Logo Przewdonik Katolicki

Aby ubogim nieść dobrą nowinę…

Kamila Tobolska, Błażej Tobolski

W Roku Miłosierdzia zaszczyt zorganizowania dorocznego święta Przymierza Miłosierdzia, które jest okazją do spotkania, wspólnej modlitwy i radosnego wielbienia, przypadł Bukowi.

Na miejsce tego świętowania – „Misericordia Fest”, parafia w Buku wybrała halę sportową. Tylko tam mogli się pomieścić wszyscy jego uczestnicy, czyli ponad 700 członków wspólnot Przymierza Miłosierdzia z kilku polskich miast i posługujący w naszym kraju misjonarze m.in. z Brazylii. W hali słychać radosny gwar. Chwilę później zespół stojący z boku ołtarza śpiewa piosenkę Będzie to piękne spotkanie z repertuaru „Mocnych w Duchu”: „Ale przyjdzie taki dzień, gdy zapuka do ciebie Ktoś, wówczas powie ci: «Odnalazłeś swój Dom, Dom spotkania miłości»”. Bez wątpienia, właśnie w Przymierzu Miłosierdzia coraz więcej osób odnajduje dom i spotyka Miłość.
 
Bezdomni pełni Ducha
Wspólnoty Przymierza, jak np. w Poznaniu, Buku czy Szczecinie, są bardzo liczne, do każdej z nich należy około 200 osób. Grupy działają także bardzo prężnie w innych miastach: Toruniu, Warszawie, Czarnkowie oraz Wolsztynie. Do Buku na trwający przez weekend „Misericordia Fest” przyjechały ich silne reprezentacje. Z poznańskiego Przymierza Miłosierdzia dotarła tu 80-osobowa ekipa ze swoim opiekunem ks. Adamem Pawłowskim. – To jest nie tylko święto spotkania z innymi wspólnotami, ale też okazja do zaczerpnięcia nowych sił do niełatwej codziennej posługi – mówi Grzegorz Galbier, koordynator grupy Ruah, czyli skupiającej osoby powyżej 30. roku życia. Razem z grupą dla młodszych Talitha Kum, Ruah angażuje się w posługę dla osób bezdomnych, przede wszystkim w jadłodajni przy ul. Łąkowej. Wspólnota prowadzi również diakonie modlitwy wstawienniczej i modlitwy o uzdrowienie, odwiedzając domy, do których zostanie zaproszona.
– To czas spotkania rodziny. Tu prawda o tym, że wszyscy: młodzi i starsi, zdrowi i chorzy, bogaci i biedni, jesteśmy braćmi, będąc dziećmi jednego Boga, nabiera jeszcze bardziej realnego wymiaru – przyznaje z kolei Marek Tomikowski, koordynator wspólnoty w Szczecinie, który przeżywa rekolekcje w Buku z żoną Anną, 3-letnią córką Gabrysią i synkiem będącym jeszcze pod sercem mamy. Ze Szczecina przyjechała także Agata Przybysz, studentka historii. Jak wspomina, z Przymierzem zetknęła się jeszcze jako licealistka, uczestnicząc w rekolekcjach Talitha Kum. Zafascynowana wspólnotą, myśląc o studiach, wybrała Szczecin, gdzie działa jedna z jej grup, w którą od razu się zaangażowała. – Poza udziałem w spotkaniach formacyjnych, działam w diakonii wyjść do bezdomnych. Ten czas spędzany z ubogimi jest dla mnie bardzo ważny, dając mi silne doświadczenie miłości z ich strony. Wcześniej, wychodząc na ulice myślałam, że to ja idę ewangelizować. Tymczasem bardzo często sama wracam zewangelizowana, bo spotykani bezdomni okazują się pełni Ducha Świętego. To od nich często uczę się wiary, ufności Bogu pomimo przeciwności, które spotykają nas w życiu.
 
