Często próbujemy nauczyć się ich w ogóle nie odczuwać. Jednak jest to niemożliwe. Wszystkie nasze uczucia są naturalne i potrzebne. Zarządzanie emocjami polega na tym, by w odpowiedni sposób je wyrażać – tak by nie skrzywdzić ani siebie, ani innych.
Jeżeli udajemy, że niczego nikomu nie zazdrościmy, emocja najczęściej ujawnia się pośrednio – przez złośliwe, ironiczne uwagi, np.: „Och, tak się cieszę, że dostałaś pieska, wreszcie masz jakąś jedną lepszą zabawkę i nie będziesz u nas żebrać, jak zwykle". Z drugiej strony niedobre jest uleganie impulsom powstającym pod wpływem zazdrości. Przykładem może być chłopiec wyrywający z rąk kolegi samochodzik, którego mu zazdrości.
Jak sobie radzić z zazdrością?
Pan Wojciech Kołyszko w książeczce „Bawian, Cudanna i pułapki zazdrości" opowiada za pomocą bajki, w jaki sposób dziecko może się nauczyć radzić sobie z zazdrością. Gdy zazdrościmy, zwykle wpierw czujemy smutek albo złość. Warto wtedy zadać sobie pytanie – dlaczego to czujemy? Może okazać się, że to zazdrość. Gdy zorientujemy się, co byśmy chcieli, możemy spróbować to zdobyć. Jeśli np. zazdrościsz koleżance zabawki, możesz odkładać kieszonkowe i kupić sobie taką samą. Jeśli zazdrościsz koledze odwagi, możesz podpatrzeć co sprawia, że jest odważny i wcielić to w życie. Albo znaleźć wzór – postać z bajki, filmu, która jest odważna – bawić się, wcielając się w tego bohatera. Gdy dziecko ćwiczy w zabawie odwagę, łatwiej jej być odważnym też w życiu.
Nie udawajmy
Może się też okazać, że to, czego zazdrościmy, jest niemożliwe do zdobycia. Warto wtedy o tym porozmawiać z rodzicami. Np. „Zazdroszczę Anielce, że ma kucyka i może na nim jeździć, gdy chce. Jest mi strasznie smutno, że ja nie mogę. Nie wiem, co mam zrobić". Czasem uda się znaleźć rozwiązanie kompromisowe. W naszym przykładzie być może rodzice zapiszą córkę do kółka jeździeckiego, skoro jej naprawdę zależy na jeździe konnej. W innych przypadkach możliwa jest zaledwie namiastka. Dla przykładu – obecnie nowo narodzone bliźnięta pochłaniają większość mojego czasu. Jest naturalne, że starsze córki zazdroszczą maluchom. Dlatego próbujemy wymyślać zabawy możliwe do przeprowadzenia w trakcie karmienia bliźniąt – np. czytanie, gry planszowe itp. Ważne, by z dziećmi o zazdrości rozmawiać, akceptować jej istnienie i starać się wyciągnąć z niej konstruktywne wnioski.
Jedną z umiejętności, których zaczynajmy się uczyć już w dzieciństwie, jest zarządzanie emocjami. Największy problem mamy z trudnymi emocjami, takimi jak złość, lęk czy zazdrość.
Często próbujemy nauczyć się ich w ogóle nie odczuwać. Jednak jest to niemożliwe. Wszystkie nasze uczucia są naturalne i potrzebne. Zarządzanie emocjami polega na tym, by w odpowiedni sposób je wyrażać ? tak by nie skrzywdzić ani siebie, ani innych.
Jeżeli udajemy, że niczego nikomu nie zazdrościmy, emocja najczęściej ujawnia się pośrednio ? przez złośliwe, ironiczne uwagi, np.: ?Och, tak się cieszę, że dostałaś pieska, wreszcie masz jakąś jedną lepszą zabawkę i nie będziesz u nas żebrać, jak zwykle". Z drugiej strony niedobre jest uleganie impulsom powstającym pod wpływem zazdrości. Przykładem może być chłopiec wyrywający z rąk kolegi samochodzik, którego mu zazdrości.
Jak sobie radzić z zazdrością?
Pan Wojciech Kołyszko w książeczce ?Bawian, Cudanna i pułapki zazdrości" opowiada za pomocą bajki, w jaki sposób dziecko może się nauczyć radzić sobie z zazdrością. Gdy zazdrościmy, zwykle wpierw czujemy smutek albo złość. Warto wtedy zadać sobie pytanie ? dlaczego to czujemy? Może okazać się, że to zazdrość. Gdy zorientujemy się, co byśmy chcieli, możemy spróbować to zdobyć. Jeśli np. zazdrościsz koleżance zabawki, możesz odkładać kieszonkowe i kupić sobie taką samą. Jeśli zazdrościsz koledze odwagi, możesz podpatrzeć co sprawia, że jest odważny i wcielić to w życie. Albo znaleźć wzór ? postać z bajki, filmu, która jest odważna ? bawić się, wcielając się w tego bohatera. Gdy dziecko ćwiczy w zabawie odwagę, łatwiej jej być odważnym też w życiu.
Nie udawajmy
Może się też okazać, że to, czego zazdrościmy, jest niemożliwe do zdobycia. Warto wtedy o tym porozmawiać z rodzicami. Np. ?Zazdroszczę Anielce, że ma kucyka i może na nim jeździć, gdy chce. Jest mi strasznie smutno, że ja nie mogę. Nie wiem, co mam zrobić". Czasem uda się znaleźć rozwiązanie kompromisowe. W naszym przykładzie być może rodzice zapiszą córkę do kółka jeździeckiego, skoro jej naprawdę zależy na jeździe konnej. W innych przypadkach możliwa jest zaledwie namiastka. Dla przykładu ? obecnie nowo narodzone bliźnięta pochłaniają większość mojego czasu. Jest naturalne, że starsze córki zazdroszczą maluchom. Dlatego próbujemy wymyślać zabawy możliwe do przeprowadzenia w trakcie karmienia bliźniąt ? np. czytanie, gry planszowe itp. Ważne, by z dziećmi o zazdrości rozmawiać, akceptować jej istnienie i starać się wyciągnąć z niej konstruktywne wnioski.