Logo Przewdonik Katolicki

Serce ze wspomaganiem

Renata Krzyszkowska
Fot.

Z powodu nagłego zgonu sercowego co dwie minuty w Europie umiera człowiek. W większości przypadków śmierć przychodzi bez ostrzeżenia.

 

Osoba, u której nastąpiło zatrzymanie akcji serca, może stracić przytomność, zanim zorientuje się, co się z nią stało i zanim zdoła poprosić o pomoc. Problem dotyka często osób z pozoru zdrowych i aktywnych, które nie wiedzą, że występują u nich problemy sercowe.

Badania epidemiologiczne wskazują, że w Europie nagła śmierć sercowa (SCD- ang. sudden cardiac death) jest przyczyną od 20 do 159 zgonów na 100 tys. mieszkańców rocznie. W Stanach Zjednoczonych SCD powoduje od 84 do 200 zgonów na 100 tys. mieszkańców rocznie. W tym kraju nagła śmierć sercowa jest przyczyną od 300 tys. do 400 tys. zgonów rocznie, co stanowi ponad 50 proc. wszystkich zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych. W Polsce epidemiologia tego zjawiska nigdy nie była badana, jednak wysoka zapadalność na chorobę wieńcową pozwala przypuszczać, że skala jest co najmniej równie duża.

Najczęstszymi czynnikami ryzyka są: przebyte już wcześniej zatrzymanie krążenia, choroba wieńcowa, uszkodzenie mięśnia lewej komory, powodujące pogorszenie funkcji serca. Jednak jedną z najważniejszych przyczyn jest przebyty zawał serca. W Polsce rocznie odnotowuje się około 100 tys. zawałów mięśnia sercowego, a z prognoz wynika, że ich liczba będzie wzrastać. Powodem jest starzenie się społeczeństwa, ale również niepokojący wzrost zachorowalności wśród osób stosunkowo młodych, często nawet poniżej 35. roku życia.

Zachowawczą metodą prewencji nagłej śmierci sercowej i leczenia osób z grupy ryzyka jest terapia farmakologiczna. Jednak wobec niskiej skuteczności leków antyarytmicznych i ograniczeń innych metod, nowoczesną alternatywą leczenia pacjentów zagrożonych nagłą śmiercią sercową, jest implantacja kardiowertera- defibrylatora -ICD (ang. implantable cardioverter defibrillator). Według najnowszych wytycznych jest to najskuteczniejsza metoda zapobiegania nagłej śmierci sercowej u osób wysokiego ryzyka. Zgodnie z aktualnymi zaleceniami ACC(American College of Cardiology), AHA (American Heart Association), ESC(European Society of Cardiology), pacjenci po przebytym zawale mięśnia sercowego oraz z obniżoną frakcją wyrzutową  powinni być zabezpieczeni kardiowerterem- defibrylatorem.

ICD jest niewielkim urządzeniem mającym za zadanie przerwać groźną dla życia arytmię i przewrócić rytm zatokowy serca. Zabieg wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym. ICD jest zdalnie programowane, a w zależności od choroby pacjenta można również uzyskać z niego dane o zaburzeniach rytmu pacjenta. W USA na 1 milion mieszkańców wszczepia się rocznie średnio 441 takich urządzeń, w Niemczech 171, a w Polsce - tylko 51, choć nakłady poniesione na uratowanie życia ludzkiego dzięki implantacji ICD są porównywalne lub nawet niższe od kosztów innych technik terapeutycznych, takich jak: przezskórna plastyka tętnic wieńcowych z implantacją stendów czy leczenie nowoczesnymi środkami farmakologicznymi. W Polsce kardiowertery – defibrylatory wszczepia 46 ośrodków w całym kraju.

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki