Ojciec Pio miał ze swoim Aniołem Stróżem częsty i bliski kontakt. Liczne świadectwa potwierdzają, że duchowy opiekun stygmatyka niejednokrotnie pełnił rolę tłumacza i pośrednika między nim a proszącymi go o pomoc ludźmi. Przykładem może być wydarzenie, którego świadkiem był współbrat stygmatyka ojciec Alessio. Podszedł on pewnego dnia do Ojca Pio, by przekazać mu listy. „Nie widzisz, że jestem zajęty? Zostaw mnie w spokoju” – powiedział mu Ojciec Pio. Później przywołał go i wytłumaczył: „Czy widziałeś wszystkie te anioły, które były blisko mnie? To byli Aniołowie Stróżowie, którzy przynieśli prośby od moich duchowych dzieci. Musiałem odpowiedzieć na ich potrzeby”. Innym razem pewna kobieta siedząca na skwerze przy kościele Kapucynów modliła się: „Ojcze Pio, pomóż mi! Aniele Stróżu idź i powiedz Ojcu Pio, aby mi pomógł, w przeciwnym razie moja siostra umrze”! W pewnym momencie z okna doszedł ją głos Ojca Pio: „Kto mnie wzywa o tej porze? Jaki jest problem”? I kobieta opowiedziała o chorobie swojej siostry. Ojciec Pio w akcie bilokacji udał się do chorej i uzdrowił ją. Podobnych historii było wiele. Ojciec Pio często powtarzał: „Wezwij swojego Anioła Stróża, aby cię oświecił i prowadził. Otrzymałeś go od Boga w tym celu, dlatego wykorzystaj go”!