Logo Przewdonik Katolicki

Niemen ze wspomnień Trubadura

Dominik Górny
Fot.

 Wyobrażenie o tym, kim są śpiewający artyści, budujemy poprzez piosenki, które wykonują. Myślimy, że ich twórcza postawa nie odzwierciedla prawdziwych przeżyć, jest czymś zamierzonym, co ma zwrócić uwagę na postać artysty, a nie na ważny społecznie problem.

 

 

Wyobrażenie o tym, kim są śpiewający artyści, budujemy poprzez piosenki, które wykonują. Myślimy, że ich twórcza postawa nie odzwierciedla prawdziwych przeżyć, jest czymś zamierzonym, co ma zwrócić uwagę na postać artysty, a nie na ważny społecznie problem.

 

70. rocznica urodzin Czesława Niemena jest właściwą okazją do pokazania, że artystyczna działalność może być odbiciem duszy człowieka, a piosenki powinny opowiadać o tym, co jest dla nas ważne. Dla Piotra Kuźniaka, członka zespołu Trubadurzy i wykonawcy piosenek Niemena, właśnie ta myśl stała się inspiracją do odkrywania istoty życiowej i artystycznej drogi oraz bliższego poznania postaci Niemena.

 

Inspiracją jest pierwsze spotkanie

Cześka Niemena poznałem w 1962 roku w Szczecinie, na festiwalu „Szukamy młodych talentów”. Był artystą prawdziwym, nie udawał i to mnie do niego przekonało – wspomina Kuźniak. Niemen z tamtych lat nie był jeszcze „naszym Niemenem”, ale przekonywał do tego, że warto mu zaufać. To, co śpiewał nie musiało być najlepsze i przebojowe, jak sobie mogła tego życzyć publiczność. Podążał własną drogą, będąc wierny muzycznej tradycji „zanurzonej w nurcie rzeki Niemen”. W prywatnych rozmowach podkreślał, że „czas jak rzeka” płynie nieubłaganie, i choć nie można zmienić jego nurtu, trzeba „wejść w jego bieg” i próbować utrzymać się na powierzchni.

– Zazwyczaj pierwsze spotkanie daje złudny obraz tego, kim jest poznana osoba. W przypadku Niemena było inaczej, bo nigdy nie udawał, zarówno na scenie, jak i w życiu – wspomina Kuźniak. Jego postawa artystyczna i obecny status Niemena w świecie muzyki to właściwy przykład na to - dodaje – „że szansę na trwałe istnienie ma muzyka i sztuka, która nie jest udawana, jest wolna od udziwnień”. Niemen był osobą poszukującą nowych inspiracji. Dlatego mówił, że „nie ma czasu na poprawianie i przerabianie dawnych utworów”. – Już się w to nie będzie bawił. Jego celem jest nieustanne dążenie do przodu, odkrywanie czegoś nowego. Nagrywał później muzykę elektroniczną, projektował okładki swoich płyt, wzbogacając jej własnymi grafikami – wspomina Trubadur. Niemen nie ukrywał jednak również zainteresowania pomysłami swoich scenicznych przyjaciół, którym dawał przyzwolenie na to, by wykonywali jego utwory.

 

Przyjaźń z Trubadurami

Lata 80. i wcześniejsze wiązały się ze szczególnym zapotrzebowaniem na muzykę Niemena nie tylko w polskiej kulturze.  – To były piosenki o życiu i o tym, co naprawdę się czuje – opowiada Kuźniak i podkreśla, że Niemen nie raz wyjeżdżał za granicę, aby „obdzielać publiczność piosenkami.  – Dawaliśmy cykl dwumiesięcznych koncertów w Stanach. Pierwszą część grali Trubadurzy, a drugą – Czesio Niemen. Jako kolega, poprosiłem go, aby posłuchał moich wersji jego utworów i powiedział, co o tym sądzi. Słuchał ich chyba przez dwa tygodnie. Potem przyszedł, poklepał mnie po plecach i powiedział – „słuchaj, niektóre Twoje pomysły są bardzo interesujące i mi się to bardzo podoba. Jeśli chcesz, możesz wszystkie moje piosenki nagrywać do woli”.

Artystyczna otwartość stała się dla Niemena znakiem rozpoznawczym. On był prawdziwym artystą, bo skupiał się na swojej twórczości, a nie na zazdrości w stosunku do kolegów ze sceny. Powtarzał, że talent ma od Boga, dlatego musi się nim dzielić.

 

Pamięć o człowieku przetrwa w piosence

Czesław Niemen jako piosenkarz nie bał się poruszać ważnych kwestii. Umieszczał je w tytułach swoich piosenek - choćby: „Dziwny jest ten świat”. Teksty utworów nie raz były wyrazem buntu przeciw panującej sytuacji społecznej i politycznej. Można go wręcz określić jako „buntownika odważnych serc”. Ten, kto poznał Niemena osobiście wie, że echo ich bicia pulsuje w każdej z jego piosenek. Jak mało który artysta miał wyraźnie określonych zwolenników i przeciwników swojej twórczości. Starał się być niezależny, bo „chyba ten stan cenił sobie najbardziej” – podkreśla Piotr Kuźniak, i dodaje:  – Z piosenką „Włóczęga” to też była ciekawa historia. Czesio chciał nagrać ten utwór w całości, czyli wszystkie pięć zwrotek. W czasach komunizmu jedna zwrotka była zabroniona. Dlatego poradził sobie z tym tak, że zrobił pastisz, rock and rolla.

Postawa Niemena stała się dla Kuźniaka podstawą do odkrycia piosenek mistrza na nowo. – Nagrałem płytę poświęconą pamięci Czesia Niemena. Zająłem się jego dawnymi utworami, których on sam nie chciał już na nowo nagrywać. Zrobiłem nawet próbne nagrania w domu. Przedstawiłem je Czesiowi. Żałuję, że nie posłuchał wszystkich piosenek z tej płyty. Zdążył ocenić pięć z nich: „Dziwny jest ten świat”, „Hej, dziewczyno, hej”, „Pod Papugami”, „Sen o Warszawie” i „Włóczęga”. Najbardziej spodobał mu się „Dziwny jest ten świat”. Dopytywał, jak wpadłem na pomysł aranżacji, w której na początku wybrzmiał piorun, grzmot - opowiada.

 

Niemena warto wspominać

Często nie potrafimy zapamiętać ostatnich słów, które wypowiedzieli do nas nasi bliscy. Pozostaje atmosfera spotkania, uczucie związane z ważną osobą. Nie chcemy jej zapomnieć. Podobnie jest w przypadku Piotra Kuźniaka, który jest wierny dokonaniom mistrza z pierwszych lat artystycznej działalności. Pamięta rady Niemena, rozmowy z nim; wie, że najlepszym sposobem na utrwalenie jego pamięci jest nagrywanie piosenek. To przecież one mówią, jakim człowiekiem był Niemen.

 – Mistrza nie wolno naśladować. Jeśli chce się nagrać coś dla niego, to trzeba w tych piosenkach pokazać siebie, swoją twórczą inwencję. Dlatego tworzę nowe aranżacje starych piosenek – mówi Piotr Kuźniak. -  Nagrywam m.in. fragment „Bema pamięci żałobny rapsod”, „Pamiętam ten dzień” czy „Mów do mnie jeszcze”. To, co chcę zachować, to klimat utworów Czesława - konkluduje.

Chociaż nadal „w dziwnym świecie człowiekiem gardzi człowiek”, w podzieleniu się tą prawdą kryje się fenomen uznania kogoś za artystę – Niemen miał odwagę powiedzieć to jako pierwszy. Choćby dlatego warto go wspominać.

 

 

 

 

 

Czesław Niemen (Czesław Juliusz Wydrzycki) – piosenkarz, kompozytor, wokalista i instrumentalista. Urodzony w 1939 r. w Wasiliszkach Starych na terenie dzisiejszej Białorusi. Swoją artystyczną działalność związał z muzycznymi zespołami: Niebiesko-Czarni, Silesian Blues Band, Akwarele i Aerolit, które stanowiły autorski projekt artysty. Sceniczną drogę rozpoczął w 1962 r. od I festiwalu „Młodych Talentów” w Szczecinie, gdzie jego talent odkrył Franciszek Walicki.

Ważnymi momentami w kształtowaniu artystycznej osobowości Niemena były m.in.: występ na V Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, koncert w paryskiej „Olimpii”, recital na targach muzycznych Midem w Cannes, Jazz Jamboree, Old Rock Meeting w Sopocie. W 1977 r. Niemen związał się z muzyką filmową, teatralną i telewizyjną.

Fascynacje muzyką ilustracyjną odzwierciedla płyta „Katharsis”, uznawana za najbardziej indywidualny projekt Niemena, z jego słowami, muzyką, wykonaniem i projektem graficznym okładki.

Niemen pozostaje w pokoleniowej pamięci przede wszystkim dzięki utworom: „Pod Papugami”, Wspomnienie”, „Czy mnie jeszcze pamiętasz”, „Dziwny jest ten świat” – płyta o tytule tej sztandarowej pieśni Niemena była pierwszą w historii polskiej fonografii, która osiągnęła status złotej płyty. Niemen przez większość artystycznych środowisk jest uznawany za polskiego wykonawcę wszechczasów. 

 

 

 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki