Nate Mathis, jeden z działaczy National Fatherhood Initiative, zapytany, jak udaje mu się łączyć bycie ojcem z pracą zawodową, odpowiedział: „Nigdy nie dostałem kubka z napisem «Najlepszy tata świata» ani innego gadżetu tego typu. Jednak, gdy w zeszłym roku przeglądałem pudełko z pamiątkami od dzieci, stwierdziłem, że są tam dosłownie setki liścików i ręcznie robionych prezentów, za pomocą których dzieci okazywały mi miłość. Który mężczyzna nie chce być świetnym tatą? Jednak bycie świetnym tatą wymaga nieco planowania i zdolności przewidywania".
Rok szkolny rozpoczął się już dawno, niedługo powitamy nowy rok. Jednak nawet najbardziej zapracowany ojciec może dzięki odpowiedniemu planowaniu tak zorganizować pracę, by mieć czas dla dzieci i rodziny.
Zarezerwuj w kalendarzu czas dla rodziny
Zapisujesz w kalendarzu ważne spotkania. Zanim wypełni się cały, zaplanuj i wpisz czas dla rodziny. Pomyśl o tym, by mieć czas dla dzieci, a także np. na randkę z żoną. Różne pomysły - wyjście do zoo, kina itp. wpisz w terminarz i traktuj równie poważnie, jak spotkania biznesowe.
Każdego dnia wyjdź z dziećmi na spacer
Nawet jeśli nie macie psa - warto codziennie przejść się z dziećmi na spacer. Może być to wyjście do parku, przejażdżka rowerowa, wypad na lody lub na ciastko do cukierni. Przechadzka z dziećmi pozwoli ci odreagować stres z pracy bez konieczności zapewniania dzieciom widowiskowej rozrywki, daje także możliwość swobodnego porozmawiania z nimi.
Wakacje rodzinne
Sprawdź, jak wygląda termin wakacji szkolnych, porozmawiaj też z żoną. Zaplanujcie już teraz wspólne wakacje (zimowe czy letnie) i zarezerwuj ten czas w pracy. Upewnij się, że będzie miał cię kto zastąpić. Lepiej to zrobić już teraz, niż wychodzić z założenia, że coś tam się wpisze w plan, skoro kadrowiec tego wymaga, a potem się to skoryguje.
Zaplanowanie rodzinnych wyjść i wakacji połącz z rozmową z szefem i współpracownikami. Niech wiedzą, że zobowiązania rodzinne są dla ciebie równie ważne, jak zawodowe. Zapewnij jednocześnie, że i rodzina i praca są dla ciebie wysokimi priorytetami i nie chcesz, by jedno lub drugie uzyskało status „rzeczy drugiej kategorii".
Nie usprawiedliwiaj się
Staraj się nie przedłużać czasu pracy, usprawiedliwiając się przed dziećmi, że to dla ich dobra. Dzieci rozumieją miłość jako czas spędzony z nimi, a nie jako „zarabiam na twoje przyszłe studia". Potrzebują ciebie najwięcej właśnie wtedy, gdy są małe.
Jeśli twoja praca zmusza cię do nieustannego przebywania poza domem, może warto poszukać innej, dzięki której będziesz miał teraz czas dla dzieci? Dotyczy to zwłaszcza wyjazdów zarobkowych za granicę. Bardzo często po skalkulowaniu kosztów okazuje się, że w ciągu roku pracy za granicą zarobi się dwa-trzy tysiące złotych więcej niż w kraju. Czy fakt, że z 365 dni roku najwyżej 10 spędzisz z dziećmi jest wart tych pieniędzy? Czy warto harując dla lepszego domu, samochodu itp. odkryć, że dzieci są już dorosłe i nie masz z nimi płaszczyzny porozumienia?