Słowo Przymierza
W hali sportowej w Buku między uczestnikami spotkania przechodzi charyzmatyczny włoski kapłan o. Enrique Porcu, jeden – obok o. Antonello Cadeddu – z założycieli Wspólnoty Przymierze Miłosierdzia w Brazylii. Trwa właśnie Msza św. kończąca pierwszy dzień wspólnego świętowania. W kazaniu o. Enrique wyjaśnia członkom wspólnoty, co to znaczy złożyć w Przymierzu przyrzeczenia. Wielu z nich bowiem uczyni to kolejnego dnia. – Składać przyrzeczenia, to związać się ze słowem, które obrało sobie Przymierze Miłosierdzia, wyrażające nasz charyzmat. Związać się z nim, to przyjąć je jako regułę życia – podkreśla ojciec, dodając, że być w Przymierzu Miłosierdzia, to znaczy żyć jak Maryja, która wciela Słowo Boże, czyni je konkretnym w swoim życiu. Przypomina też, że słowo Przymierza zapisane jest Ewangelii Łukaszowej (Łk 4, 18–19): „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana”. – Mamy ewangelizować, ale po pierwsze mamy w autobusie, w pracy, w szkole, w domu zawsze żyć słowem tak, aby ludzie patrząc na nas czuli Jezusa, który staje obecny dzisiaj w ich życiu – tłumaczy o. Enrique. – Jako dzieci Przymierza Miłosierdzia, jesteśmy powołani do tego, by przyjmować cierpienie, by nieść miłość tym, którzy jej nie znają, by żyć miłością w konkretny sposób, by dzielić się dobrami z tymi, którzy są ubodzy, by dzielić chleb z głodnymi, by uwalniać uciśnionych, aby wszystkim nieść radość Jezusa.
 
Co zostanie w Buku?
Kończąca „Misericordia Fest” niedzielna Msza św. jest już sprawowana w sanktuarium Matki Bożej Bukowskiej Literackiej. Przewodniczy jej abp Stanisław Gądecki, który w grudniu ubiegłego roku ustanowił tu nowe sanktuarium dla naszej archidiecezji. Matka Boża czczona jest jednak w Buku już od wieków. Pierwsza zachowana w źródłach wzmianka o istnieniu obrazu pochodzi z 1430 r., a pod koniec XVII w. ówczesny biskup poznański uznał go za cudowny. Podczas Eucharystii członkowie wspólnoty odnowili doroczne przyrzeczenia. Oddanie swojego życia wyrazili przed Bogiem i Kościołem m.in. misjonarze konsekrowani oraz małżeństwa i powołani do małżeństwa ze wspólnoty życia, a także misjonarze przyjaciele wspólnoty. Jak przyznają zaangażowani w organizację spotkania Małgorzata i Robert Zięcik ze wspólnoty z Buku, po raz kolejny doświadczyli w tym czasie tego, że Duch Święty działa w Kościele w sposób wręcz namacalny, a każdy, kto chce, może przyjść i dostanie od Niego nie tylko łaski, o które prosi, ale i o wiele więcej. Jak natomiast zaznacza ks. kanonik Andrzej Szczepaniak, proboszcz parafii w Buku, nie ma dla kapłana większej radości niż to, kiedy do parafii przyjeżdża kilkaset osób, żeby się razem modlić. – To całe bogactwo modlitwy zostaje u nas. Wierzę też, że spotkanie ludzi, którzy są tak aktywni i chcą ewangelizować, również przyniesie parafii wielkie dobro – zauważa ks. Szczepaniak. I niech tak się stanie! A na kolejne „Misericordia Fest”, które odbędzie się w przyszłym roku, Przymierze Miłosierdzia zaprasza już dziś do Poznania.
 
* * *
 
W tym roku będzie można posłuchać obu ojców, Enrique i Antonello, podczas spotkania dla rodzin, które odbędzie się 15 października na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wspólnie poprowadzą na nim rekolekcje. W niedalekiej przyszłości Przymierze Miłosierdzia ma również nadzieję na wybudowanie swojego własnego domu w Polsce. Obecny, w Szczecinie, funkcjonuje w wynajętym budynku. Wspólnota oczekuje bowiem na odpowiedź ze strony metropolity szczecińskiego, który zadeklarował, że podaruje jej ziemię. Co więcej, zanosi się też na to, że w przyszłym roku powstanie (i to w Poznaniu!) pierwsza w Polsce Szkoła Ewangelizacji Przymierza Miłosierdzia.
 
 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki