Logo Przewdonik Katolicki

Jeremiasz cz. II

ks. Tadeusz Hanelt
Fot.

Pewnego razu Jeremiasz na polecenie Jahwe udał się do Sedecjasza, który był słabym królem ulegającym swym niemądrym doradcom, by powiedzieć im: Poddajcie swe karki pod jarzmo króla babilońskiego, służcie jemu i jego narodowi, a będziecie żyć. [...] Nie słuchajcie też słów proroków mówiących do was: Nie będziecie służyć królowi babilońskiemu. Prorokują wam bowiem...

Pewnego razu Jeremiasz na polecenie Jahwe udał się do Sedecjasza, który był słabym królem ulegającym swym niemądrym doradcom, by powiedzieć im: Poddajcie swe karki pod jarzmo króla babilońskiego, służcie jemu i jego narodowi, a będziecie żyć. [...] Nie słuchajcie też słów proroków mówiących do was: «Nie będziecie służyć królowi babilońskiemu». Prorokują wam bowiem kłamstwo. Nie posłałem ich.

Jednym z takich fałszywych proroków był Chananiasz. Zapowiadał zwycięstwo nad Babilonią i powrót deportowanych z niewoli w ciągu najbliższych dwóch lat. Chciał pokazać ludowi, że to Jeremiasz jest fałszywym prorokiem. Na to rzekł Jeremiasz: Prorok, który przepowiada pomyślność, będzie uznany za proroka prawdziwie posłanego przez Pana, gdy się spełni przepowiednia prorocka. [...] Słuchaj Chananiaszu! Pan cię nie posłał, ty zaś pozwoliłeś żywić temu narodowi zwodniczą nadzieję. Dlatego to mówi Pan: «Oto usunę ciebie z powierzchni ziemi». Umrzesz w tym roku, bo głosiłeś bunt przeciw Panu.

List do wygnańców w Babilonii
Przestraszony Sedecjasz wycofał się z koalicji antybabilońskiej, którą doradzali mu jego doradcy, i pojechał do Babilonu w towarzystwie najwyższych dostojników państwa judzkiego, aby zapewnić Nabuchodonozora o swej lojalności. Korzystając z okazji, Jeremiasz wysłał list do wygnańców. Zalecił deportowanym Judejczykom uważać swój pobyt tam za stały. Budować domy, zasiewać pola, żenić się, nie oczekiwać nierozumnie upadku Babilonii i upragnionego powrotu do ojczyzny. To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: «Nie dajcie się wprowadzić w błąd przez waszych proroków, którzy są wśród was i przez waszych wróżbitów; nie zwracajcie uwagi na wasze sny, jakie śnicie. Oni bowiem prorokują wam kłamstwo w moje imię. Nie posłałem ich». To jednak mówi Pan: «Gdy dla Babilonu upłynie siedemdziesiąt lat, nawiedzę was i wypełnię na was swoją pomyślną zapowiedź, by was znów przyprowadzić na to miejsce». Zapowiadał im, że dopiero ich dzieci wrócą do ojczystego kraju.

Samobójcza decyzja Sedecjasza
Mimo widocznej słabości Egiptu i rozpaczliwych starań Jeremiasza o pokój, w 588 roku Juda rozpoczęła bunt przeciw Babilonii. Na tron egipski wstąpił nowy faraon, Hofra, i pewny siebie wystąpił przeciw Babilonii, pociągając za sobą królestwo judzkie. Król Sedecjasz cenił wprawdzie rady Jeremiasza, ale był człowiekiem słabego charakteru, nie umiał się oprzeć swym doradcom i panicznie bał się ludu.

Lud z entuzjazmem przystąpił do wojny. Reakcja Nabuchodonozora była natychmiastowa. Jego armia szybko przybyła pod Jerozolimę i obległa miasto ciasnym pierścieniem. Miasto broniło się rozpaczliwie, ale było widać, że bez pomocy z zewnątrz nie przetrzyma oblężenia. Jeremiasz nakłaniał Sedecjasza do poddania Jerozolimy. Niestety, król był człowiekiem bezwolnym i strachliwym, nie potrafił podjąć słusznej decyzji i stanąć przeciw swym doradcom i przywódcom kraju.

