To zawołanie przyświecało polskiemu rycerstwu, które przybyło do Zatomia Starego na III Festyn Rycerski
Bractwa rycerskie z różnych stron Polski ściągnęły do tej niewielkiej wioski położonej nad Wartą między Sierakowem a Międzychodem w niedzielę 12 sierpnia. Tego dnia bowiem, w bliskości wspomnienia liturgicznego św. Maksymiliana Marii Kolbe przypadającego 14 sierpnia, tutejszy kościół filialny sierakowskiej parafii przeżywał swój odpust. – Festyn Rycerski wpisuje się w święto Maksymiliana, który przed blisko stu laty założył Rycerstwo Niepokalanej – podkreślił ks. proboszcz Zbigniew Woźniak, wyjaśniając, że rycerze to ludzie nie tylko walczący mieczami, ale przede wszystkim przyczyniający się do tego, by zwyciężało dobro. – Dziś, gdy tyle w świecie zamętu i niepokoju, bardzo potrzebujemy rycerzy, którym tak jak tu, w Zatomiu Starym, patronuje Niepokalana – zaznaczył ks. kanonik Woźniak, otwierając festyn. W tej miejscowości bowiem od trzech lat działa Bractwo Rycerskie Niepokalanej (Fraternitas Equestris Immaculatae). – Do jego powstania przyczyniło się moje zainteresowanie okresem średniowiecza, rycerstwem i jego ideałami oraz św. Maksymilian. Tę niezwykłą postać zaczęłam poznawać, kiedy nasza rodzina trzy lata temu zamieszkała w Zatomiu Starym, skąd pochodzi mój mąż – tłumaczy Anna Framska, inicjatorka powstania zarówno festynu, jak i bractwa łączącego organizację rycerską z duchem maksymilianowego Rycerstwa Niepokalanej. – Zaczęliśmy od ćwiczenia się w tańcach historycznych i wielbienia, a obecnie, we współpracy z franciszkanami z Niepokalanowa, przygotowujemy działania formacyjne. W ten sposób chcemy podjąć dzieło nowej ewangelizacji – przyznaje pani Anna, która jest także absolwentką archidiecezjalnej Rocznej Szkoły Ewangelizacji.
Więcej o Bractwie Rycerskim Niepokalanej na: www.bractwofei.wordpress.com.