Jak co roku, centra handlowe, sklepy, czasopisma, telewizja, szkoła i miejsca publiczne od połowy listopada zasypane są ozdobami świątecznymi, reklamami „prezentów gwiazdkowych", wszędzie słychać kolędy i zimowe piosenki.
W takiej atmosferze trudno jest pokazać dzieciom Adwent jako czas oczekiwania na Chrystusa. Stąd kilka pomysłów, jak przywrócić prawdziwego ducha Adwentu w naszych rodzinach.
Codzienny dar dla rodziny
Tom i April Hoopes, redaktorzy „Faith & Family", co roku przygotowują „pudełko z darami". Ślicznie ozdobione pudło upominkowe stawiane jest najpierw pod obrazem Matki Bożej, a później (gdy już pojawia się choinka) pod drzewkiem. Pudło podzielone jest na część „dla rodziców", „dla starszych dzieci" i „dla młodszych dzieci". W każdej części znajduje się plik kartek z zadaniami. Każdego dnia rano wszyscy podchodzą do pudełka darów i losują z właściwej przegródki jedno zadanie. Np. „Otrzymałem od Boga dar rodziny, odwdzięczę Mu się za ten dar: zadzwonię do kogoś z rodziny, z kim dawno nie rozmawiałem (dorośli), napiszę list to babci (starsze dzieci), przytulę wszystkich z rodziny (małe dzieci)".
Różdżka z drzewa Jessego
W Księdze Izajasza czytamy proroctwo o nadejściu Mesjasza: „Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzeni” (Iz 11, 1). Drzewo genealogiczne Chrystusa, przedstawiane jako drzewo wyrastające z postaci leżącego Jessego (ojca Dawida), na szczycie którego umieszczano Matkę Boską z Dzieciątkiem, było popularnym motywem w sztuce dawnych wieków. Genealogię Chrystusa znajdziemy na początku Ewangelii św. Mateusza. Adwent jest dobrym czasem, by wzbogacić wiedzę dzieci o Biblii oraz sztuce, pokazując witraże i dawne obrazy przedstawiające „drzewo Jessego". Wiele obrazów można znaleźć w internecie, np. na stronie http://www.nltaylor.ne w dziale „medievalia". Wiele radości sprawia też dzieciom własnoręczne namalowanie takiego obrazu. Jest to zadanie, które najlepiej rozłożyć na wszystkie pozostałe dni Adwentu, malując wpierw Jessego i drzewo, a później każdego dnia jednego lub dwóch przodków Jezusa.
Czytanie
Jedną z czynności, które doskonale rozwijają więzi rodzinne, jest wieczorne czytanie dzieciom (nawet tym podrośniętym, które już same potrafią czytać). Jeśli jeszcze tego nie robicie, adwentowe wieczory są doskonałym pretekstem, by taki zwyczaj wprowadzić. Książek z odpowiednimi opowiadaniami jest wiele, a klasyką, którą mogę polecić, jest przeczytanie „Opowieści wigilijnej" Dickensa. Lekturę warto rozłożyć na trzy dni, tak by zakończyć w przeddzień Wigilii.