Jeremiasz w więzieniu
Po pół roku oblężenie zostało przerwane, ponieważ armia egipska wyruszyła na pomoc Jerozolimie. Nabuchodonozor pospieszył jej naprzeciw. Jeremiasz nie podzielał radości panującej w Jerozolimie. Wojska egipskie, na widok wyraźnej przewagi babilońskiej, wycofały się spiesznie do Egiptu, a armia babilońska powróciła pod Jerozolimę. Odtąd nie było już nadziei, poza bezwarunkowym poddaniem się. Przerażony Sedecjasz sprowadził do siebie potajemnie proroka, pytając, co robić. Jeremiasz powtarzał to, co zawsze mówił: jeżeli król nie podda miasta, to będzie wydany w ręce króla babilońskiego.

Dowódcy wojska postanowili pozbyć się Jeremiasza. Wrzucili proroka do starej cysterny, gdzie na dnie znajdowała się warstwa błota. Prorok zginąłby tam zapewne, gdyby nie szybka interwencja jednego z dworzan u Sedecjasza.

Jeremiasza potajemnie, bez rozgłosu, uwięziono w wartowni. Tam też wygłosił, a jego sekretarz Baruch zapisał, najważniejsze zapowiedzi prorockie, będące syntezą całego jego nauczania. Ocenił w nich szkodliwą dla narodu działalność królów izraelskich i zapowiedział przysłanie przez Boga Króla, potomka Dawida, który zbawi swój lud.

Zapowiedź Nowego Przymierza
Jednocześnie, jako jedyny prorok Starego Testamentu stwierdził, że Stare Przymierze, zawarte przez Mojżesza na Synaju, zostało przez naród wybrany zerwane. Bóg jest jednak wierny swemu słowu i w przyszłości zawrze nowe przymierze, trwalsze, przymierze nie prawa, lecz miłości. Oto nadchodzą dni – wyrocznia Jahwe – kiedy zawrę z domem Izraela nowe przymierze. Nie jak przymierze, które zawarłem z ich przodkami, kiedy ująłem ich za rękę, by wyprowadzić z ziemi egipskiej. To moje przymierze złamali, mimo że byłem ich władcą – wyrocznia Jahwe. Lecz takie będzie przymierze, jakie zawrę z domem Izraela, po tych dniach – wyrocznia Jahwe – umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercu. Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi narodem.

Sześć wieków później spełniły się słowa Jeremiasza. Pan Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy powołał się na słowa tego proroka: Ten kielich, to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana...

Babilończycy zdobywają Jerozolimę

W lipcu 586 r. p.Chr. Babilończycy dokonali wyłomu w murach Jerozolimy i wtargnęli do miasta. Sedecjasz zbiegł wprawdzie w zamieszaniu, ale został pochwycony przez Babilończyków w pobliżu Jerycha. Musiał patrzeć na egzekucje swych synów, po czym go oślepiono i osadzono w lochu w Babilonie, gdzie zmarł. Jeremiasz wraz z wszystkimi mieszkańcami Jerozolimy został pojmany i zaprowadzony do obozu przejściowego w Rama. Tam go rozpoznano i naczelny wódz armii babilońskiej Nebuzaradan uwolnił go. Miesiąc później Babilończycy spalili miasto i świątynię.

Jeremiasz postanowił pozostać w kraju i udał się do Mispa, by pomagać swemu znajomemu Godoliaszowi, namiestnikowi Nabuchodonozora. Niestety, po trzech miesiącach Godoliasz, wraz z mieszkańcami Mispa i niewielkim oddziałem żołnierzy babilońskich, został zamordowany przez fanatyków judzkich, którzy uważali go za kolaboranta. Przyjaciele Godoliasza, którzy ocaleli, obawiali się zemsty Babilończyków. Oni jednak, mimo przestróg proroka, postanowili uciec do Egiptu i przemocą zabrali ze sobą Jeremiasza i Barucha. Jeremiasz zmarł w Egipcie.

Tradycja żydowska utrwaliła wiele wspomnień o Jeremiaszu. W II Księdze Machabejskiej czytamy, że Juda Machabeusz miał przed bitwą widzenie, w którym oglądał sławnego arcykapłana Oniasza, a przy jego boku ukazał się mąż, który wyróżniał się siwizną i majestatem, a otaczało go podziwu godne i wspaniałe dostojeństwo. Oniasz, zabierając głos, powiedział: «To jest przyjaciel naszych braci, który wiele modli się za naród i za całe święte miasto, Jeremiasz, Boży prorok»”. Tradycja chrześcijańska widziała w Jeremiaszu typ Chrystusa z racji jego dziewictwa, świętości i cierpień.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki