Logo Przewdonik Katolicki

Akcja Święty Mikołaj

Bogna Białecka
Fot.

Centra handlowe przeżywają już prawdziwy świąteczny boom. Za chwilę przecież gwiazdka, Mikołaj, choinka no i... prezenty. A ja z wielką przyjemnością oglądam ogarniający coraz więcej środowisk chrześcijańskich renesans prawdziwego ducha świąt Bożego Narodzenia. Jednym z jego elementów jest powrót Świętego Mikołaja. Dlaczego warto zainwestować w Świętego Mikołaja? Przybliżenie...

Centra handlowe przeżywają już prawdziwy świąteczny boom. Za chwilę przecież gwiazdka, Mikołaj, choinka no i... prezenty. A ja z wielką przyjemnością oglądam ogarniający coraz więcej środowisk chrześcijańskich renesans prawdziwego ducha świąt Bożego Narodzenia. Jednym z jego elementów jest powrót Świętego Mikołaja.

Dlaczego warto zainwestować w Świętego Mikołaja?

Przybliżenie dzieciom postaci prawdziwego świętego, człowieka wiary, którego dobroć i szczodrość wyrosły z jego miłości do Boga, wzbogaca zrozumienie postaci popularnego gwiazdora (Mikołaja), ukazując rzeczywistą, historyczną postać, która była inspiracją dla legend i współczesnych tradycji.

Dlatego warto jeszcze w Adwencie opowiedzieć dzieciom historię o świętym biskupie, którego postać stanowi hojny przykład ofiarowywania wartościowych darów ludziom będącym w potrzebie. Można zachęcić dziecko, by poszukało w swoim otoczeniu kogoś, komu można w sekretny sposób pomóc. (Jeżeli jest to zbyt trudne, można zwrócić się do parafialnego oddziału Caritas). Dziecko może podczas Adwentu odkładać część swojego kieszonkowego (lub nawet całe) na użyteczny dla tej osoby prezent. Jest oczywiste, że nie uzbiera całej kwoty, jednak nie o to chodzi. Brakujące pieniądze mogą dołożyć rodzice, a potem w sekrecie zrobić danej osobie praktyczny prezent. Ćwiczenie to uczy dzieci bezinteresownej dobroczynności, radości z dawania, ale też umiejętności empatii – wczucia się w cudze emocje i potrzeby (rzecz bardzo przydatna w rodzinie i małżeństwie).

Prawdziwy duch świąt
Historia prawdziwego Świętego Mikołaja pozwala też zarówno dzieciom, jak i rodzicom przypomnieć, jaki jest sens przygotowywania prezentów bożonarodzeniowych. Nie chodzi przecież o poświąteczną licytację, kto dostał najdroższy, ani o beztreściową tradycję owocującą bezużytecznymi, nieatrakcyjnymi artykułami pochodzącymi z wyprzedaży, ale o wyraz miłości.

Od momentu, gdy nasze pierwsze dziecko potrafiło utrzymać kredkę w ręce, przygotowujemy co roku wspólnie różne ręcznie robione prezenciki – świeczniki, witrażyki, aniołki itp. Nie tylko daje to wiele radości, wspólnej, rodzinnej pracy twórczej w grudniowe wieczory, lecz satysfakcję dla dziecka, że ofiarowuje własnoręcznie zrobiony (a dzięki dyskretnej pomocy rodziców też dość atrakcyjny wizualnie) prezent, który każdy doceni.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki