Logo Przewdonik Katolicki

Sposób na trudną rozmowę z nastolatkiem

Bogna Białecka
Fot.

U nas ksiądz ma powszechnego respecta za bardzo trafne riposty, brak fanatyzmu i ogólnie łebski facet jest. Jakoś w zeszłym tygodniu kumpel się go pyta: «Dlaczego Jezusowi respawn zajął aż trzy dni?», a ksiądz do niego (bez chwili zwątpienia i z kamienną twarzą): «Respawn, kolego? Jezus ma god mode, a na dodatek jest adminem tego serwera»;D

„U nas ksiądz ma powszechnego respecta za bardzo trafne riposty, brak fanatyzmu i ogólnie łebski facet jest. Jakoś w zeszłym tygodniu kumpel się go pyta: «Dlaczego Jezusowi respawn zajął aż trzy dni?», a ksiądz do niego (bez chwili zwątpienia i z kamienną twarzą): «Respawn, kolego? Jezus ma god mode, a na dodatek jest adminem tego serwera»";

 

Powyższy tekst, podobno autentyczny, jest doskonałą ilustracją sposobu na dotarcie z przekazem do nastolatków. Nasze oczekiwania wobec nastoletnich dzieci mają logiczne podstawy. Oczekujemy, że dziecko będzie się uczyć w szkole, bo od tego zależy jego przyszłość. Oczekujemy, że będzie stronić od narkotyków, alkoholu i ryzykownych zachowań, bo niszczą zdrowie. A potem, rozmawiając z dziećmi widzimy, jak te logiczne argumenty nie do odparcia po prostu spływają po synu, córce jak woda po kaczce. Co z tego, że są logiczne, skoro nie docierają.

        

Bo wy mnie nie kochacie

Oczywiście najlepszym sposobem rozmowy jest przedstawienie kilku najważniejszych faktów i zadawanie pytań, tak by dziecko samo sformułowało pożądane wnioski. Tyle, że czasem po prostu nie chce w ogóle rozmawiać lub rzuca emocjonalnymi oskarżeniami typu: „Bo wy mnie nie kochacie" i obraża się.   W takiej sytuacji można posłużyć się metaforą lub metaforyczną anegdotą. Są to krótkie, intrygujące historyjki (takie jak np. „Opowieści chasydów" Bubera), związane z konkretnym problemem. Jeżeli są zwięzłe, dowcipne i na temat, dziecko słucha ich z zainteresowaniem. Dzięki temu omijają one filtr włączany automatycznie na „narzekania starych" i skłaniają do zastanowienia. Jednym z najkrótszych przykładów efektywnego wykorzystania tego narzędzia jest rozmowa mojej koleżanki z córką, która (wbrew faktom) marudziła, że jest zbyt głupia, by zrozumieć zadanie domowe. Po próbach zachęty: „Jesteś mądrą dziewczyną, poradzisz sobie", skwitowanych kolejną falą narzekań, mama powiedziała: „Posłuchaj cytatu: „Nie jestem bardzo bystry, po prostu długo siedzę nad problemem” - wiesz kto to powiedział?”. „Albert Einstein. Zastanów się nad tym". W rezultacie córka wzięła się w garść.

        

Trafić z przekazem

Oczywiście nie każdy ma dar błyskawicznej trafnej riposty, dlatego można sobie ułatwić zadanie, przygotowując się do rozmowy. Nieocenionym źródłem metaforycznych opowiadań jest internet, jednak można poszukać też w zbiorach dowcipów, wspomnianych już opowieściach chasydów, anegdotach o ojcach pustyni itp. Być może znalezienie dobrej metafory zajmie sporo czasu, ale jeśli efektem ma być dotarcie z przekazem do dziecka mimo oporu, to chyba warto.

 



 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki