Ostatnio dostałem SMS-a od znajomej, żebym jej napisał, czym jest miłość. Po chwilowym zastanowieniu uznałem, że nie będę odpisywał na tę wiadomość. Bo czym jest miłość? Trudno jest stworzyć definicję miłości, a tym bardziej napisać o niej, mając do dyspozycji kilkadziesiąt znaków. Sam św. Paweł, pisząc słynny i jakże piękny „Hymn o miłości”, ani razu nie mówi czym jest miłość, tylko pokazuje jej cechy i opisuje sytuacje ukazujące wielkie znaczenie miłości w życiu człowieka.
Mówi się, że miłość niejedno ma imię. Grecy wyróżniali jej cztery rodzaje, wielcy filozofowie badali zachowanie ludzi zakochanych, artyści pisali poezje, komponowali utwory, malowali dzieła przepełnione uczuciami. Jednak tak naprawdę żaden z nich nie potrafił całkowicie ująć istoty miłości. Bo jakże ująć istotę Boga? Miłość to Bóg.
Kochać to znaczy być z Bogiem, być z maleńkim Jezusem, być z nauczającym i umierającym Mesjaszem, być ze Zmartwychwstałym, być z Kościołem, być z Bogiem obecnym w drugim człowieku.
A jak powinniśmy kochać? Cierpliwie, łaskawie, bez pychy, znosząc wszystko, wszystkiemu wierzyć...