekcje i może wpływać na utratę ostrości wzroku. Przesuszone oczy bywają często przekrwione i nadwrażliwe na światło, w ich zewnętrznych kącikach może zbierać się śluzowa wydzielina, a mruganie staje się bolesne. Lato, a więc wysoka temperatura, niska wilgotność i częste przebywanie na powietrzu powodują nasilenie objawów. Często w okresie wakacyjnym osoby z tym schorzeniem  skarżą się na nieustępujące bóle, uczucie piasku pod powiekami i suchość oczu. Czasami też łzy są prawidłowo wydzielane, lecz zmianie ulega ich skład i zaczynają zbyt szybko wyparowywać. Udowodniono, że sprzyja temu m.in. pojawiający się z wiekiem niedobór nienasyconych związków tłuszczowych we łzach. Oczy pieką, stają się podrażnione, przekrwione i skłonne do infekcji. Schorzenie często dotyczy osób po 65. roku życia, ale też noszących soczewki kontaktowe, czy dużo pracujących przed komputerem. Leczenie polega głównie na łagodzeniu objawów. Lekarze zalecają też, by – o ile to możliwe – ograniczyć przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach, stosować odpowiednie nawilżacze powietrza, nie spędzać zbyt dużo czasu przed telewizorem czy komputerem.
Każdy, kto zaobserwował u siebie symptomy suchego oka, powinien stosować tzw. sztuczne łzy. Są to krople do oczu, które mogą nie tylko przynieść ulgę podrażnionym oczom, ale również zregenerować powierzchnię gałki ocznej. Najlepiej stosować krople na bazie naturalnych składników, bez konserwantów. Takie preparaty mogą być używane również przez osoby noszące soczewki kontaktowe. Są one do nabycia w aptekach bez recepty.
 
Chrońmy oczy
Powszechną dolegliwością spotykaną w okresie wakacyjnym są infekcje związane z ciałem obcym w oku. Nie lekceważmy tego. Ziarenko piasku, kurz czy muszka, których oko nie może usunąć samoczynnie, są przyczyną uporczywych i męczących dolegliwości takich jak ból, zaczerwienienie i nadmierne łzawienie. Rogówka oka jest mocno unerwiona, więc tego rodzaju objawy utrzymujące się około 5–10 godzin muszą zostać skonsultowane z okulistą, co pozwoli zapobiec rozwojowi stanów zapalnych. Oczy mogą być wrażliwe na wiatr i słońce, w przypadku nadmiernego łzawienia warto pamiętać o ochronie przed nadmiernym działaniem czynników zewnętrznych. W trakcie wakacji nie zapominajmy o okularach przeciwsłonecznych, kapeluszach i czapkach z daszkiem. To skuteczne metody chroniące nasze oczy. Promieniowanie ultrafioletowe może bowiem uszkadzać nie tylko skórę, ale i oczy. By temu zapobiec, powinniśmy się zaopatrzyć w okulary ze szkłami posiadającymi odpowiednio wysoki filtr przeciw promieniowaniu UVA i UVB.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki