Logo Przewdonik Katolicki

W czasie zastrzyku kaszl

Renata Krzyszkowska, PK
Fot.

Kaszel jest zwykle oznaką, że w drogach oddechowych dzieje się coś nieprawidłowego. Kaszląc, usuwamy np. nadmiar śluzu, śliny czy przypadkowo zalegające w gardle resztki pokarmu. Potrzeba kaszlu może też świadczyć o podrażnieniu i stanie zapalnym dróg oddechowych, wywołanym przez wirusy, bakterie czy np. palenie papierosów. Kaszleć można też, ot tak sobie, na zawołanie. Jak się...

Kaszel jest zwykle oznaką, że w drogach oddechowych dzieje się coś nieprawidłowego. Kaszląc, usuwamy np. nadmiar śluzu, śliny czy przypadkowo zalegające w gardle resztki pokarmu. Potrzeba kaszlu może też świadczyć o podrażnieniu i stanie zapalnym dróg oddechowych, wywołanym przez wirusy, bakterie czy np. palenie papierosów. Kaszleć można też, ot tak sobie, na zawołanie. Jak się okazuje, ta umiejętności może mieć do pewnego stopnia działanie znieczulające. Każdy rodzic wie, jak dzieci boją się zastrzyków. Nie pomaga odwracanie uwagi, żartowanie, nie działa nawet hipnoza ani pokazywanie dziecku bajek. W tej sytuacji z pomocą może przyjść właśnie kaszel. Gdy igła zbliża się już do skóry pacjenta, trzeba poprosić go, by zaczął energicznie kaszleć. Czynność ta nie tylko odwraca uwagę dziecka od zastrzyku, ale także zwiększa ciśnienie krwi, co osłabia odczuwanie bólu. Opisany sposób jest nie tylko skuteczny, ale też bezpieczny, nie wymaga żadnego sprzętu i nic nie kosztuje. Kaszlanie w czasie zastrzyku zmniejsza ból także u dorosłych, którzy często boją się ukucia nie mniej niż dzieci, tylko uważają, że nie wypada im się już do tego przyznać.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki