Logo Przewdonik Katolicki

Stygmaty

Szymon Puchalski
Fot.

Co to są stygmaty? Zjawisko stygmatów polega na spontanicznym pojawieniu się na ciele człowieka wierzącego krwawiących ran przypominających rany Chrystusa na Krzyżu. Zwykle pojawiają się na rękach, nogach i lewym boku, niekiedy na głowie i plecach dla odzwierciedlenia biczowania i cierniem koronowania. Rany te mogą być widoczne lub nawet niewidoczne. Mogą być trwałe lub przejściowe,...

Co to są stygmaty?

Zjawisko stygmatów polega na spontanicznym pojawieniu się na ciele człowieka wierzącego krwawiących ran przypominających rany Chrystusa na Krzyżu. Zwykle pojawiają się na rękach, nogach i lewym boku, niekiedy na głowie i plecach dla odzwierciedlenia biczowania i cierniem koronowania. Rany te mogą być widoczne lub nawet niewidoczne. Mogą być trwałe lub przejściowe, współistniejące lub następujące po sobie. Stygmaty pojawiają się u osób będących w stanie modlitwy ekstatycznej i są poprzedzone cierpieniami fizycznymi i duchowymi. Brak tych cierpień, według Tanquerey’a, znanego teologa życia wewnętrznego, może być znakiem, że nie mają one charakteru nadprzyrodzonego. Stygmaty pochodzenia nadprzyrodzonego pojawiają się nagle i nieoczekiwanie, zwykle w piątek, sprawiając intensywny ból fizyczny. Pierwszym stygmatykiem był św. Franciszek z Asyżu, który otrzymał je na Górze Alwerni 17 września 1224 roku. Do końca XIX wieku zostało zarejestrowanych 320 stygmatyków, wśród nich była głośna wizjonerka Katarzyna Emmerich. W XX wieku było kilkunastu stygmatyków. Najsłynniejszym spośród nich był kapucyn włoski, św. Ojciec Pio z Pietrelciny.


Czy stygmaty są łaską dla stygmatyka czy ludu Bożego?

Stygmaty są darem darmo danym przede wszystkim konkretnemu człowiekowi (np św. Franciszkowi). Wielkie cierpienia, jakie towarzyszą stygmatykowi, są dla niego drogą uświęcenia. Kto otrzymał łaskę stygmatów, nie może żyć tak, jakby ich nie otrzymał.

 
Co "zyskujemy" dzięki stygmatykom?

Stygmatyk, dzięki misji, jaką pełni w Kościele, ukazuje tajemnicę Chrystusa, wzywając do większej miłości krzyża i pokutowania za grzechy. Jednoczy się z dziełem zbawczym Chrystusa, przyczyniając się do rozszerzenia Królestwa Bożego.


Dlaczego stygmaty pojawiają się na dłoniach (a nie w nadgarstku – tak jak było to u Chrystusa)?

Trudno na to pytanie odpowiedzieć. Być może jest tak dlatego, że w ikonografii (rzeźbie i malarstwie) właśnie przebicie dłoni Chrystusa a nie nadgarstka jest najbardziej rozpowszechnione. 

 

Z o. Salezym Tomczakiem OFM,

rozmawiał:

Szymon Puchalski

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki