Dla niezorientowanych lub sądzących, że Kościół nie idzie z duchem czasu, a co więcej, nie liczy się z młodzieżą, YOUCAT jest świetnym dowodem, że się mylą. To co najcenniejsze w najnowszej wersji katechizmu, to właśnie fakt, że zrobiony jest nie tylko bardzo nowocześnie, ale przede wszystkim jest wspólnym dziełem hierarchów Kościoła oraz młodych ludzi. Twórcy uniknęli więc opracowania czegoś na siłę uszczęśliwiającego oko pokolenia lat 80. czy 90., ale przy udziale najbardziej zainteresowanych wydali książkę z konkretną treścią, a zarazem przejrzystą i przyjemną w odbiorze.
Narzędzie ewangelizacji
YOUCAT powstał pierwotnie z myślą o młodzieży niemieckojęzycznej. Szybko jednak zyskał szeroką aprobatę i stał się projektem międzynarodowym, nad którym patronat Stolica Apostolska z papieżem Benedyktem XVI na czele powierzyła kard. Christopherowi Schönbornowi, metropolicie Wiednia.
YOUCAT, czyli Youth Catechism (Katechizm Młodych), oparty jest na Katechizmie Kościoła Katolickiego oraz na jego Kompendium. Jak jednak zaznacza papież, nie ma stanowić namiastki tego katechizmu, ale być drogą prowadzącą ku jego lekturze i pogłębionej refleksji nad racjonalnymi podstawami wiary. Ma być również dobrym narzędziem ewangelizacji młodych pokoleń. Takie wyjaśnienie powinno rozwiać wątpliwości wszystkich sceptyków wobec pomysłu nowoczesnego katechizmu, którzy zarzucają mu, że zawarte w nim zagadnienia są niewystarczająco opisane, a niektóre trudniejsze aspekty nauczania w ogóle pominięto. Traktując więc YOUCAT jako punkt wyjścia do lepszego zrozumienia wiary, zauważymy, że pozycja ta ma rzeczywiście duże znaczenie.
Grafika i treść
Niebanalna kompozycja katechizmu skonstruowanego w formie konkretnych pytań i niedługich odpowiedzi wydaje się dobrze przemyślana. Podczas gdy młodzi ludzie przyzwyczajeni są do szybkiej komunikacji za pomocą czatów, komunikatorów i portali społecznościowych, pomysł konkretnych, krótkich wyjaśnień jest naprawdę trafiony. Co ważne, autorzy YOUCAT starają się wyjść naprzeciw także poważnym trudnościom czy wątpliwościom młodych ludzi. Znajdziemy w nim bowiem również pytania kontrowersyjne –postawione przez samą młodzież, które poruszają kwestie wiary, szczęścia, moralności, antykoncepcji, seksu i miłości.
Na marginesie każdej strony czytelnik znajdzie wartościowe cytaty, definicje trudnych pojęć oraz fragmenty z Pisma Świętego. Na końcu książki zamieszczono indeks tematyczny przydatny w szybkim odnalezieniu konkretnych zagadnień. Całość wzbogacona jest ciekawymi ilustracjami.
Rewolucja?
Polska jest jednym z siedmiu państw, które aktualnie wydają własne tłumaczenie katechizmu dla młodych. Trwają jednak prace nad kolejnymi 15 przekładami, a w przyszłości być może będzie ich więcej. Raczej nie ma obawy, że w naszym kraju projekt się nie sprawdzi. Patrząc na popularność YOUCAT za granicą, można spodziewać się, że będzie on podstawową lekturą każdego młodego katolika, także w Polsce.
Na angielskim fanpagu Facebooka YOUCAT ma ponad 2 tys. sympatyków. Wśród pełnych euforii wpisów na tablicy można przeczytać m.in. komentarze entuzjastów studiujących YOUCAT grupowo, a nawet rodzinnie. „Kupiłam 3 egzemplarze: jeden dla siebie, dla syna i chrześniaka” – pisze Christine, która z pewnością nie ma już „nastu” lat. Jej post zaraz komentuje Elaine, również dojrzała kobieta, matka trojga dzieci, która tłumaczy, że YOUCAT „spodoba się ludziom w różnym wieku, od kilkunastu lat w górę”.
Skoro jednak katechizm ma być przede wszystkim dla młodego pokolenia, liczę na to, że powstanie jego elektroniczna wersja. Dostęp do YOUCAT za pomocą iPada, laptopa czy e-czytnika byłby dopiero nowoczesnym rozwiązaniem. Skoro mamy cyfrową wersję Katechizmu Kościoła Katolickiego, to tym bardziej oczekuję tego samego w wersji dla młodzieży. Zwłaszcza że stworzenie owego wydania mogłoby opierać się na zewnętrznych odnośnikach kierujących czytelnika do wskazanych fragmentów Biblii lub Kompendium KKK. Takie interaktywne połączenie byłoby ogromną bazą wiedzy pomocną w rozwoju duchowym człowieka.
„Niektórzy mówią mi: <<Dzisiejszej młodzieży to nie zainteresuje>>. Nie zgadzam się z tym i jestem pewny, że mam rację. Współcześni młodzi ludzie nie są tak powierzchowni, jak się im imputuje. Chcą wiedzieć, o co w życiu tak naprawdę chodzi. Kryminał trzyma w napięciu, ponieważ wciąga nas w perypetie ludzi, które mogłyby być także naszymi. Ta książka trzyma w napięciu, ponieważ mówi o naszym własnym losie i dlatego głęboko dotyka każdego z nas. (…)
Musicie wiedzieć, w co wierzycie. Musicie pojmować Waszą wiarę tak precyzyjnie jak informatyk zna system operacyjny komputera. Musicie ją opanować jak dobry muzyk swoją partię utworu. Tak, musicie być zakorzenieni w wierze jeszcze bardziej niż pokolenia Waszych rodziców, aby z mocą i zdecydowanie stawić czoła wyzwaniom i pokusom tego czasu. Potrzebujecie Bożej pomocy, aby Wasza wiara nie wyparowała, tak jak krople rosy na słońcu, jeśli nie chcecie ulec pokusom konsumpcjonizmu, jeśli Waszej miłości nie chcecie utopić w pornografii, jeśli nie chcecie przejść obojętnie obok zdanych na czyjąś łaskę i zostawić bez pomocy ludzi w potrzebie”.
Fragment wstępu papieża Benedykta XVI do YOUCAT