Gniezno jest największym miejscem kultu tej mało znanej, a przecież niezwykle interesującej błogosławionej żony, matki i mniszki. Jej liturgiczne wspomnienie obchodzić będziemy za kilka dni – 15 czerwca. Nie była Polką. Urodziła się na Węgrzech jako najmłodsza córka króla Beli IV. Jej dwie siostry – Małgorzata i sławna Kinga – również zostały wyniesione na ołtarze. Małżeństwo z polskim księciem Bolesławem Pobożnym zaaranżowano najprawdopodobniej podczas zjazdu biskupów i książąt z okazji kanonizacji św. Stanisława w maju 1254 roku. Ślub odbył się dwa lata później w Krakowie. Młoda żona nie miała jeszcze 14 lat, małżonek zaś z całą pewnością przekroczył 30. Takie różnice w matrymonium dynastycznym nikogo jednak wówczas nie dziwiły. Młodzi zamieszkali razem dopiero dwa lata później i okazali się niezwykle zgodną i dobraną parą. Bolesław był cnotliwym i bogobojnym rycerzem, czym zresztą zasłużył sobie na przydomek Pobożny. Jolenta zaś wychowała się w duchu franciszkańskim i była tercjarką tego zakonu. Doczekali się trzech córek (jedna z nich, Jadwiga, została później żoną Władysława Łokietka) oraz pięciorga adoptowanych dzieci, które przyjęli pod swój dach po śmierci księcia Przemysła, starszego brata Bolesława Pobożnego.
Książęcej parze Wielkopolska zawdzięcza klasztory i obecność franciszkańskiego zakonu. Sprowadzili braci mniejszych najpierw do Kalisza, a później (w 1259 r.) do Gniezna i dalej do Obronik, Pyzdr i Śremu. Jolenta nie angażowała się politycznie. Całą uwagę skoncentrowała na rodzinie, ucząc dzieci głębokiej pobożności i swoim przykładem zachęcając do niej także poddanych. Po 23 latach małżeństwa pożegnała Bolesława, który zmarł w kwietniu 1279 r. Kilka miesięcy później, wspólnie z siostrą Kingą, która również opłakiwała zmarłego męża Bolesława Wstydliwego, wyjechała do Sącza, gdzie z fundacji księżnej krakowskiej budowano klasztor klarysek. Podobny konwent miał wkrótce powstać także w Gnieźnie, a Jolenta planowała spędzić w nim resztę życia jako mniszka. Habit przywdziała najprawdopodobniej w 1284 r. W jednym z późniejszych życiorysów księżnej, zachowanym w Księgach Wszystkich Spraw Konwentu Gnieźnieńskiego Zakonu św. Klary, można przeczytać takie słowa o ostatnim okresie życia Jolenty: „Wzgardziwszy zaś ułudami świata, poświęciła cały czas swego życia po nabożnej i świętej śmierci swego męża, trwając w tymże klasztorze gnieźnieńskim na postach, modłach i ćwiczeniach zakonnych, w czuwaniu oraz oddając się nabożnym czynom wobec potrzebujących, ubogich, kalek, którym zwykła była usługiwać bardzo często z najwyższą pokorą, i zasłużyła na poznanie wielu tajemnic niebieskich, widzeń cudownych Męki Pana naszego Jezusa Chrystusa, do której żywiła podziwu godne uczucia”. Zmarła prawdopodobnie w czerwcu 1303 lub 1304 r. Na beatyfikację trzeba było czekać ponad pięć stuleci. Dokonał jej w 1827 r. papież Leon XII. Relikwie bł. Jolenty do dziś znajdują się w kościele franciszkanów w Gnieźnie. W ubiegłym roku relikwiarz otwarto, pobierając cząstki relikwii dla proszących o nie parafii i domów zakonnych.